reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Witam serdecznie,

jestem tu nowa, niedawno trafiłam na tą stronę.
W zeszłym roku straciłam 2 ciąże, wczesne. W sierpniu płód obumarł w 8 t.c. a w grudniu w 7 t.c. Zaczęłam szukać sama przyczyny.
Od ponad 2 lat leczę się na nadczynność, od maja 2015 bez leków (wyniki w normie) do 25 marca (znów Thyrozol). Mam chorobę Gravesa-Basedowa.
Aczkolwiek pod koniec marca byłam w szpitalu w klinice reumatologii z podejrzeniem zespołu antyfosfolipidowego (jedynie reumatolog potraktował mnie poważnie i skierował do siebie na oddział aby choć część badań zrobić na NFZ). Zespół został wykluczony, oprócz tego stwierdzono, że jednak mam Hashimoto ale w stanie nadczynności, duży niedobór wit.D i podejrzenie mieszanej układowej choroby tkanki łącznej (choć co do tego nie byli zgodni i raczej nic mi w tym kierunku nie jest ale mam być pod kontrolą).
Po 3 tyg od wyjścia ze szpitala odebrałam wyniki ANA3 - stwierdzono, obraz świecenia ziarnisty i antukoagulant toczniowy dodatni. Mam duże anty TPO, duże anty TG, TRAb - 2,7. Czyli jednak Graves.
Ginekolog na żadne wyniki mnie nie kieruje.
Mam zdrową 6 letnią córkę, a teraz się nie udaje.
Wyniki tarczycy w pierwszej jak i drugiej nieudanej ciąży były w normie.Wydaje mi się, że po prostu coś jest nie tak z moim układem odpornościowym, że zwalcza płód jak intruza.
Obecnie przyjmuję Thyrozol 10mg 1xdziennie rano, wit. D 2000jedn. i magnez. Tyle.
Wyniki tarczycy sprzed dwóch dni to:
TSH 0,776 i FT4 8,23.

Brak mi już sił bo mam wrażenie że walczę z tym sama. Że z ciągle trafiam na mur, że lekarze patrzą na mnie jak na idiotkę. I każdy mówi, "trzeba próbować", ale wg mnie nie na tym to polega.

Poradźcie coś, co jeszcze zbadać? Gdzie szukać. Może jakieś namiary na dobrych lekarzy. Jestem z okolic Bydgoszczy/Torunia.

Pozdrawiam
Gabi
 
reklama
Plamie juz zywa czerwona krwia.
Dzwonilam juz do lekarza.
Mam lezec w domu, bo w szpitalu nic wiecej nie zrobia na tym etapie, a jak zaczna wkladac wzierniki i robic usg to moga tylko pogorszyc.
Mam juz dosc;-(
 
Plamie juz zywa czerwona krwia.
Dzwonilam juz do lekarza.
Mam lezec w domu, bo w szpitalu nic wiecej nie zrobia na tym etapie, a jak zaczna wkladac wzierniki i robic usg to moga tylko pogorszyc.
Mam juz dosc;-(
Strawbelka, wiem, że to niewiele pomoże. Ale ja z córeczka w ciaży też plamiłam żywą czerwoną krwią i to dość długo. Córcia ma już 10 lat. Wiem, że to trudne tak czekać i jeszcze te stresujące objawy. Może choć troszkę Cię to pocieszy...
 
Witam serdecznie,

jestem tu nowa, niedawno trafiłam na tą stronę.
W zeszłym roku straciłam 2 ciąże, wczesne. W sierpniu płód obumarł w 8 t.c. a w grudniu w 7 t.c. Zaczęłam szukać sama przyczyny.
Od ponad 2 lat leczę się na nadczynność, od maja 2015 bez leków (wyniki w normie) do 25 marca (znów Thyrozol). Mam chorobę Gravesa-Basedowa.
Aczkolwiek pod koniec marca byłam w szpitalu w klinice reumatologii z podejrzeniem zespołu antyfosfolipidowego (jedynie reumatolog potraktował mnie poważnie i skierował do siebie na oddział aby choć część badań zrobić na NFZ). Zespół został wykluczony, oprócz tego stwierdzono, że jednak mam Hashimoto ale w stanie nadczynności, duży niedobór wit.D i podejrzenie mieszanej układowej choroby tkanki łącznej (choć co do tego nie byli zgodni i raczej nic mi w tym kierunku nie jest ale mam być pod kontrolą).
Po 3 tyg od wyjścia ze szpitala odebrałam wyniki ANA3 - stwierdzono, obraz świecenia ziarnisty i antukoagulant toczniowy dodatni. Mam duże anty TPO, duże anty TG, TRAb - 2,7. Czyli jednak Graves.
Ginekolog na żadne wyniki mnie nie kieruje.
Mam zdrową 6 letnią córkę, a teraz się nie udaje.
Wyniki tarczycy w pierwszej jak i drugiej nieudanej ciąży były w normie.Wydaje mi się, że po prostu coś jest nie tak z moim układem odpornościowym, że zwalcza płód jak intruza.
Obecnie przyjmuję Thyrozol 10mg 1xdziennie rano, wit. D 2000jedn. i magnez. Tyle.
Wyniki tarczycy sprzed dwóch dni to:
TSH 0,776 i FT4 8,23.

Brak mi już sił bo mam wrażenie że walczę z tym sama. Że z ciągle trafiam na mur, że lekarze patrzą na mnie jak na idiotkę. I każdy mówi, "trzeba próbować", ale wg mnie nie na tym to polega.

Poradźcie coś, co jeszcze zbadać? Gdzie szukać. Może jakieś namiary na dobrych lekarzy. Jestem z okolic Bydgoszczy/Torunia.

Pozdrawiam
Gabi


Witaj Gabi,
Chyba tylko ja jestem tu z nadczynnością i kolegą Gravesem:-) Mam też niedobory D3, dodatnie ANA2, ale antykoagulant ujemny. Też straciłam dwie ostatnie ciaże (8 i 17 tc...) , a mam dwójkę starszych dzieci. Jestem w trakcie robienia badań u Dubrawskiego (immunogog i endokrynolog). Myślę, że w połowie maja powinnam mieć postawiona diagnozę. Wyniki tarczycy także miałam dobre i pod kontrolą.

Nie znam lekarzy z okolic Torunia, także Ci nie pomogę.
 
beri123 - dziękuję za odpowiedź.
U nas niestety ciężko o dobrego lekarza immunologa, ciężko o jakiegokolwiek :-(
Czy jeśli nie jest to tajemnicą, możesz napisać jakie badania zlecił Ci dr Dubrawski?
Pozdrawiam
 
Strawbelka, leż bierz nospę, magnez, dużoooo progesteronu. Kiedy Ty masz termin @?
Gabi, witaj....my tutaj po wielu specjalistycznych badaniach i na wielu lekach.
 
Witaj Doris :-)
Troszkę poczytałam wątek, ale jest zbyt wiele stron, jednak czułam się jakoś tak "swojsko", bo tu wszystkie albo prawie wszystkie przechodziłyście i czułyście to samo. Różnica polega chyba tylko na tym, że albo macie lepszych lekarzy, którzy kierują, podpowiadają jakie badania robić, albo dłużej "tu" jesteście i wiecie w jakim kierunku szukać. Ja robię wszystko sama, na czuja. A jeszcze lekarka teraz w marcu w szpitalu jak leżałam na reumatologii, perfidnie mi mówi "po co Pani tyle traci kasy na te badania"....

...po drugim obumarciu robiłam badania kosmówki w Poznaniu - nic nie wykazały. Badania kariotypów mamy umówione dopiero na sierpień, bo to na NFZ. Badania płci wykazały, że w obu przypadkach byli to chłopcy.
 
reklama
Do góry