reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Aha no tylko , ze ja po prostu mysle, ze tesknie za Frankiem. Minelo tak naprawde dla mnie niewiele czasu. A grudzien to jakos mnie dobija. I to chyba to... a nie skutki progesteronu
Nie rozpisywałam się o tym, bo to oczywiste, że czujesz żal i tęsknotę. Jeśli widzisz sweetaśne przygotowania przedświąteczne u innych, to dodatkowo wszystko wzbiera, a upstrzony bombkami świat wydaje się nie mieć miejsca dla żałobników. Ale nawet jak karnawał minie, to ciąża - sama w sobie (i to podwyższonego ryzyka) - jest obciążeniem, właśnie z powodu depresyjnego wpływu progesteronu. Łatwiej nie oszaleć, jeśli się o tym mechanizmie wie.
 
reklama
@Hatice cudowna wiadomość. Czekają Was święta pełne radości!
@Oczekujaca123 ja taki dzień mam zawsze 1 czerwca. Najchętniej przeplakalabym cały dzień. A to przecież taki radosny dzień dla wszystkich dookoła. Był taki czas że nienawidziłam świat. A święta 3 lata temu, kiedy 2 dni przed wigilia odebrałam wynik hist pat mojego guza z diagnoza : nowotwór wybitnie złośliwy , były najpiękniejszymi w moim życiu. Miałam świadomość że to moje ostatnie święta, że muszę dać się zapamiętać najbliższym jak najlepiej. Karp smakował jak nigdy. Życzeń praktycznie nie było bo nikt nie mógł wydusić z siebie słowa. Jedynie 3 letnia siostrzenica pogłaskała mnie po łysej glowie i to chyba najbardziej zapadlo mi w pamięci... Od tamtej pory kocham święta, cieszę się że widzę najbliższe mi osoby po raz kolejny. Przed choroba ą wigilia była dla mnie ciężka, podobnie jak dla ciebie teraz. Wszyscy życzyli mi dziecka, nie zastanawiając się nad tym, jak bardzo te życzenia ranią...



@Destino No moze, wiec chociaz bede wiedziala, ze calkiem nie wariuje... i nie bede moze miala az takiego poczucia winy, ze zdarzaja mi sie fatalne dni zamiast cieszyc sie ciaza :(

A jak u Was? Jak Helenka?

@Hatice cudownie !!!!! ;* [emoji7]

@plastulinka [emoji175] domyslam sie jaki musial byc to trudny czas i nie porownuje nawet swoich uczuc nawet do tego co ty czulas, ciezze sie, ze znalazlas w sobie sile i jestes zdrowa. No i za rok mam nadzieje obie bedziemy cieszyc sie ze swiat w większym gronie
 
@olaa90 czekaj czekaj, bo ja myslalam o tabletkach 5mg.

W zasadzie to byloby dobrze wg pierwszego schematu. Im mniejsza dawka bedziesz schodzic tym cialo mniej to odczuje. Wybralabym pierwsza wersje, czyli 1/4 tabletki 10mg; o 2,5mg mniej na tydzien
 
Ostatnia edycja:
@Destino mam aż 23 sztuki encortonu 5 mg od dobrych dusz z forum wiec mogę nimi trochę pomanewrowac. Czyli ten sposób chyba i on tez bardziej pasuje do tych, którymi dziewczyny schodziły (na ciążach zakończonych sukcesem) :
- od 16tc - 15 mg ,
- od 17 tc - 10 mg
- od 18 tc - 5 mg
- od 19 tc - 2,5 mg (jeszcze dla pewności...) i tyle... ?
 
reklama
Do góry