Riri ale ją już mam.smakana wszystko właśnie wszystko to odeszło że śmierdzi że nie dobre właśnie sobie przypomnialam że powinnam wymiotowac a jem.normlanie zamiast się nasilac to odeszło
Ją jem ale wsibote czekaliśmy na grila i już dochodziły kielby jak byłam taka glodna że bach i przyszły mroczki raczej te rozgwiazdy potem zjadlam i było ok.
A dziś z cora przyszłam do mamy i ledwo weszliśmy udiadlam glodna byłam i już się grzal żurek i bach znów mroczki ale jak zjadlam odeszły. Przypomnialam sobie znów ze miałam kilka dni temu wstręt fo potraw i nie mam
z coraz rzygalam już dawno
jakbym nie miała znadnych mdłości i smaków od początku bym olala ale one odeszły jak zawsze tym samym tygodniu . Cyce zostały nadzieją i to że może mdłości na rozgwiazdy się zmieniły alewłaśnie usnelam i się wybudzilam zapomnialam że u mamy jestem przeczytałam postaci i znów smutno mi się zrobiło że przecież mięsa nie jadlam jeszcze w sobotę a powinno być.lepiej przecież się szczepilam dopiero co w środę
oj znów wam marudze idę się najeść arbuza może mi humor wróci.
