reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Kitki kochana bardzo dziękuje za bardzo szczegółowy opis. Pomimo, ze mieliście ciężkie początki bo i diagnoza i terapia, która nie od raZu dała efekty to nawet nie wiesz jak mi się miło na serduchu zrobilo, jak przeczytałam ta druga część komentarza- jakie cudowne efekty [emoji173] bez wątpienia Twoj synuś jest wyjątkowy! Zapytałam o te symptomy u niemowlaka, bo pamietam ze „moje” dzieci w przedszkolu wg rodziców to właśnie regresy miały Jeszcze przed szczepieniami, a znowu specjalistki z mojego przedszkola twierdzą ze to niemożliwe i ze właśnie w okresie niemowlęcym już widać... jak się czujesz ogólnie? Kochana ja tez cała ciąże piłam żurawinę na pecherz
 
reklama
Cześć.. jestem dość świeża na tym forum, ale już widzę, ze ten dział " ciąża po stracie" jest mi najbliższy. Przycupne sobie zatem i w tym temacie. Jestem mamą czterech chłopców, 11 lat, 9 lat i dwa Aniołki (serduszka przestawały bić na wczesnym etapie). Aktualnie w 16 tc z córeczka. Ta ciąża to jeden wielki stres.. :(
Każda wizyta u lekarza - mało nie mdleje ze strachu, czy znow nie usłyszę złych wieści.
Dodatkowo wyhodowalam sobie polipa - cały czas plamie i lekko krwawie. Chyba nie muszę pisać, jaką nerwowka jest każda wizyta w toalecie :(
 
Hej Dziewczyny dziś pierwsza wizyta u Sachy, Przybycien zalecił szczepienia i jak zwykle przed każdą wizyty u lekarzy mam mega stres, mimo że wiem już na czym stoimy to i tak ogarnia mnie strach że znowu coś innego się wykluje i będą kolejne złe wieści.. Też tak macie? Trzymajcie za mnie kciuki mam nadzieję że nie padnne przed wejściem 😋
 
reklama
Cześć.. jestem dość świeża na tym forum, ale już widzę, ze ten dział " ciąża po stracie" jest mi najbliższy. Przycupne sobie zatem i w tym temacie. Jestem mamą czterech chłopców, 11 lat, 9 lat i dwa Aniołki (serduszka przestawały bić na wczesnym etapie). Aktualnie w 16 tc z córeczka. Ta ciąża to jeden wielki stres.. :(
Każda wizyta u lekarza - mało nie mdleje ze strachu, czy znow nie usłyszę złych wieści.
Dodatkowo wyhodowalam sobie polipa - cały czas plamie i lekko krwawie. Chyba nie muszę pisać, jaką nerwowka jest każda wizyta w toalecie :(
Ja mam dopiero 6+4 i tak bym chciała zaliczyć jakiś cudowny teleport do 16 tygodnia.. Z toaletą mam to samo, z tym się nie wygra 🤷
 
Do góry