reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
A to można w ciąży? Jeśli tak to chętnie spróbuję, bo inaczej sobie rozdrapie ten brzuch [emoji12]
Lioton na pewno można (jak i inne maści z heparyna w składzie, jest to inna cząsteczka heparyny niż w zastrzykach, ona nie dochodzi do dziecka). Ale z balsamami zaczelabym od naturalnych snarowidel typu Shea, potem ewentualnie te dla ciężarnych z dobrym składem a na koniec coś do zadań specjalnych z ciężkim składem.
 
@Dakita30 też tak miałam takie gule czerwone nic z tym nie zrobisz to nie uczulenie tylko zrostu pdskórny . Smaruj heparyną np lotion ale mi bardzo pomagał Alcatet i tylko on przynosił odczuwalna ulgę. Moim zdaniem to zła technika robienia lub dużo zastrzyków bo ja byłam u koleżanki która jest pielęgniarka i mówiła że dobrze robię te zastrzyki.
 
@Dakita30 też tak miałam takie gule czerwone nic z tym nie zrobisz to nie uczulenie tylko zrostu pdskórny . Smaruj heparyną np lotion ale mi bardzo pomagał Alcatet i tylko on przynosił odczuwalna ulgę. Moim zdaniem to zła technika robienia lub dużo zastrzyków bo ja byłam u koleżanki która jest pielęgniarka i mówiła że dobrze robię te zastrzyki.
Dziękuję, chyba jednak robię za dużo zastrzyków w jednym miejscu, czyli miejscu tych zgrubień, od 2 dni zaczęłam robić bardziej po bokach brzucha i nie ma ani śladu.
Kupię sobie ten lioton1000 lub altacet i spróbuję się nimi ratować :) dziękuję za wszystkie odpowiedzi ☺️
 
Dziękuję, chyba jednak robię za dużo zastrzyków w jednym miejscu, czyli miejscu tych zgrubień, od 2 dni zaczęłam robić bardziej po bokach brzucha i nie ma ani śladu.
Kupię sobie ten lioton1000 lub altacet i spróbuję się nimi ratować :) dziękuję za wszystkie odpowiedzi [emoji3526]
Ja kłułsm sie do końca ciąży w brzuch. Raz z prawej a raz z lewej strony. Raz przy pepku raz bardziej z boku. Zeby nie bylo blisko siiebie i skora mogla odpoczac. Czasami mialam krwiaki, czasami po zastrzyku dlugo wylatywala krew ale nie mialam takich czerwonych gulek.
Teraz kolejna ciąża, pewnie znow czeka mnie kłucie i mam nadzieje ze jakos yo będzie
 
reklama
Do góry