enya81
Fanka BB :)
Balbina no i właśnie to mnie hamuje, moja ginka nie będzie mi badała APTT i D-dimerów czy homocysteiny a to akurat jest ważne. Skąd będę wiedziała czy np w pewnym momencie nie zrobi się sraka bo np. będę miała za dużą dawkę heparyny?? Biję sie z myślami, na 02.06 na bank nie zrobię tych badań bo mnie nie będzie wtedy stać, już to teraz wiem. Musiałabym za tydzień tylko po to jechać do Łodzi żeby na 02.07 były wyniki. Moja mama cały czas powtarza - udało się więc tego nie zmarnuj bo możesz żałować. A ja jestem taka głupia że w razie czego obwiniać będę siebie i swoje decyzje. Kurcze co robić....Samego porodu u mnie sie nie boję, rodziłam tam więc wiem że nikt mi krzywdy nie zrobi, no ale żeby tylko dobić chociaż do 34tc.
Kaira ale to tak właśnie jest jak jest coś nowego. Nie zapomnę jak była taka akcja szczepienia dziewczynek na wirus HPV - ginekolog u mnie w szpitalu zbijał sie ze wszystkich "szczepiących" że to pic na wodę i eksperyment bo tak naprawdę nikt wiarygodnych badań nie przeprowadzał a co z tego wyjdzie to może będzie wiadomo za kilkadziesiąt lat. Tak i tutaj -temat w sumie raczkuje. Ja generalnie jestem póki co na tak bo jestem z tych kobiet które będą żałować że nie spróbowały Ale może jeszcze mi się zmieni.
Kaira ale to tak właśnie jest jak jest coś nowego. Nie zapomnę jak była taka akcja szczepienia dziewczynek na wirus HPV - ginekolog u mnie w szpitalu zbijał sie ze wszystkich "szczepiących" że to pic na wodę i eksperyment bo tak naprawdę nikt wiarygodnych badań nie przeprowadzał a co z tego wyjdzie to może będzie wiadomo za kilkadziesiąt lat. Tak i tutaj -temat w sumie raczkuje. Ja generalnie jestem póki co na tak bo jestem z tych kobiet które będą żałować że nie spróbowały Ale może jeszcze mi się zmieni.
Ostatnia edycja: