reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Nafoczko, przyznanie się do problemu to pierwszy najważniejszy krok. Nasza psychika jest taka skomplikowana. Przechodziłam dokładnie to co Ty, walczyłam o zdrowie mojego pierwszego synka przez 1,5 roku jego życia. Kiedy się udało i wiedziałam, że z nami zostanie, choć wszystko było już super i powinnam się cieszyć przyszła depresja. Dziwne to było dla mnie, bo wydawało się, że powninnam być najszczęśliwsza na świecie.

Teraz wiosna, więc duża nadzieja, że słonko wyleczy Twoje smutki. Pozwól sobie na nie i nie trzymaj w sercu, a na pewno szybciej odejdą:-) Trzymam za Ciebie nasz Ty Forumowy Dobry Duchu kciuki!
 
reklama
@asia gratulacje ,tez sie zakochalam [emoji7]zdrowka zycze[emoji5]

Dziewczyny ja po pierwszym poronieniu myslam ,ze zwariuje,ze nigdy wiecej nie dam rady tego przezyc.
Myslalam,ze gdyby cos znow sie wydarzylo to wywioza mnie w bialym kaftanie,ale musialam dac rade.
Musze byc silna dla tej malej kruszynki ktora mam nadzieje,ze kiedys sie urodzi.
Tez miewam wachania nastroju,raz jest dobrze,a nastepnego dnia mam mega dola.
Wtedy stram sia myslec o tym co dobrego mnie spotkalo[emoji4]jestem zdrowa i to przede wszystkim jest najwazniejsze,tak jak zdrowko mojej rodzinki[emoji4]
Wiecie co,nawet jakbym tfu tfu nigdy nie doczekala swojego cudu ,to moze bede mogla dac matczyna milosc jakiemus biednemu samotnemu dziaciaczkowi [emoji4]kogos uszczesliwic.
Ale trzymajmy sie tego ,ze bedzie dobrze.
Tak jak chyba @Destino napisala:dopki mamy macice bedziemy walczyc[emoji4]

I powiem Wam,ze dzieki temu wszystkiemu na prawde jestem silniejsza.
Dam rade[emoji4]

@nafoczka kazdy ma prawo do gorszych dni,tygodni czy miesiecy.
Zycie skopalo Cie po tylku(na pewno w sprawie ciaz,reszty historii nie znam) i masz prawo czuc rozgoryczenie.
Potrzebuejsz chwili odeechu.
Masz juz swoje kochane szkraby,a teraz potrzebujesz nastepengo kopa do dzialania .
Pamietam ,ze kiedys wpominialas ,ze wracasz od sierpnia do pracy a pozniej chyba cos sie przewinelo ,ze z praca jest problem.
Moze tutaj kochana brakuje Ci sensu,moze potrzebujesz zajecia,celu aby sie ogarnac rano.
Wiadomo,ze kocha sie te swoje dzieciaczki ale czasem czlowiek potrzebuje tez chwili dla siebie[emoji4]
Jestem z Toba i przesylam usciski i buziaczki[emoji5]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
1492847568909-1249861897.jpg
chwale się. Nie smutajcie dziewczynki ,wszystkie się doczekaćie zdrowych dzieciaczków.
 

Załączniki

  • 1492847568909-1249861897.jpg
    1492847568909-1249861897.jpg
    603,6 KB · Wyświetleń: 391
@Destino Ty wiesz że jesteś mi szczególnie bliska. Ja Wam nieustannie kibicuję. I mamnadzieję, że osiągnięcie spokój ducha i serca też :)
A co zdjęć Klarksonka to wstawię jak wrócę do domu.
 
Dziękuję wam dziewczyny za słowa otuchy i wsparcia. Jesteście niezastapione i tak właśnie widać jak wraca to co się dało :*
Każda z was ma rację
@agatush wiem ze mam w was wsparcie i chciałabym być waszym duchem ale kiedys @czarna_mala mi powiedziała ze świata nie zbawie :)
@funia26 ze potrzebuje rano wstać i mieć cel żeby się ogarnac
@beri123 ze przyznanie się do problemu to pierwszy sukces
@Magda82... ze zeszło z nas napięcie
@bea25ta ze pewnie teraz złapałam depresję poporodowa
@alus.ia12 ze czasem brakuje słów. .
@kas90 :*
@ovli22 nie potrafię nie przejmować się ludźmi dlatego czuje ze potrzebuje pomocy i ta myśl mnie przeraża. Troszkę mnie znacie i ja z reguły nie smece ale ostatnio tAK się porobiło ze albo musze wziąść hydroxyzyne albo co gorsza wypić kielicha żeby "zapomniec". W skrócie to wygląda tak ze w pracy jest 3 os mi podległe a przede mną tylko dyrektor. Całej 3 "zalatwilam" ta prace bo znaliśmy się wcześniej choć z różnych środowisk bo oni się nie znali. Nauczyłam od zera. Jedna z tych osób mnie obecnie zastępuje. Wiem ze długo mnie nie ma i może zapomnieli czemu tam są ale teraz kopia pode mną dołki. Robią to w perfidny sposób a generalnie robią co chcą. Dają sobie podwyzki, obcinaja zakresy obowiązków, straszą pipem a mnie mają za "gowno" bo zawsze ich trochę "za mordę" trzymałam ale teraz mnie tam nie ma i nie mam prawa głosu. Przyjaciele z podwórka? Pani dyr. się ich boi (bo jest slaba) a pretensje ma do mnie bo to moja protekcja była. A najgorsze jest to ze do mnie nadal są mili, kilka razy zagadywalam czy maja mi coś do powiedzenia- tylko "wielka przyjaźń". Ja się nie odzywam bo to była tylko rozmowa z dyrektorem czy wiem co się dzieje. Musze tam wrócić, musze znowu wziasc ich i ustawic w szeregu bo i tak odpowiadam za ich prace, do tego gniazda zmij (a wiecie że mam dobre ♡ i staram się pomóc tym co moge). Nie śpię, myślę i myślę i w głowie kotluje się wszystko. A jak dojdą codzienne problemy, chore dzieci, wredna tesciowa i siedzenie 24h w domu to wiecie co.. napisze wam to.. biorę hydroxyzyne :( i gdyby nie dzieci...
@mickey* @Destino brakuje mi przyjaciół wiec w każdej chwili zapraszam na pogawedke
Napisalam wszystko co mi leży na sercu. Nie traktujcie tego ze się uzalam. Ja po prostu wiem ze mam problem i wiem ze wam mogę to napisać. Kiedyś wam pisałam ze gdybym mogła zmienić pracę i zostać z wami byłabym ogromnie szczęśliwa ♡ bo widzicie juz kiedyś wspominałam ze forum to grupa wsparcia nawet jeśli piszemy o kotletach :)
Całuje was bardzo mocno, każda i żeby żadna nie czula się pominięta :*
 
Dziękuję wam dziewczyny za słowa otuchy i wsparcia. Jesteście niezastapione i tak właśnie widać jak wraca to co się dało :*
Każda z was ma rację
@agatush wiem ze mam w was wsparcie i chciałabym być waszym duchem ale kiedys @czarna_mala mi powiedziała ze świata nie zbawie :)
@funia26 ze potrzebuje rano wstać i mieć cel żeby się ogarnac
@beri123 ze przyznanie się do problemu to pierwszy sukces
@Magda82... ze zeszło z nas napięcie
@bea25ta ze pewnie teraz złapałam depresję poporodowa
@alus.ia12 ze czasem brakuje słów. .
@kas90 :*
@ovli22 nie potrafię nie przejmować się ludźmi dlatego czuje ze potrzebuje pomocy i ta myśl mnie przeraża. Troszkę mnie znacie i ja z reguły nie smece ale ostatnio tAK się porobiło ze albo musze wziąść hydroxyzyne albo co gorsza wypić kielicha żeby "zapomniec". W skrócie to wygląda tak ze w pracy jest 3 os mi podległe a przede mną tylko dyrektor. Całej 3 "zalatwilam" ta prace bo znaliśmy się wcześniej choć z różnych środowisk bo oni się nie znali. Nauczyłam od zera. Jedna z tych osób mnie obecnie zastępuje. Wiem ze długo mnie nie ma i może zapomnieli czemu tam są ale teraz kopia pode mną dołki. Robią to w perfidny sposób a generalnie robią co chcą. Dają sobie podwyzki, obcinaja zakresy obowiązków, straszą pipem a mnie mają za "gowno" bo zawsze ich trochę "za mordę" trzymałam ale teraz mnie tam nie ma i nie mam prawa głosu. Przyjaciele z podwórka? Pani dyr. się ich boi (bo jest slaba) a pretensje ma do mnie bo to moja protekcja była. A najgorsze jest to ze do mnie nadal są mili, kilka razy zagadywalam czy maja mi coś do powiedzenia- tylko "wielka przyjaźń". Ja się nie odzywam bo to była tylko rozmowa z dyrektorem czy wiem co się dzieje. Musze tam wrócić, musze znowu wziasc ich i ustawic w szeregu bo i tak odpowiadam za ich prace, do tego gniazda zmij (a wiecie że mam dobre ♡ i staram się pomóc tym co moge). Nie śpię, myślę i myślę i w głowie kotluje się wszystko. A jak dojdą codzienne problemy, chore dzieci, wredna tesciowa i siedzenie 24h w domu to wiecie co.. napisze wam to.. albo biorę hydroxyzyne albo musze wypić.. :( i gdyby nie dzieci...
@mickey* @Destino brakuje mi przyjaciół wiec w każdej chwili zapraszam na pogawedke
Napisalam wszystko co mi leży na sercu. Nie traktujcie tego ze się uzalam. Ja po prostu wiem ze mam problem i wiem ze wam mogę to napisać. Kiedyś wam pisałam ze gdybym mogła zmienić pracę i zostać z wami byłabym ogromnie szczęśliwa ♡ bo widzicie juz kiedyś wspominałam ze forum to grupa wsparcia nawet jeśli piszemy o kotletach :)
Całuje was bardzo mocno, każda i żeby żadna nie czula się pominięta :*

Foczusia przestań nie smucisz i się nie użalasz !! Po prostu piszesz nam co ci leży na serduszku .
Jeśli możesz i chcesz wróć tam to wróć i zrób z nimi porządek ! Pomalutku - po cichutku aż im w pięta pójdzie . Pomogłeś bo chciałaś bo masz dobre serce i nie myślisz tylko o sobie . Życie weryfikuje kto jaki jest i kto zajmuje w naszym życiu ważne miejsce .
Jak się ma miękkie serce to trzeba mieć twardą dupę , żeby na nią spadać i nie potłuc .

Tak jak dziewczyny piszą poszukaj dystansu w tym wszystkim , zrób porządek z koleżaneczkami z pracy a wszystko się ułoży tylko proszę cię nie uciekaj w alkohol i nie daj sobie wmówić ze jest to twoja wina !
Kochana jeśli potrzebujesz pogadać to pisz tutaj zawsze któraś się odezwie ale jeśli potrzebujesz profesjonalisty to pisz do mnie ha ha a tak poważne to jak masz taka potrzebę to może to dobry pomysł z tym lekarzem .

I najważniejsze to daj siebie czas na poukładanie tego wszystkiego w głowie . Jak będziesz myśleć o tym ciagle to zrujnuje ci to życie !!
Bo wiesz ty się w tej chwili przejmujesz nimi a one maja się dobrze . Ty się zamartwiasz a one się cieszą , śmieją i nawet nie wiedza , że ty teraz przechodzisz kryzys i pewnie mało je to obchodzi .
Świata i ludzi nie zmienimy , oni będą ciagle między nami .
Najważniejsze w życiu już osiągnęłaś i takie klempy do opanowania to dla ciebie pikuś . Przestań Nafoczka ! Zrobisz pstryk i lecą .

Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczynki ja wychodze dzis z przyjaciolka w miasto z okazji jej "panienskiego" [emoji4]idziemy we dwie,reszta dzieciata[emoji4]
Takze dzis zaleje smutki az sie bedzie ulewalo[emoji2]
Poniezej wklejam foto prezenciku dla niej[emoji4]
1492859855-aaaaaa.jpeg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Super prezent, byłabym mega zadowolona, udanej zabawy [emoji483]

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
 
Do góry