reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@kasiula222 to zrozumiałe co czujesz.nie da się w 5 minut przejść do dnia codziennego...i cieszyć z ciąż dookoła. Napisałam Ci moją myśl,którą odganiam te złe uczucia. Nie podziwiaj mnie,bo gdyby nie to,że dzień jak codzień mam pytania od córki,czy ona będzie jeszcze mieć rodzeństwo,to dawno bym spasowała. Ale szkoda mi jej i walczę o to,by kiedyś nie była sama.
@Marthi pooglądaja Cie tam...zrobią co trzeba i już. Nie stresuj:*
@justkaki na teksty o 2 dziecku w pewnym momencie zaczęłam reagowac prawdą. Pięknie zamyka głupie gadanie.
@marthi ważne, ze z kazdym badaniem jestes o krok do przodu. Trzymam kciuki, zeby laparo wyszla dobrze, ja niestety nie pomogę w kwesti dochodzenia do siebie i samego zabiegu , bo nigdy nie mialam.
Historia kobiety z lozka obok utwierdza mnie w przekonaniu, ze jak dzieje sie cos zlego to warto skonsultować sie z innymi lekarzami. Nikt nie jest nieomylny.

@kasiula222 @burczus dobrze mowi :* [emoji485]
Ja po prostu "wrzucilam" na luz... fakt przyjaciele i rodzina naprawde zostali mega zweryfikowani i zostalo ich nie wiele, ale przynajmniej nie musze sie denerwować , ze palna cos głupiego. Jesli chodzi o inne kobiety w ciazy i dzieci to chyba najtrudniejsze w tym wszystkim, nie mowie, ze masz rezygnowac ze spotkan, czy słuchania o tym, ale jesli na poczatku jest ci ciezko to to zrob. Musisz dojsc do siebie, nie zapelniac swojej glowy radoscia innych, bo wtedy Twój smutek wzrasta. Tylko nie popelnij tego błędu co ja, nie daj sie opetac zlosci... ja bylam zla na caly swiat ludzie byli , wszystko bylo zle. Myslac o niektórych z rodziny czy znajomych ogarniala mnie złość i nienawisc... tak nie wolno... mocno ograniczam kontakt z tymi co we mnie takie emocje powoduja, ale staram sie te emocje zmienic na spokój, obojętność... i uwierz jest lepiej... moim zdaniem lepiej ze spokojem, obojetnoscia posluchac ze ktos jest w ciazy i isc dalej... niz nakrecac sie zloscia... poradzisz sobie. Kazda z nas sobie radzi. :*
 
reklama
@roki_1991 szykuj sie na mdlosci, choc do 14tc powinny minac. Ja niewiele jadlam w 1 trymestrze, nie moglam na nic patrzec. A teraz sledzie zagryzam czekolada. A stres... jak ci to powiedziec... jest tylko wiekszy. Poradzisz

@marshia napisalam wam po wyjsciu z gabinetu wiec na szybko. Tak badanie w porzadku. U nas 20t 4d. Mala ma 351g.

@burczuś M tez pyta o imie, a nie mam pojecia. Troche myslalam, ale nic mi sie narazie nie podoba oprocz Oliwia, ale tak nazywalismy nasze pierwsze malenstwo. Zobaczymy
Jestes wielka [emoji307] wiesz o tym [emoji8]

@Oczekujaca123 niezla beta

@kasiula222 teraz cie mocno to dotyka. Za jakis czas bedzie lepiej. A jak juz bedziesz w ciazy to w ogole. My tez dlugo czekalismy... naprawde. To moje 4 dziecko, a w domku tylko synek narazie. Usmiechnelo sie do nas zycie, do Ciebie tez sie usmiechnie[emoji175]

@Marthi mialam laparo, ale nie moglam sie wtedy starac o dziecko, bo czekalo mnie ciezkie leczenie. Tu nie pomoge. Niech lekarz sprawdzi. W koncu tyle czekasz to mc nie zrobi roznicy. Choc wiem, ze jak najszybciej chcialoby sie zaczac starania

Dziewczynki dziekuje za gratulacje
 
@kasiula222 to zrozumiałe co czujesz.nie da się w 5 minut przejść do dnia codziennego...i cieszyć z ciąż dookoła. Napisałam Ci moją myśl,którą odganiam te złe uczucia. Nie podziwiaj mnie,bo gdyby nie to,że dzień jak codzień mam pytania od córki,czy ona będzie jeszcze mieć rodzeństwo,to dawno bym spasowała. Ale szkoda mi jej i walczę o to,by kiedyś nie była sama.
@Marthi pooglądaja Cie tam...zrobią co trzeba i już. Nie stresuj:*
@justkaki na teksty o 2 dziecku w pewnym momencie zaczęłam reagowac prawdą. Pięknie zamyka głupie gadanie.
Dokładnie te pytani córki czy będzie miała jeszcze braciszka czy będzie miała jeszcze rodzeństwo... Serce pęka mój maluszek włączył dzielnie przez 16dni ja też muszę zawalczyć dla naszego szczęścia dla szczęścia corki
 
@Destino gratulacje kokardek!

@Marthi kochana nam nadzieję , że niedlugo cie szybko pogladają w srodku i bedziesz mogla zacząć starania.

@kasiula222 niestety tak to jest w życiu jedni zachodzą i donoszą spokojnie ciąże niektórzy" my " ronią dlaczego tego nigdy się nie dowiemy niesprawiedliwość ,żal bedzie w nas dlugo jak nie zawsze i wiesz co Ci powiem nawet jak urodzisz zdrowe dziecko to nie raz uronisz łzę za aniołkami a dlaczego bo bedziesz widziała jak dużo straciłaś . Jeśli chodzi o koleżanki zaciążone życie toczy się dalej dla wszystkich to dla nas stoi w miejscu ja zawsze myślę i myślałam sobie żeby nie mieć negatywnych emocji do tych co w ciąży a dlaczego bo nigdy nie wiemy jak historię ma dana osoba tzn może to też jest mama aniołków. Ściskam Cię bardzo mocno bądź dzielna.
 
@Destino gratulacje! chociaż najważniejsze chyba, że wszystko jest dobrze :) swoje przeszłaś, teraz już tylko będzie lepiej :) ogromnie Ci dziękuję, sama wiesz za co :* mam nadzieję, że przyda się następnym razem :)

@burczuś o córę się nie martw, sama nie będzie. Niedługo wejdzie w ten wiek, kiedy przyjaciółki będą najważniejsze, potem pierwsze miłości :D Jeszcze się Matka namartwisz w drugą stronę, czy aby nie za dużo towarzystwa ma Twoja córa :D Ja przyznaje wprost, że drugie chciałabym dla siebie, dla malutkich rączek i tego niesamowitego zapaszku noworodka. Z rodzeństwem różnie bywa, osobiście mam w rodzinie cztery przypadki (4 rodziny), gdzie dorosłe już dzieci się bardzo średnio dogadują, żeby nie powiedzieć nie cierpią. Znam oczywiście też takie, gdzie się uwielbiają. Nie jest to reguła :)
 
@Destino gratulacje! chociaż najważniejsze chyba, że wszystko jest dobrze :) swoje przeszłaś, teraz już tylko będzie lepiej :) ogromnie Ci dziękuję, sama wiesz za co :* mam nadzieję, że przyda się następnym razem :)

@burczuś o córę się nie martw, sama nie będzie. Niedługo wejdzie w ten wiek, kiedy przyjaciółki będą najważniejsze, potem pierwsze miłości :D Jeszcze się Matka namartwisz w drugą stronę, czy aby nie za dużo towarzystwa ma Twoja córa :D Ja przyznaje wprost, że drugie chciałabym dla siebie, dla malutkich rączek i tego niesamowitego zapaszku noworodka. Z rodzeństwem różnie bywa, osobiście mam w rodzinie cztery przypadki (4 rodziny), gdzie dorosłe już dzieci się bardzo średnio dogadują, żeby nie powiedzieć nie cierpią. Znam oczywiście też takie, gdzie się uwielbiają. Nie jest to reguła :)
@burczuś ja sie zgodze z @anna_kat . Mam brata, Miedzy nami rok różnicy.. widujemy sie od swieta... nie mamy ze soba wiele wspólnego, zupelnie inne charaktery inne podejscie do zycia, rodziny, ciezko to pogodzic i byc blisko, probowalam... Niestety.
Maz ma 3rodzenstwa. Jeden brat w Niemczech, kontakty online dwa razy do roku "na zywo" trudno tez mowic o jakis mega dobrych relacjach.... fakt po smierci Franka i wlasciwie do teraz on bardzo nas wspieral nawet do nas przyjechał z rodziną.
M ma tez siostre ktora czasem do nas wpada, ale tez jakos zazylosci nie ma, moze dlatego ze różnica wieku to 7lat. Z bratem ktory jest tu na miejscu tez roznie bywalo , a po smierci Franka jakos brak kontaktu... no wiec widzisz mozna miec 1 rodzenstwo i jest do dupy mozna miec i do wyboru trojke a tak naprawdę wcale nie jest powiedziane , ze kontakty beda utrzymywane oporcz tych okazjonalnych.
Mysle, ze takie myslenie , ze dziecko potrzebuje rodzenstwo maja osoby , które sa jedynakami albo maja super kontakty ze swoim rodzeństwem innej opcji nie widze [emoji14]
Moja mama zawsze powtarzala ze chciala miec dwójke, bo dwojce raźniej zawsze... a teraz sama przyznaje, ze juz sie godzi z tym ze nam z bratem nie podrodze...
Ale oczywiscie kazdemu zycze dużej gromadki, juz nie jako rodzenstwo dla tych dziecieczkow co sa, ale dla nas samych, zebysmy byly szczesliwe i mogly swoja miloscia obdzielic kilka dzieciaczkow :)
 
@burczuś ja sie zgodze z @anna_kat . Mam brata, Miedzy nami rok różnicy.. widujemy sie od swieta... nie mamy ze soba wiele wspólnego, zupelnie inne charaktery inne podejscie do zycia, rodziny, ciezko to pogodzic i byc blisko, probowalam... Niestety.
Maz ma 3rodzenstwa. Jeden brat w Niemczech, kontakty online dwa razy do roku "na zywo" trudno tez mowic o jakis mega dobrych relacjach.... fakt po smierci Franka i wlasciwie do teraz on bardzo nas wspieral nawet do nas przyjechał z rodziną.
M ma tez siostre ktora czasem do nas wpada, ale tez jakos zazylosci nie ma, moze dlatego ze różnica wieku to 7lat. Z bratem ktory jest tu na miejscu tez roznie bywalo , a po smierci Franka jakos brak kontaktu... no wiec widzisz mozna miec 1 rodzenstwo i jest do dupy mozna miec i do wyboru trojke a tak naprawdę wcale nie jest powiedziane , ze kontakty beda utrzymywane oporcz tych okazjonalnych.
Mysle, ze takie myslenie , ze dziecko potrzebuje rodzenstwo maja osoby , które sa jedynakami albo maja super kontakty ze swoim rodzeństwem innej opcji nie widze [emoji14]
Moja mama zawsze powtarzala ze chciala miec dwójke, bo dwojce raźniej zawsze... a teraz sama przyznaje, ze juz sie godzi z tym ze nam z bratem nie podrodze...
Ale oczywiscie kazdemu zycze dużej gromadki, juz nie jako rodzenstwo dla tych dziecieczkow co sa, ale dla nas samych, zebysmy byly szczesliwe i mogly swoja miloscia obdzielic kilka dzieciaczkow :)
Trochę się z tym zgodzę ponieważ ja jestem jedynaczka a Maz pochodzi z 5tki rodzeństwa z którymi ma super kontakt i to z każdym. Ale tak te maleństwa też dla nas abyśmy po tych stratach były szczesliwe
 
reklama
@Destino gratulacje kokardek!

@Marthi kochana nam nadzieję , że niedlugo cie szybko pogladają w srodku i bedziesz mogla zacząć starania.

@kasiula222 niestety tak to jest w życiu jedni zachodzą i donoszą spokojnie ciąże niektórzy" my " ronią dlaczego tego nigdy się nie dowiemy niesprawiedliwość ,żal bedzie w nas dlugo jak nie zawsze i wiesz co Ci powiem nawet jak urodzisz zdrowe dziecko to nie raz uronisz łzę za aniołkami a dlaczego bo bedziesz widziała jak dużo straciłaś . Jeśli chodzi o koleżanki zaciążone życie toczy się dalej dla wszystkich to dla nas stoi w miejscu ja zawsze myślę i myślałam sobie żeby nie mieć negatywnych emocji do tych co w ciąży a dlaczego bo nigdy nie wiemy jak historię ma dana osoba tzn może to też jest mama aniołków. Ściskam Cię bardzo mocno bądź dzielna.
Pewnie tak będzie bo zawsze w sercu zostaną te aniołki ...ale kto mnie lepiej zrozumie jak wy które to przeszłyscie ? Są wam znane te uczucia .. A akurat koleżanka co urodziła dziś to miała pierwsze poronienie a teraz drugie rodziła zdrowe a druga też miała jedno poronienie i też z drugim w ciąży . To po prostu jest bardzo przykre dla mnie że mi się nie udaje ... Ale trzeba się wziąć w garść i zacząć robić badania ..na takie doły najbardziej pomaga mi jakąś robota wtedy tyle nie myślę jakoś ..
Destino bardzo bym chciała żeby los się i do nas uśmiechnął ... Dużo ludzi mi mówi że mnie podziwia że tak sobie radzę z chorym dzieckiem wymagajacym opieki 24na dobę i mimo tego jestem taka pogodna .. Ale teraz żyje nadzieja że Bóg mi da jeszcze jedna córeczkę tylko zdrowa :) Nic więcej do szczęścia nie potrzebuje;)
 
Ostatnia edycja:
Do góry