reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Moze u mnie ze wzgledu na niewielka roznice (rok) nie ma poczucia , ze ktos sie kims opiekowal itp. Wiem, ze moj brat sie o mnie martwi, ze gdybym zadzwonila to by mi pomogl. Ja mam tak samo, ale nie ma jakiejś takiej wiezi miedzy nami jak powinna byc z rodzeństwem.. ja szybko doroslam, on strasznie dziecinny i gdzies sie wymijamy z tym wszystkim.. wiec zazdroszcze Wam ;)


@Zzzzzz jakie gracie planszowki? My tez gramy i uwielbiamy :D tylko towarzystwo nam sie rozkruszylo , bo wszyscy sie nas boja (troche mnie to juz smieszy) [emoji14] moze kiedyś zagramy razem jak juz nam sie pouklada wszystko tak jak powinno ;)
Moze u mnie ze wzgledu na niewielka roznice (rok) nie ma poczucia , ze ktos sie kims opiekowal itp. Wiem, ze moj brat sie o mnie martwi, ze gdybym zadzwonila to by mi pomogl. Ja mam tak samo, ale nie ma jakiejś takiej wiezi miedzy nami jak powinna byc z rodzeństwem.. ja szybko doroslam, on strasznie dziecinny i gdzies sie wymijamy z tym wszystkim.. wiec zazdroszcze Wam ;)


@Zzzzzz jakie gracie planszowki? My tez gramy i uwielbiamy :D tylko towarzystwo nam sie rozkruszylo , bo wszyscy sie nas boja (troche mnie to juz smieszy) [emoji14] moze kiedyś zagramy razem jak juz nam sie pouklada wszystko tak jak powinno ;)
Ja z moim rodzeństwem nie mam w ogóle kontaktu( 2 bracia) i niby różnica nie duża bo 5,6 lat między nami. Może to wina rodziców i ich podejścia do wychowania, ja zawsze byłam ta „ zła” i tak tez mieli wpajane całe zycie. Cóż, czasami pewnych rzeczy nie da sie odbudować..... także mimo wszystko ja tobie zazdroszczę chociaż tej pomocy w razie czego.....
 
@Marthi przegroda miałam usuwana podczas histeroskopii, ja miałam właśnie ta operacyjna nie diagnostyczna. Z pełna intubacją itp ;* ja mam wadę macicy dwuroznosc właśnie i dzięki mojemu mądremu lekarzowi usunięto mi ta nieszczęsna przegrodę...
 
@Oczekujaca123 no początek ładny. Oby tak dalej [emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️ za dobre przyrosty i kolejne etapy [emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️
@bunia na tym etapie progesteronu nigdy za wiele. Jak masz możliwość to dorzuć [emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️
@anna_kat tule mocno kochana. Jak masz w głowie kolejny to plan to za niego [emoji110]️[emoji110]️[emoji110]️ wiem, że jak coś się w głowie kroi to łatwiej iść do przodu. Ściskam. Ja przechodziłam niedawno to samo, przyrosty bety od 5dpt do 12dpt jak marzenie.... ale marzenie zakończone w 14dpt.

Dziewczyny, który z dr (Sacha czy Przybycien a może jeszcze inny - nazwisk nie pamietam wszystkich ;) ) przepisuje accofil? Chodzi mi o dawkowanie do 11-12tc, a nie tylko 3 zastrzyki które można dostać od docenta....
Edloteh, jest jeszcze doktorek w klinice macierzyństwo - Mirocki. Mnie przygotowywał do 4 transferu i mówił, że jak się uda to accofil cały pierwszy trymestr. Spróbuj - może będzie krótszy termin :)
@Marthi [emoji110][emoji110][emoji110]
@Oczekujaca123 [emoji177]

Dziewczynki u nas beda kokardki [emoji7]
Destinko cudowna wiadomość - oprócz tego, że zdrowe to chyba druga najbardziej wyczekiwana :)
Mam wyniki
28dc (dzis) 281
26 dc 106
24dc 35

Wiec chyba jest ok...?...
Oczekująca, byle tak dalej! Plamieniami się za bardzo nie przejmuj, może to od terminu @, o imlantacji, hmmm kto wie. Ważne że się rozwija :)
Dzieki dziewczyny za trzymanie kciuków. Ja już po. Zrostów nie było, ani polipów, ale chyba czeka mnie laparo:/ Lekarka przyszła do mnie zaraz po zabiegu i niestety niewiele pamiętam, a jej już nie ma - mamy się zdzwonić w srode i ponownie porozmawiać. Powiedziała mi jednak po zabiegu, ze nie mam typowej przegrody, ale nie podoba jej się ujście w macicy w pewnym miejscu bo jest jakieś takie zwężenie czy coś i mimo, ze uważa ze u mnie problemem jest hashi i PAI + MTHFR to proponowałaby mi jednak laparo by miec pewnosc, ze w środku jest wszystko Ok... tyle pamietam, reszte omówię z nia w srode jak zadzwoni. Ustaliła mi wstepnie termin na 18. 11. Bedzie to u mnie najpewniej 5 dc wiec nie wiem czy nie za wczesnie?

Dziewczyny, ktore miały laparo, dajcie prosze znac po jakim czasie mozna sie potem starać, jak z rekonwalescencja?

A tak w ogole leze na oddziale onkologicznym. W pokoju mam jedna co czeka na CC, druga ktora roni + ja na histero. W pokoju obok kobiety po chemii, w drugim pokoju ciężarne pod ktg. Masakra. W kazdym razie - kobieta, ktora lezy ze mna i czeka na CC ma sytuacje, ktora warto Wam przedstawić... Ogólnie zaszła w ciaze, pokazało sie, ze jest jednocześnie w ciazy zdrowej i pozamacicznej. W Kaliszu skąd pochodzi chcieli jej usuwać obie ciaze bo zdrowa sie niby zbyt szybko nie rozwijała. Ktos jednak wysłała ja na konsultacje do profesora, szefa oddziału, na ktorym leze i On jej powiedzial ze nic nie usuwamy i czekamy. Pozamaciczna w 8tc przestała sie rozwijać i przeistoczyła sie w torbiel a ta zdrowa ktora początkowo sie rozwijała za wolno nagle wyskoczyła jak torpeda... i teraz czeka z tym małym na cc a po pozamacicznej nie ma sladu:O
Marthi, po laparo w następnym cyklu od razu miałam stymulacje do IUI, nic nie przeszkadzało. Laparo miałam - hmmmm.... nie pamiętam który to był dc, ale pamiętam, że zaraz po niej ginka kazała łykać dupka na wywołanie @, bo miałam zawsze bezowulacyjne (podczas laparo miałam drilling jajników i dodatkowo machnęła jeszcze raz histero i zrobiła drożność). Jeśli chodzi o dochodzenie do siebie - u mnie dość długo to zeszło, wręcz przez pierwsze 4-5dni myślałam, że zejdę, ale to od samego zbiegu - kłuło mnie od obojczyków przez płuca do przepony, jakby mnie ktoś nożem dźgał - ale to dlatego, że sam zabieg u mnie długo trwał i byłam napompowana sporą ilością tego gazu. Nie piszę ci tego, żeby cię nastraszyć - ten ból to pewnie jak ten porodowy - szybko się zapomina i walczy się dalej :) Wtedy przeklinałam cały świat, dzisiaj od kopa mogę podchodzić jeszcze raz do zabiegu, niechby tylko przyniósł rezultat... :/

Całuję wszystkie :*
 
Jak już tak o tym rodzeństwie rozmowy to tez się pochwalę :) ja mam 4 rodzeństwa a mój mąż 5 i z wszystkimi jesteśmy w nieustannym kontakcie
@Marthi dobrze ze już po histero
@burczuś atrakcje moje rodzeństwo tez mi funduje bardzo często ;) ;) @Oczekujaca123 życzę wszystkiego dobrego, żeby było pięknie bijące serduszko :)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry