Ja myślę że na tym etapie to nie ma co panikowac, tylko spokojnie obserwować i zapytać pediatry przy okazji tej pierwszej patronazowej wizyty. Może się pręży bo boli ja np brzuszek? Wydaje mi się że jest za mała żeby mówić o wzmożony napięciu. A co do podnoszenia - podnoście ją przez boczek. Jak mała leży na plecach - weź swoją prawa rękę ułóż na dziecku tak, żeby prawa noga była na twojej ręce, a twoja prawa dlon na lewym ramieniu małej. Potem lewą ręką przekręc corcie na jej lewy bok, żeby była na twojej ręce i dopiero podnosi (ciężko to opisać może gdzieś w Internecie znajdziesz o co mi chodzi). Chodzi właśnie o to, żeby nie podtrzymywać główki dziecka już od początku, żeby sama ćwiczył już mięśnie A nie uczyła się że głowa bezpłatnie wisi
mi właśnie fizjo mówiła że jak naciskasz jej tam na kark ręką to też sprawia że dziecko się napina.