Cześć dziewczyny. Pozwólcie ze się rozgoszcze [emoji3526] Krótko o mnie. Mam 29 lat, o dziecko staramy się ponad rok. Po 4 miesiącach udało się jednak poronilam w 8tc, słaby przyrost bety. Przed cyklem w którym się udało zapisalam się do lekarza od niepłodności, wizyta dopiero na grudzień i coś mnie tknęło żeby jej nie odwoływać, no i nie odwołałam. 2 tygodnie po poronieniu miałam wizytę, lekarz zlecił sporo badań, stwierdził że u mnie problemem jest immunologia, choruje na niedoczynność tarczycy, pcos, hiperprolaktynemie czynnościowa i chyba IO - chyba ponieważ co lekarz to inne opinie. Zwlekałam z wykonaniem badań bo głupia łudziłam się że skoro się udało to się znów uda, ale niestety. Zapisalam się na badania jednak wizyta dopiero 29.10 [emoji29] I tak was podczytuje jakiś czas [emoji6]
Miało być krótko ale troszkę się rozpisałam, wybaczcie [emoji6]