reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Witaajcie :*

Jestem i ja... ale naprodukowałyście o masakra hehe :O
Więc tak... w sobotę pojechałam na chrzciny do kuzyna porobiłam fotki , później pojechaliśmy do mojej ciotki zostaliśmy na noc zapaliliśmy grila . Wczoraj mój M miał męski wypad wraz z wujkiem i moim kuzynem pojechali oglądać auta jak palą gumę xD więc się rozerwał ... a ja siedziałam z dziewczynami w domu :)
Małpisko męczy mnie okropnie , ciągle jestem ospała , nie mam apetytu , jeszcze ten upał... w tamtym miesiącu jakoś , szybko się skończyła po 3 dniach , a teraz chyba powrót do normy się zapowiada , bo dziś 4 dzień a dalej potop :<
Dzisiaj z mamą kisiłyśmy ogórki , musiałam obrobić fotki , później znowu ci od schodów przyjechali no i dzień mi zleciał . Jest 19 a ja pije kawe , bo mam tak niskie ciśnienie ,że się przewracam . Zaraz kąpiel i nyny bo nie mam siły na nic .
Ostatnio wydaje mi się , że jestem coraz trudniejsza...w sensie chyba ciężko ze mną wytrzymać ...mam takie swoje załamania :/ szczególnie odbija się to na moim M... który wytrwale mnie wspiera , a ja mu dokręcam śrubki ... wiem ,że mnie kocha , a ja jego najmocniej na swiecie zawsze super się dogadywaliśmy , ale coraz częściej czuję się jak kula u nogi ... młody przystojny facet , mądry zaradny ...mógłby mieć taką super rodzinę , kobietę i wg ... a ja taka do niczego :/ Nie wyobrażam sobie życia bez niego... on ciągle mi powtarza ,że głupoty opowiadam i nie chce tego słuchać , ale po prostu ja bym chciała dla niego jak najlepiej bo naprawde zasługuje na więcej niż ja mu mogę dać :< wiem , że wszystko odbija się z mojej winy na naszym małżeństwie , ale więcej mam tych negatywnych myśli jak pozytywnych ... nie wiem już jak to jest " być szczęśliwym człowiekiem " . W dodatku łapie mnie taka znieczulica , pustka , obojętność niby sobie wmawiam będzie dobrze , ale podświadomość mi ciągle szepta , że ***** prawda cały czas pod górke ...byłam zupełnie inna...wszędzie mnie było pełno , wariatka do kwadratu , lubiłam się zabawić podróżować , uśmiech nie schodził mi z twarzy ... a teraz ten rok zmienił mnie totalnie , czasami sama siebie nie poznaje...
Wczoraj byłam na cmentarzu postawiłam aniołka na grobie mojego maluszka , posiedziałam troche sama i wylewałam żale ... myślałam ,że poczuję ulgę ale wcale nie jest mi lepiej .
Co do obecnych starań na razie się nie przejmuję , bo wszystko zmierza ku dobremu pójdę na swoje to przynajmniej wiem ,ze będę miała spokój ...
Tak ogólnie ten cały horror odbił na mnie piętno... stracone ciąże , pochówek , wszystkie wizyty , przeplatane szpitalami badaniami , ciągłe pierniczenie ludzi , słuchanie ,że będzie dobrze młoda jesteś wszystko przed Tobą itd , brak zrozumienia , i ja rodzynek w rodzinie , nad którym się każdy użala , a mnie szlak na to trafia :< wszystko , cała ta historia , która się za mną ciągnie i nie daje mi spokoju , nie umiem zamknąć tamtego rozdziału chociaż bardzo chce... i ta niewiadoma czy wg zaświeci słońce ... wiem ,ze jest wiele kobiet ,które zmagają się z przeciwnościami losu i nie jestem ja jedna , i nawet powiedziałabym że są takie które mają trudniej , ale indywidualnie przerasta mnie wszystko czasami , zaszyłabym się najlepiej w czterech ścianach żeby mi dali wszyscy święty spokój .
Koniec wykładu ...przepraszam chciałam się wygadać tylko ...możecie mnie zignorować , nie obrażę się :* poklikałam w klawiaturę wyładowałam emocje...


Upały straszne , współczuje Wam brzuchatki , musicie się męczyć strasznie ;/ przytulam wszystkie :*
Też kupiłam ten asmag , bo czasami mam takie skurcze mięśni ;/ brak kondycji się kłania ;p

@ovli22 udanego wypoczynku , pogoda jest super więc skorzystacie :) pozdrawiam :* i 3 mam kciuki &
@magda1208 wszystko dzieje się po coś :) ja mimo mojego częstego załamania cały czas wierzę ,że Bóg da nam dzidziusia w najmniej oczekiwanym momencie
@tusia404 myślę ,że spokojnie możecie się starać , ale tak jak dziewczyny piszą , może warto porobić trochę badań
@mała79 jak po histero ? :*
@Porzeczka1234 Ty piwoszu Ty :D później zamiast flachę mleka to po browara będziesz latać ;p żartuję oczywiście :) co poradzisz ,że masz takie smaki mus to mus :D
@susana wszystkiego naj dla Was , jesteście z dzidzią coraz bliżej :) nie nabieraj sobie do głowy nie czytaj internetów , wszystko w rękach Boga i lekarzy . Będzie dobrze zobaczysz :*
@marshia Powodzenia :) dobrze że @ przyszła , wiem ,że czekałaś na nią i wiem jak to jest czekać na wredote :)
@Destino pięknie napisałaś :* wzięłam sobie do serca Twoje słowa ...
Wierzę w Twoją fasolinkę , ona sobie tam rośnie i nic jej nie zagraża :* wszystko jest i będzie w porządku , wiem ,że się nie da ale nie rób sobie prania mózgu :)
@Funia90 Bozia oddała jej dzieciaczki jeszcze jednym gratis :) jeszcze więcej miłości i przytulania pieknie <3
@anetkruczek kochana normalne zjawisko strach będzie zawsze , ale wszystko jest dobrze :) zobaczysz za chwilkę znowu na monitorze jak bobasek się wierci :)
@matulkaa pięknie rośnie Twój skarbuś <3
@agatush czekam na fotki królestwa Michalinki :) niebawem zaczynamy odliczanie i będziemy witać na świecie Twoją królewnę :)
@Kwiatuszekk23 sprawdź przyrost :** 3 mam kciuki
@dżoł ja bym zrobiła dla pewności i zaczeła staranka wtedy :) będziesz pewna , że jest wszystko ok i spokojnie podejdziesz do staranek nie myśąc a może faktycznie trzeba było zrobić a jak jeszcze coś nie halo , po co się zadręczać :) na pewo wszystko będzie ok ! ale ja bym tak zrobiła , i rozumiem jak czas jest wazny... każda z nas chciałaby jak najszybciej znów być w ciązy ;/
@Lili81 ja robie tak od 5cm od pępka i też mam siniaczki ,raz nie to normalne , wiele dziewczyn tutaj donosiło ciążę na tzw żelaznym zestawie własnie więc wierze ,że i Tobie się uda :)
@Czajak wiem , że starania są trudne i jeszcze gorsze rozczarowania , ale musimy wierzyć ,że się uda , powodzenia :)
 
reklama
@Porzeczka1234 tak,tak juz jestem w domu hehe[emoji4]

Ale i tak zakupie ten adapter choc poki co pas mi nie przeszkadza[emoji4]
Wczesnjej nie wiedzialam,ze cos takiego jest i planowalam do konca ciazy jezdzic zapieta[emoji4]
Jak jechalismy nad morze to wsadzalam sobie poduszke ta co za glowe sie daje pod pas,zeby nie uciskal[emoji4]

@roxie123 oj tak ,odzyskala Aniolki[emoji5]swoja droga za kazdym razem jak o niej mysle,to mnie to wzrusza.
Ale tez troszke wspolczuje stresu bo to jednak ciaza wysokiego ryzyka:/

Ej ale ile 500+ bedzie no nie hehehe[emoji38]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
@magda1208 ja też jestem na monitoringu i na lekach teraz czekam. Tylko ciągle coś teraz myślę nad nowych lekiem a nie wiem co na to malina i jak podjąć dobra decyzję:( mam nadal mała nadzieje ze się uda ale sił juz mało. Mam nadzieje ze będziemy razem:)))
 
@roxie123 kochana jak bym czytała i sobie. Wczoraj jak miałam taki gorszy dzień to k rzyczalam do Boga ze jak nie utrzymam tej ciąży to chyba moja małżeństwo się rozpadnie (choć ja mam jedno dziecko...) dzisiaj sama się zastanawiam skąd mi się to wzięło ? Więc czasem chyba każdy ma taki dzień. I właśnie destino napisała tak mądre słowa a potem koleżanka mi napisala ze zamówiła w mojej intencji Msze i jakoś tak lepiej mi się zrobiło. Powiem Ci że w moim przypadkub teoretycznie obcy ludzie mi bardziej sprzyjają niż własną bliska rodziną więc... może to i dobrze ze się uzalaja tzn ze przynajmniej się przejmują zależy im a tak...
Trzymaj się kochana bo jestem z Tobą całym sercem <3
 
@anetkruczek po prostu mój M ma tyyle cierpliwości , że masakra...
Utrzymasz ciąże kochana :* a macie dzieciątko to ono Was tez scala ... my kobiety czasami się katujemy na własne życzenie , ale taka nasza natura chyba , jesteśmy wojowniczkami , ale też mamy słabości
dziękuję <3
Czy ja wiem , czy się przejmują ... może niektórzy ... w większości dupe obrabiają za plecami , moja rodzinka jest podzielona na stronę mamy < tę dobrą > i taty < tworzącą pozory > nikt miał nie wiedzieć o moim poronieniu , a wszyscy wiedzą bo babka wyniosła oczywiście... dobrze ,że nie wie o drugim bo by już wg rozniosła po całym świecie
 
@mała79 trzymam bardzo mocno kciuki

@czarna_mala kochana kiedy mrl??? czekam pewnie mniej intensywnie niż Ty ale ciągle jestem z Tobą

@bentula @agatush co u Was dawno się nie odzywałyście wszystko dobrze?

@susana jak księżniczka ? Jak Ty się czujesz

@dżoł jak się czujesz?

Pozdrawiam wszystkie niewymienione
Niuńku we czwartek powinnam mieć wynik i już gryzę pazurkensy

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
 
Ja mialam kupic adapter do pasow,tak sie zbieralam ze nie zdarzylam. Ale pas zapinalam caly czas. Te dolny wsuwalam sobie pod brzuch. I gdyby nie pasy to podczas wypadku ktory mielismy 2tyg.przed porodem mimo bardzo malej predkosci przy uderzeniu wypadlabym przez szybe. Lekarz pozniej w szpitalu sam o tym wspominal.
 
@anetkruczek po prostu mój M ma tyyle cierpliwości , że masakra...
Utrzymasz ciąże kochana :* a macie dzieciątko to ono Was tez scala ... my kobiety czasami się katujemy na własne życzenie , ale taka nasza natura chyba , jesteśmy wojowniczkami , ale też mamy słabości
dziękuję <3
Czy ja wiem , czy się przejmują ... może niektórzy ... w większości dupe obrabiają za plecami , moja rodzinka jest podzielona na stronę mamy < tę dobrą > i taty < tworzącą pozory > nikt miał nie wiedzieć o moim poronieniu , a wszyscy wiedzą bo babka wyniosła oczywiście... dobrze ,że nie wie o drugim bo by już wg rozniosła po całym świecie
Taaa kochana rodzina... U nas też nikt miał nie wiedzieć o stratach..... Moi rodzice pary z ust nie puścili.... A moja teściowa.... Cała rodzina meza wie.... :-(
 
reklama
@roxie123 Życzę więcej cierpliwości i wiary w cud reszta to już wola Boża.
@Czajak Kochana wiem , że czasami to wszystko wydaje się trudne i nie zrozumiałe brakuje sił i wiary do dalszej walki o mały cud . Jednak nie mamy nic do stracenia a zyskać możemy bardzo wiele . Musimy wierzyć i mieć nadzieję , że i dla nas przyjdzie ten upragniony czas.
@Porzeczka1234 Zapisałam się do niego ponieważ muszę wiedzieć co dalej gdyby nie udało się zajść w ciąże . Poza tym minęło trochę czasu od ostatniej wizyty więc wypada się pokazać i porozmawiać. Mam jednak nadzieję , że uda się zajść. Nadzieja umiera ostatnia.
 
Do góry