reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Cześć dziewczyny piszę do Was z pytaniem k zastrzyki z heparyny.
Biorę fraxiparine 0.4, dziś 16T+3D i mam wrażenie, że te zastrzyki mnie uczulają.
Wiadomo miałam lepsze dni i zdarzało się, że nawet śladu nie było na brzuchu, ale ostatnio dają mi w kość te ogromne bolące guzy na brzuchu po zastrzyku. Ja już próbowałam wszystkich technik zastrzyku- trzymając fałd skóry, puszczając gow trakcie zastrzyku, masując miejsce po zastrzyku i bez masowania... Nie widzę znaczącej różnicy. Guzy nie dość, że bolą to swędzą nie do wytrzymania, kiedyś tak drapalam obszar zastrzyku, że aż rozdrapalam i krew się polała 😓 jak to u Was było? Też tak miałyście czy raczej bezobjawowo po tych zastrzykach? Jestem w niecałej połowie ciąży, a ja już mam wrażenie, że nie dam z tym rady 😟
Ja jestem na tym samym etapie ciąży dziś 16+2 i niestety też mam często podskórne guzy a do tego siniaki-po lewej stronie to wygląda wręcz tragicznie,prawa ma sie odrobinę lepiej. Myślę, że nie jest to kwestia żadnego uczulenia tylko już tyle zastrzyków poszło w brzuch ( a pewnie też bierzesz od pozytywnego testu), że robi się mało miejsca na brzuchu gdzie wcześnie nie było zastrzyku no i taki efekt... ja już się boję co będzie dalej skoro teraz brzuch tak wygląda ;p
 
reklama
Cześć dziewczyny piszę do Was z pytaniem k zastrzyki z heparyny.
Biorę fraxiparine 0.4, dziś 16T+3D i mam wrażenie, że te zastrzyki mnie uczulają.
Wiadomo miałam lepsze dni i zdarzało się, że nawet śladu nie było na brzuchu, ale ostatnio dają mi w kość te ogromne bolące guzy na brzuchu po zastrzyku. Ja już próbowałam wszystkich technik zastrzyku- trzymając fałd skóry, puszczając gow trakcie zastrzyku, masując miejsce po zastrzyku i bez masowania... Nie widzę znaczącej różnicy. Guzy nie dość, że bolą to swędzą nie do wytrzymania, kiedyś tak drapalam obszar zastrzyku, że aż rozdrapalam i krew się polała 😓 jak to u Was było? Też tak miałyście czy raczej bezobjawowo po tych zastrzykach? Jestem w niecałej połowie ciąży, a ja już mam wrażenie, że nie dam z tym rady 😟
Niestety nie pociesze. Od początku ciąży biorę clexane 0.4 i nie mialam.taki problemow. Owszem. Czesto sa wybrzuszenia. CZAsem przepije żyłkę, naczynka. Robia sie mi siniaki. Czasem krew sie leje caly dzien z uklucia. Ale nie mialam problemu ze swedzialo.
Jakbyś byla uczulona to raczej by to wyszlo znacznie wcześniej. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Ja dzisiaj 31+5 wiec tych zastrzykow troche wzielam. Musisz sprawdzać miejsce przed kłucie czy nie czujesz w ttm miejscu zgrubienia. Kilka razy wnikam sobie w siniaka. Auuuuu. Nie polecam. Ja bije bardziej po bokach. Przy napietym brzuchu juz muszę niezle się nagimnastykowac. Ale ja w sumie to kubie ;) chociaż przez pierwszy ttdzien wbijanie plakalam ,e nie dam rady sie kluc. A co na to lekarz?
 
Niestety nie pociesze. Od początku ciąży biorę clexane 0.4 i nie mialam.taki problemow. Owszem. Czesto sa wybrzuszenia. CZAsem przepije żyłkę, naczynka. Robia sie mi siniaki. Czasem krew sie leje caly dzien z uklucia. Ale nie mialam problemu ze swedzialo.
Jakbyś byla uczulona to raczej by to wyszlo znacznie wcześniej. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Ja dzisiaj 31+5 wiec tych zastrzykow troche wzielam. Musisz sprawdzać miejsce przed kłucie czy nie czujesz w ttm miejscu zgrubienia. Kilka razy wnikam sobie w siniaka. Auuuuu. Nie polecam. Ja bije bardziej po bokach. Przy napietym brzuchu juz muszę niezle się nagimnastykowac. Ale ja w sumie to kubie ;) chociaż przez pierwszy ttdzien wbijanie plakalam ,e nie dam rady sie kluc. A co na to lekarz?
Jeszcze nie wiem co- wyślę jutro maila do Profesora Malinowskiego i zobaczę co mi powie, fakt faktem że dziś tak drapalam paznokciami brzuch az miałam czerwone szramy i może sama sobie zaszkodziłam. Może po prostu mam gorszy czas, ja często wolałam wbijać tuż obok zgrubień aby nie było ich wszedzie, ale to chyba zła decyzja bo boli i swędzi i chyba muszę robić podobnie jak Ty i bardziej po bokach wbijać...
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, dziś zastrzyk wszedł jak w masło... Może po prostu miałam gorsze dni.
 
Jeszcze nie wiem co- wyślę jutro maila do Profesora Malinowskiego i zobaczę co mi powie, fakt faktem że dziś tak drapalam paznokciami brzuch az miałam czerwone szramy i może sama sobie zaszkodziłam. Może po prostu mam gorszy czas, ja często wolałam wbijać tuż obok zgrubień aby nie było ich wszedzie, ale to chyba zła decyzja bo boli i swędzi i chyba muszę robić podobnie jak Ty i bardziej po bokach wbijać...
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, dziś zastrzyk wszedł jak w masło... Może po prostu miałam gorsze dni.
Kochana jak juz daleko!! <3 cudnie! Co do guzkow i swędzenia. Bralam zastrzyki dwa razy dziennie, guz na guzie i siniaki i swędzenie też. Lioton 1000 <3 pomagaaaa kazała mi smarować moja pani dr i przeszło moment.
 
@Dakita30 Piętaj by regularnie smarować skórę, bo jak jest sucha to wtedy swędzi i to bardzo. Nawet nie czuć, że skóra sucha, dopiero jak posmarujesz to odczuwasz ulge. Ja stosowałam emolienty. Najbardziej lubiłam lipikar z La Roche baume, czy light. Smarowalam brzuch pośladki i piersi najbardziej. Skóra w tych miejscach rozciąga się szybko w ciąży. A przy najbliższej morfologii polecam skontrolowac próby wątrobowe. Może to nie Heparyna, a zupełnie co innego.
 
@Dakita30 Piętaj by regularnie smarować skórę, bo jak jest sucha to wtedy swędzi i to bardzo. Nawet nie czuć, że skóra sucha, dopiero jak posmarujesz to odczuwasz ulge. Ja stosowałam emolienty. Najbardziej lubiłam lipikar z La Roche baume, czy light. Smarowalam brzuch pośladki i piersi najbardziej. Skóra w tych miejscach rozciąga się szybko w ciąży. A przy najbliższej morfologii polecam skontrolowac próby wątrobowe. Może to nie Heparyna, a zupełnie co innego.
Ja smaruję codziennie olejkiem migdałowym i kremem z musteli. Ale nie chodzi o skórę, nie swędzi mnie brzuch, tylko o miejsca po zastrzykach, które są jak gule, a jak podrapie to robią się czerwone, nabrzmiałe. Spróbuję póki co lioton, jak nie pomoże będę szukać dalej :)
 
Ja smaruję codziennie olejkiem migdałowym i kremem z musteli. Ale nie chodzi o skórę, nie swędzi mnie brzuch, tylko o miejsca po zastrzykach, które są jak gule, a jak podrapie to robią się czerwone, nabrzmiałe. Spróbuję póki co lioton, jak nie pomoże będę szukać dalej :)
Nie jestem dóbr doradca w tym temacie. Miałam mało siniaków i prawie w ogóle guzów. Ale zastrzyk robiłam tak, by nic nie bolało. Czasem półkulami cały brzuch na jeden zastrzyk aż znalazłam miejsce. Moje ciało było spragnione heparyny i ja wsysalo do ostatniej kropli [emoji16]
 
Cześć dziewczyny piszę do Was z pytaniem k zastrzyki z heparyny.
Biorę fraxiparine 0.4, dziś 16T+3D i mam wrażenie, że te zastrzyki mnie uczulają.
Wiadomo miałam lepsze dni i zdarzało się, że nawet śladu nie było na brzuchu, ale ostatnio dają mi w kość te ogromne bolące guzy na brzuchu po zastrzyku. Ja już próbowałam wszystkich technik zastrzyku- trzymając fałd skóry, puszczając gow trakcie zastrzyku, masując miejsce po zastrzyku i bez masowania... Nie widzę znaczącej różnicy. Guzy nie dość, że bolą to swędzą nie do wytrzymania, kiedyś tak drapalam obszar zastrzyku, że aż rozdrapalam i krew się polała 😓 jak to u Was było? Też tak miałyście czy raczej bezobjawowo po tych zastrzykach? Jestem w niecałej połowie ciąży, a ja już mam wrażenie, że nie dam z tym rady 😟
Nie pociesze Cię, ale u mnie raczej bezobjawowo.. czasem zrobi się jakiś ślad, czy siniaczek, ale to tylko tyle..
 
reklama
Jeszcze nie wiem co- wyślę jutro maila do Profesora Malinowskiego i zobaczę co mi powie, fakt faktem że dziś tak drapalam paznokciami brzuch az miałam czerwone szramy i może sama sobie zaszkodziłam. Może po prostu mam gorszy czas, ja często wolałam wbijać tuż obok zgrubień aby nie było ich wszedzie, ale to chyba zła decyzja bo boli i swędzi i chyba muszę robić podobnie jak Ty i bardziej po bokach wbijać...
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi, dziś zastrzyk wszedł jak w masło... Może po prostu miałam gorsze dni.
Może jakimś rozwiazaniem będzie zmiana miejsca kłucia? Ja nie pamiętam kiedy, ale jak było mi niewygodnie w brzuch to lekarz kazał w udo, więc zawsze to jakieś dodatkowe miejsce ☺️
 
Do góry