reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

alus.ia - mimo, że nie znamy się jakoś dobrze to strasznie przejęta byłam złymi informacjami od Ciebie i bardzo cieszy mnie, żenajgorsze już za Tobą. Co do ANA to spokojnie! One mogą być teraz a np za 3 miesiące już zniknąć. Masz je powtórzyć? Dodatkowo napiszę Ci, że znam wiele osób z dodatnimi ANA, które doczekały się bobasków w sposób naturalny.
 
reklama

Alusiu
tak sie cieszę!!!!! wiedziałam że dobrze sie skończy;-),
jeśli to szpital zawinił w zwiazku komplikacjami przy punkcji , to i tak sie nie przyznaja do tego. Najważniejsze że dobrze sie skończyło .
Boże Bidaku ile musiałas się stresu najeśc , wspołczuje :-(
No ale na czym w koncu staneło, znaleźli przyczyne tego bólu kończyn ? dobrze że te poważne choroby wykluczone :)

A odebrałas wyniki tylko ANA ?, bo przeciez one nie są przeszkodą , pewnie encorton bys musiała na nie przyjmowac.

A jak z reszta badań, doczekałas sie w koncu tych mutacji ?
Trzymaj sie , ułozy sie to wszystko , zobaczysz !!

Truskawka SUPER!!!! no w końcu dużo pozytywnych wieści na forum.
Pisz szybko jakie leczenie bedziesz maiła, jakie leki itd.
No i kiedy tam płodne wypadają :-):-)??

Zula może to w pracy sie wyklaruję ?, bo to nic pewnego jeszcze. ?
trzymam kciuki żeby było dobrze.
A do Jerzak masz juz wizyte umówioną ?
 
Ostatnia edycja:
misiejku, z tą pracą to już praktycznie pewne tylko nie wiem jak szybko czy za miesiąc czy za trzy ostanę wypowiedzenie... Jedna z branż przestaje istnieć i laska która ma plecy (nie to co ja) ma przejąć obowiązki moje - już to wiem niestety... Co do Jerzakowej to mam wizytę w piątek - najpierw na usg a potem u Jerzak... Zeby tylko okres do tego czasu przyszedł... Dziękuję Ci z całego serca za słowa otuchy.
 
dziewczyny mam do Was pytanie jesli robiła takie badanie i mam napisane:

WYNIK TESTU CYTOTOKSYCZNEGO
W surowicy Pani X nie stwierdzono obecności przeciwciał cytotoksycznych przeiwko wyizolowanym limfocytokm dawcy X.
Kontrola pozytywna 100% komórek martwych
kontrola negatywna 3% komórek martwych
surowica badana 2 % komórek martwych

NORMA OD 0% - 10% KOMÓREK BADANYCH.
badanie to robiłam w prokocimiu.


powiedzcie mi, czy oznacza to, że mój mąż może być dawcą?
cały czas się czegos doszukuję... że coś znowu będzie nie tak, cos wyskoczy po drodze...

kusi mnie by wziąść już leki po wynikach męża i mieć tę szczepionkę w miarę szybko.... bo na moje ponoć się dłużej czeka... wiem, ze sama nic nie pospieszę, bo co nagle, to po... ale dłuuuuuuuuuuuuuży mi sie to wszystko okropnie.................
frown.gif


chciałabym mieć już pierwszą szczepionkę w listopadzie...
 
Hej dziewczyny
Jestem jestem! Tylko w tym tygodniu strasznie dużo nerwów i zdarzeń. Przedwczoraj do mnie zadzwonili w sprawie pracy, wczoraj byłam na rozmowie ale taki niewypał, że głowa mała!!!!! Praca na umowę-zlecenie na pół etatu, za 540 zł, a tyle podpunktów w umowie i tyle paragrafów, że zrezygnowałam i szukam dalej ;) Niewiarygodne, że tak wykorzystują ludzi :/ z nas 5 dziewczyn tylko ja sypałam im pytaniami (reszta się nie odzywała, nie wiem czy się bały czy nie wiedziały o co zapytać), a firma to jedna z sieciówek Textil Market, baaaaaaardzo złe opinie na necie no i te panie, które wczoraj przyjechały to tylko pośredniczki (od podpisanej umowy mają procent). No i paragrafy, że za zerwanie umowy 1500 zł kary, że odpowiadasz za cały asortyment w sklepie (a bramek nie ma i weź tu upilnuj). Ja pracowałam w Top Secret i były o wiele lepsze warunki. Aaaaa szkoda gadać ;-) szukamy dalej!
U mnie w sprawach ,,dzieciatych" na razie nic, spokój. Nie czuję się ani na ciążę ani na okres. Ot zwyczajnie. W piątek mam 30 dzień więc może zatestuję. :tak:
Truskawko gratuluję i do dzieła!!!
Enya,misiejku kiedy macie wyniki? Długo jeszcze będziecie czekać?
Alusia ufff kochana, jak dobrze, że wszystko się ułożyło. Dobrze, że jesteś!!!!!! Zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia!!!!! O ANA się nie martw, nie z takimi rzeczami dziewczyny donosiły ciąże.
Gogac,Karola, Iza, Jura, an-ma, zula oraz reszta, o której niechcący zapomniałam - pozdrawiam!!!!
 
Witam forumowe koleżanki!

Jak pisałam wcześniej Malina dał nam zielone światełko:) Oczywiście zdecydowaliśmy się na doszczepienie- dobrze je znoszę więc, skoro ma pomóc...

Dał nam całą rozpiskę leków... ja przed ciążą mam jeść 2 x FOLIK, dużo zielonego, witaminę Bcomplex, ACARD.
Jeśli pozytywny wynik testu ciążowego to dostałam CLEXANE 0,6; Encorton, Luteinę...
Tak to u mnie wygląda.... Mąż dostał Medrol więc łyka od wczoraj. Dni płodne mam za kilka dni, więc.. staramy się...
Gdyby nie udało się zajść w tym cyklu, mam kolejne doszczepienie w grudniu, póżniej w lutym z testem MLR.

W Łodzi byłam świadkiem kolejnych cudów. Była dziewczyna w ciąży, którą spotkałam na pierwszej wizycie....
Widziałam też malutkie dzieci, które przyszły na świat dzięki Malinie. Jestem pełna nadziei... Ludzie przyszli, szczęśliwi... Mówię Wam kochane, i dla nas zaświeci słońce jak pisze Barbinka!

Miłego dnia! Trzymajcie się dziewczyny! Pozdrawiam! Truskawka
 
reklama
Dziewczyny dziękuję za troskę :tak: przytulam Was wszystkie bardzo bardzo mocno ...
Misiejek mutacji jeszcze nie mam :angry::angry: mam dzwonić w najbliższy piątek czy udało się zrobić czy przekażą to innemu podmiotowi... szkoda po prostu pisać... gdyby nie ostatnie załamanie ze zdrowiem to pewnie już u rzecznika praw pacjęta bym była :tak: ale że teraz mam powoli dobrzeć to jakoś nie pali mnie na czasie... z resztą mam jakoś uczucie że przez ostatnie kilka miesięcy nie drgnęłam w sprawie baby nic do przodu :-( w prawdopodobnie w grudniu mam się położyć do szpitala na szczegółową diagnozę zespołu antyfosfolipidowego więc pewnie ANA będą powtarzać... po ostatnich poczynaniach już się boję czy żywa wyjdę po takim diagnozowaniu...
jeśli chodzi o ból nóg nic nie znaleźli, no i szybko musieli przestawić diagnostykę na głowę żeby mnie ratować ... więc cóż ... taki urok że mnie bolą :angry::angry:
barbinko no to czekamy dobrych wieści ;-) truskawce też życzę powodzenia ;-)
zula nie łam się pracą, pamiętaj zdrowie najważniejsze .... a wszystko inne prędzej czy później zawsze się ułoży :tak:
wszystkim oczekującym szczepień cierpliwości i samych pozytywnych wyników :tak:
 
Do góry