@roxie123 nikt nie chciał Ci nic zlego napisać. Ja patrząc na to z boku widzę to tak. Martwisz sie,piszesz,nie masz lekarza,piszesz,ok,nie masz pieniedzy ok,wszyscy to rozumieja. Radzą Ci bo sie zalisz,za chwilę piszesz ze tak nie zrobisz,ze tak sie nie da,i dalej uzalasz sie nad soba. A tu kazda ma inny charakter,inne problemy,i inny punkt widzenia. Kazda na swoj sposob chce dobrze,ale niedobrze dla Ciebie. Caly czas atakowalas ze zle,ze tak niedobrze,i wyszlo co miało wyjsc. Pisalam Ci,sa fora gdzie ludzie odsprzedaja clexane,kobiety po porodzie co im zostalo,raz drozej,raz taniej. Dlaczego nie poszukasz,tonocy brzytwy sie chwyta. Dziewczyny wszystkiego za Ciebie nie załatwią,musisz działać!
reklama
Kwiatuszekk23
Fanka BB :)
Ja jeszcze Wam dziewczyny przytoczę historię mojej boharerki - mamy. Miala 18 lat, jsk rodzice kazali jej wyjść za.mojego ojca. Tata 34 lata, brzydki jak noc listopadowa ale nie miala nic do gadania. Nie znalam bardziej zgodnego małżeństwa. Nie widzialam, zeby kiedykolwiek sie klocili. Pochowali dwóch najstarszych synów. Bylo nas 10, znikąd pomocy. Raz mama napisala fo prezydenta zeby przyznal jej jakos zapomogę, bo jej sasiedzi doradzili, ze sie jej należy. Przyszla komisja do domu, po tyg przyslali odpowiedz, ze w stajni mamy barany i jak bedziemy przymierac glodem mozemy sobie je zabic. Nie raz,do jedzenia byl tylko suchy chleb z mlekiem. W 2001 roku powódź zabrala nam dom. Mieszkalismy na osuwisku.to bylo w lipcu a,we wrzesniu zmarl moj tata. I tylko cud sprawił, że Janina,Ochonska (Polska Akcja Humanitarna) wybudowala nam dom. Ale ja skladam to na tatę. Bo w dniu gdy zadzwonili z cmentarza, ze tate przenieśli do swojego grobowca zadzwonil telefon, ze wybuduja nam dom. Z łez które wylala moja mama Wisła by powstala. Ake dała rade! Bo my kobiety jestesmy silne! Teraz na,starość tez nie ma,sookoju bo ma syna alkoholika. Ma 77 lat a siły wiecej niz ja...
Marthi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2016
- Postów
- 2 288
@Kwiatuszekk23 - takie historie są poprostu... miażdżą! I dają wiarę, że z każdej, choćby najgorszej na maksa sytuacji, jest zawsze wyjście.
@bentula - popieram!
@bentula - popieram!
pixi.nova
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Maj 2017
- Postów
- 814
@roxie123 Może nastąpił przesyt informacji nt. twojego clexanu. Kochana może nie ma sensu dzielić się każdą informacją po ileś razy, mielić w kółko ten sam temat- tylko na ileś kolorów tęczy.
Każda z nas ma tutaj swoje mniejsze i większe problemy i nie wywlekamy ich tu wszystkich bo zwariować by można było. Tak jak dziewczyny piszą my kobiety zawsze znajdziemy sposób, gdzie diabeł nie może tam babe pośle
Ja też Cię roxie nie atakuje. Po prostu czasami to co zakryte jest ciekawsze Nie ma sensu wywalać wszystkiego na forum. Osobiście uważam, że forum jest dla każdego i musi to być wspólnota nikt tutaj nie może zdominować sobą wątku bo to odstrasza innych.
Mam nadzieję, że wyciągniesz z tego pozytywy bo nie miałam negatywnych intencji jak i reszta dziewczyn.
Każda z nas ma tutaj swoje mniejsze i większe problemy i nie wywlekamy ich tu wszystkich bo zwariować by można było. Tak jak dziewczyny piszą my kobiety zawsze znajdziemy sposób, gdzie diabeł nie może tam babe pośle
Ja też Cię roxie nie atakuje. Po prostu czasami to co zakryte jest ciekawsze Nie ma sensu wywalać wszystkiego na forum. Osobiście uważam, że forum jest dla każdego i musi to być wspólnota nikt tutaj nie może zdominować sobą wątku bo to odstrasza innych.
Mam nadzieję, że wyciągniesz z tego pozytywy bo nie miałam negatywnych intencji jak i reszta dziewczyn.
roxie123
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2017
- Postów
- 6 291
@pixi.nova obiecuję , że nie będziecie miały więcej przesytu itd . już odebrałam sygnały
burczuś
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Październik 2014
- Postów
- 2 831
Ja pierdziele...i przy Tłustym Czwartku takie coś...a miało być tak słodko...
Roxi, tak jak ty miałaś prawo pisać co myślisz i czego potrzebujesz(choć w moim odczuciu powielasz pytania miesiąc w miesiąc-i nie słuchasz rad), tak i dziewczyny miały prawo napisać co myślą,że już zmęczone są monotematem.
A teraz już zakończmy ten temat, bo wybacz/cie,ale rzygać się już od tego chce. Bez kitu i na prawdę. Ile jeszcze stron poświęcimy na to? Roxi to forum jest od wsparcia,ale tak jak któraś napisała-nie od poklepywania po plecach. Ty masz milion pomysłów na minutę. My poprostu nie nadążamy. Lekarza nikt za Ciebie nie znajdzie, a Tobie też będzie ciężko, bo Ty masz swój plan, który ktoś ma Ci realizować. No nie da się. Więc moja rada, propozycja jest taka...odetchnij choć chwilę od forum.idź na spacer...nie wiem. Ja mam wrażenie,ze jesteś jedyną,która na forum jest 24h/24h. I od razu się prawie każdej narzuca,że jest to spowodowane brakiem pracy. Jasne,że możesz siedzieć ile chcesz...ale życie Ci ucieka obok. A jest dużo piękniejsze,niż wirtualne koleżanki.
Wybacz,ale to moje zdanie. I też mam do niego prawo.
Roxi, tak jak ty miałaś prawo pisać co myślisz i czego potrzebujesz(choć w moim odczuciu powielasz pytania miesiąc w miesiąc-i nie słuchasz rad), tak i dziewczyny miały prawo napisać co myślą,że już zmęczone są monotematem.
A teraz już zakończmy ten temat, bo wybacz/cie,ale rzygać się już od tego chce. Bez kitu i na prawdę. Ile jeszcze stron poświęcimy na to? Roxi to forum jest od wsparcia,ale tak jak któraś napisała-nie od poklepywania po plecach. Ty masz milion pomysłów na minutę. My poprostu nie nadążamy. Lekarza nikt za Ciebie nie znajdzie, a Tobie też będzie ciężko, bo Ty masz swój plan, który ktoś ma Ci realizować. No nie da się. Więc moja rada, propozycja jest taka...odetchnij choć chwilę od forum.idź na spacer...nie wiem. Ja mam wrażenie,ze jesteś jedyną,która na forum jest 24h/24h. I od razu się prawie każdej narzuca,że jest to spowodowane brakiem pracy. Jasne,że możesz siedzieć ile chcesz...ale życie Ci ucieka obok. A jest dużo piękniejsze,niż wirtualne koleżanki.
Wybacz,ale to moje zdanie. I też mam do niego prawo.
Marthi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2016
- Postów
- 2 288
Dziewczyny, a ja Wam powiem, że jestem tu od końca 2016 roku, od ponad roku czytam właściwie wszystkie posty, jak nie codziennie (bo w weekendy robię sobie zawsze przerwę) to nadrabiam je po paru dniach i muszę przyznać, że to forum się ogromnie zmieniło na przestrzeni tego czasu... Kiedy weszłam tu w 2016r. było to miejsce bardzo rzeczowe, inspirujące, dawało ogromnego kopa do działań, a więc motywowało i było przede wszystkim miejscem, z którego wyciągało się ogromną dawkę wiedzy. Sama z tej wiedzy mocno skorzystałam, dzięki dziewczynom, którym (na szczęście) w większości już się udało urodzić i które teraz udzielają się tu znacznie mniej, dowiedziałam się jakie badania wykonać, na czym się skupić itd. co wskazało mi drogę do celu. Nadal mam wiele braków, ale jestem dzięki nim jakoś ukierunkowana. Staram się nie podzielać po milion razy tych samych pytań, tylko jak już szukam na dedykowanych do tego wątkach by nie zamęczać tu obecnych stale tym samym (a pamięć mam krótką, uwierzcie). To miejsce dawało kopa, chciało się tu być, wracać, czytać, wymieniać spostrzeżeniami, doświadczeniami, poradami i wszystkim, co związane z tym najważniejszym tematem: udaną ciążą i poronieniami.
Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że co jakiś czas czytam tu tylko o problemach jednej osoby i przynajmniej co 2-3 miesiące historia się powtarza - wszyscy przeciwko niej, same ataki, złowrogie nastawienie, itd. (mogłabym cytować te wpisy, bo ciągle te zarzuty są takie same). Wiem, że ten post wywoła burzę - trudno - jestem szczera i nie przebieram w słowach, ale przyznam, że żałuję, że to miejsce się tak bardzo zmieniło. I owszem, cytując Ciebie @roxie123 : "Jak ktoś nie pyta , nie dzieli się jest na podziw " - trochę to racja. Siła człowieka tkwi w tym jak daje sobie radę, w tym co robi, a nie co mówi. Nie trzeba się w życiu wszystkim chwalić czy żalić, pisać o sobie setki postów by wzbudzić czyiś podziw/zainteresowanie. Dowodem na to jest chociażby @kwiatuszek23 - która lekko nie ma, a jak widać - nie żali się na swój los tylko bierze go w swoje ręce i idzie do przodu, choćby w ciemno. Takich przykładów jak @kwiatuszek23 mamy tutaj sporo. Ja również się już wielce nie pytam o każdą pierdołę, nie dzielę każdą pierdołą czy moim gorszym dniem i humorem, bo nie potrzebuję szumu i postów pisanych stale do mnie z pocieszeniami, współczuciami, radami, itd. Nie wiesz nawet ile razy płaczę w domu, ile dramatów przeżywam wewnątrz - tego nie wiesz i się nie dowiesz, bo nie zamierzam zamęczać tutaj psychicznie dziewczyn moimi problemami. Udzielam się, ale w większości jest to odnoszenie się do Waszych spraw, a nie do moich i wiesz co? Dobrze mi z tym. Zrozum, że wałkowanie stale Twojego tematu nikomu tu nic nie wnosi, a gdyby nie te kontrowersje ciągle dodatkowo podsysane, poprzez wałkowanie i dopytywanie milion razy o to samo, mogłoby tu o wiele więcej dziewczyn się udzielać z praktyczną wiedzą i informacjami najbardziej nam tu potrzebnymi. Ile razy dziewczyny pisały już, że nie nadążają, nie nadrabiają? Ile nowych się pojawiło tutaj, które po chwili zniknęły? Sporo. Dla mnie wniosek jest oczywisty.
Ja dłużej nie zamierzam wdawać się w tę pyskówkę. Każda wie swoje i swój rozum ma. Ja tak jak @burczuś mam prawo mieć swoje zdanie, które Tobie może się nie podobać. I tak jak napisałaś: "Jestem sobą jak nie pasuje to nie pasuje ... dopasowywać się nie będę".
AMEN, na wieki wieków...
Od jakiegoś czasu mam wrażenie, że co jakiś czas czytam tu tylko o problemach jednej osoby i przynajmniej co 2-3 miesiące historia się powtarza - wszyscy przeciwko niej, same ataki, złowrogie nastawienie, itd. (mogłabym cytować te wpisy, bo ciągle te zarzuty są takie same). Wiem, że ten post wywoła burzę - trudno - jestem szczera i nie przebieram w słowach, ale przyznam, że żałuję, że to miejsce się tak bardzo zmieniło. I owszem, cytując Ciebie @roxie123 : "Jak ktoś nie pyta , nie dzieli się jest na podziw " - trochę to racja. Siła człowieka tkwi w tym jak daje sobie radę, w tym co robi, a nie co mówi. Nie trzeba się w życiu wszystkim chwalić czy żalić, pisać o sobie setki postów by wzbudzić czyiś podziw/zainteresowanie. Dowodem na to jest chociażby @kwiatuszek23 - która lekko nie ma, a jak widać - nie żali się na swój los tylko bierze go w swoje ręce i idzie do przodu, choćby w ciemno. Takich przykładów jak @kwiatuszek23 mamy tutaj sporo. Ja również się już wielce nie pytam o każdą pierdołę, nie dzielę każdą pierdołą czy moim gorszym dniem i humorem, bo nie potrzebuję szumu i postów pisanych stale do mnie z pocieszeniami, współczuciami, radami, itd. Nie wiesz nawet ile razy płaczę w domu, ile dramatów przeżywam wewnątrz - tego nie wiesz i się nie dowiesz, bo nie zamierzam zamęczać tutaj psychicznie dziewczyn moimi problemami. Udzielam się, ale w większości jest to odnoszenie się do Waszych spraw, a nie do moich i wiesz co? Dobrze mi z tym. Zrozum, że wałkowanie stale Twojego tematu nikomu tu nic nie wnosi, a gdyby nie te kontrowersje ciągle dodatkowo podsysane, poprzez wałkowanie i dopytywanie milion razy o to samo, mogłoby tu o wiele więcej dziewczyn się udzielać z praktyczną wiedzą i informacjami najbardziej nam tu potrzebnymi. Ile razy dziewczyny pisały już, że nie nadążają, nie nadrabiają? Ile nowych się pojawiło tutaj, które po chwili zniknęły? Sporo. Dla mnie wniosek jest oczywisty.
Ja dłużej nie zamierzam wdawać się w tę pyskówkę. Każda wie swoje i swój rozum ma. Ja tak jak @burczuś mam prawo mieć swoje zdanie, które Tobie może się nie podobać. I tak jak napisałaś: "Jestem sobą jak nie pasuje to nie pasuje ... dopasowywać się nie będę".
AMEN, na wieki wieków...
reklama
U
użytkownik m
Gość
hello,
ja napiszę krótko, bo niestety ostatnio kompletnie nie czytam forum,
przyznam że od jakiegoś czasu ( przyznaję rację @burczuś- jak to niegdyś określiła strzałem w 10, i napisała szczerze swoje zdanie) na forum jest dużo więcej pierdoł zamiast wiedzy merytorycznej,
jestem na forum dosyć długo, przyznam, że @roxie123 posty, które są na kilometr dla mnie są nie do ogarnięcia. mój post nie jest złośliwośćią a wyrazem zwrócenia uwagi po co jest to forum, ???
ja gdy tu przyszłam wiedzę zbudowałam bez większego problemu, poczytajcie bociana, wizaż tam znajdują się jedynie inf. związane z leczeniem, lekarzami, które b.łatwo można odszukać i znależźć wskazówkę.
miłego dnia
ja napiszę krótko, bo niestety ostatnio kompletnie nie czytam forum,
przyznam że od jakiegoś czasu ( przyznaję rację @burczuś- jak to niegdyś określiła strzałem w 10, i napisała szczerze swoje zdanie) na forum jest dużo więcej pierdoł zamiast wiedzy merytorycznej,
jestem na forum dosyć długo, przyznam, że @roxie123 posty, które są na kilometr dla mnie są nie do ogarnięcia. mój post nie jest złośliwośćią a wyrazem zwrócenia uwagi po co jest to forum, ???
ja gdy tu przyszłam wiedzę zbudowałam bez większego problemu, poczytajcie bociana, wizaż tam znajdują się jedynie inf. związane z leczeniem, lekarzami, które b.łatwo można odszukać i znależźć wskazówkę.
miłego dnia
Podziel się: