basiawol
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Kwiecień 2018
- Postów
- 805
@burczuś kochana dziękuje, ja winiłam pół świata a jak zaczełam głębiej sie zastanawiać to zrozumiałam, że on nie jest tym kogo p[otrzebuje i nie da mi nigdy poczucia bezpieczenstwa nie bede sie przy nim czuc pewna siebie kobieta. On sie nei zmieni- nie wierze w cuda. Myslę że psycholog będzie lepszy musze z kimś pogadać o tym bo nie mam z kim. Dlatego pisze do was, lżej mi gdy ktoś nie ocenia tylko słucha i wierzy. A mój mąż cały czas mam wrażenie że mi nei wierzy. A ja jestem wrażliwa nie umiem kłamać zawsze mówie to co czuję, nie umiem nawet przejsc obojetnie obok kogos cierpiacego. Nie będę gruboskórna . Obawiam sie że z tych badan nic nie wyjdzie, a pwoodem jest stres w ktorym ciagle zyje i nie w pracy. Tylko wracając do domu jestem w stresie, bo mimo ze mam meza musze liczyc sama na siebie i to tak boli ze nas nie obronil i wiem ze w kryzysowej sytuacji nie stanie po mojej stronie