reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@marzycielka81 niestety trzymają trzy dni.... ale przy moim braku szyjki to może i dobrze poleżeć przymusowo. Mnie martwi ze nie mam zbadanego łożyska, kuzynka straciła ciąże mimo dobrych przepływów łożysko miało jakieś zawały. A u mnie nie mogli zbadać łożyska,-ginekolog podejrzewa właśnie niewydolność. Trzymam kciuki za Ciebie czytam tu ciagle wszytskie posty... i pamoetam jak sama miałam doły po poronieniach, nie mogłam wtedy zrozumieć czym tak się martwią te babeczki w ostatnich tygodniach... ale jednak tera wiem
Ze to mega stres, człowiek taki pozostawiony sobie, zależny od decyzji innych osób którym niekoniecznie ufa.
 
reklama
@Hatice ja staram się nie myśleć żeby nie zwariować. Każdy etap ciąży jest trudny szczególnie po poronieniach. Niestety nie ma łatwego tygodnia. Rozumiem Cię bo u mnie też ciągle coś się po głowie tlucze. Poza tym mam bolesne te przepowiadajace i nawet jakbym chciała coś robić to po zrobieniu sobie śniadania marzę tylko o tym by polozyc się na kanapie. Rozumiem Cię z brakiem zaufania bo ja też tak mam. Uważam że mój ginekolog nie bierze pod uwagę moich schiz.

Tak w ogóle mój ginekolog kazał mi już odstawić acard. Dziś 33 plus 3 i zastanawiam się czy go słuchać czy brać jeszcze do końca 36 tc
 
@Hatice trzymam za Was kciuki jak nie wiem co! Dobrze,że uparłaś się na szpital. A oni są bezduszni. Nie zrozumieją nas,kobiet po stratach, po przejściach. Schizujemy...a oni powinni być przygotowani przez psychologów na takie oszołomy jak my:)
p.s.fajnie,że ktoś Cię odwiedza:)
Ja nie mogę się doczekać spotkania z dziewczynami we Wrocku:)
 
Ostatnia edycja:
@marzycielka81 myślę , że o szyjkę możesz byc spokojna na tym etapie ciąży ja w 12+1 miałam szyjkę 39 mm także u Ciebie 35 mm to długaśna. Ja acard odstawiłam 35+6 . Ale to chyba indywidualna sprawa możesz sluchaj lekarza.

@Hatice który tydzień u Ciebie? Kochana tak niestety człowiek nerwowy cała ciąże a wierz mi po urodzeniu wcale nie jest łatwiej. Ja przez pierwsze 3 tygodnie sprawdzałam czy Zosia oddycha mimo monitoringu oddechu masakra.

@kasiula222 kochana nie wiem, dlaczego tak się dzieje myślę , że nie chodzi tu o to że bardzo chcemy. Może sm u Ciebie ma tu wpływ. Wieksze dawki encortonu może by pomogło ale ja tu gdybam ... nie znam się przy twojej chorobie aby nie zaszkodzić..warto by umówić sie np do tego Przybycienia on wielu tu pomógł. Ja sie czujesz?

@babydust jak u Ciebie ? Jak Ty sie czujesz?

@dagmarie25 jak mrl kochana ?
 
Dziewczyny a mam pytanie jeszcze. Jutro mam histeroskopię. Kilka lat temu miałam już,ale nie pamiętam...jak się człowiek czuje po. Wiem,ze będą mnie trzymać przez 2h ,wiem,ze nie mogę sama jechać autem. Ale pamiętacie jak ogólnie się czułyście po? proszę o odpowiedz.
 
Dziewczyny a mam pytanie jeszcze. Jutro mam histeroskopię. Kilka lat temu miałam już,ale nie pamiętam...jak się człowiek czuje po. Wiem,ze będą mnie trzymać przez 2h ,wiem,ze nie mogę sama jechać autem. Ale pamiętacie jak ogólnie się czułyście po? proszę o odpowiedz.

Ja po czułam się odlotowo [emoji6] ha ha
bardzo dobrze wspominam histero [emoji6]
Tylko byłam śpiąca ale humor miałam [emoji6]
Nic nie bolało .
Histero tylko pod ogólna narkozą .
 
Dziewczyny a mam pytanie jeszcze. Jutro mam histeroskopię. Kilka lat temu miałam już,ale nie pamiętam...jak się człowiek czuje po. Wiem,ze będą mnie trzymać przez 2h ,wiem,ze nie mogę sama jechać autem. Ale pamiętacie jak ogólnie się czułyście po? proszę o odpowiedz.
Kochana jesli nic tam nie znajdą i nie będę tego " usuwać" to czujesz sie normalnie troche brzuch pobolewa na @. U mnie było tak histeroskopia o 13 o 12 przyjechałam do szpitala glupi Jaś na sale maska i śpię . Ok 14:00 obudzili mnie ja nawet nie byłam na sali tylko na takuej sali pooperacyjnej przyszedł lekarz zapytał czy chce mi sie wymiotować powiedział , ze macica kształt serca i wszystko ok . Że mogę dzwonic po męża i powoli sie ubierać pomógł mi wstać przyszla pigułka i siedziała a ja sie ubierałam ok 14:30 dostałam wypis jakiś antybiotyk jesli dobrze pamiętam i mąż zabrał mnie do domu. Ja to robiłam w prywatnym szpitalu w Katowicach ale na nfz bo chodziłam prywatnie do lekarza tam ... ten sam lekarz udrażniał mi jajowody

ps dostałam l4 chyba 2 tygodnie ale minie było zbyt potrzebne ,mialam plamienia ok 5 dbi
 
Ostatnia edycja:
Kochana jesli nic tam nie znajdą i nie będę tego " usuwać" to czujesz sie normalnie troche brzuch pobolewa na @. U mnie było tak histeroskopia o 13 o 12 przyjechałam do szpitala glupi Jaś na sale maska i śpię . Ok 14:00 obudzili mnie ja nawet nie byłam na sali tylko na takuej sali pooperacyjnej przyszedł lekarz zapytał czy chce mi sie wymiotować powiedział , ze macica kształt serca i wszystko ok . Że mogę dzwonic po męża i powoli sie ubierać pomógł mi wstać przyszla pigułka i siedziała a ja sie ubierałam ok 14:30 dostałam wypis jakiś antybiotyk jesli dobrze pamiętam i mąż zabrał mnie do domu. Ja to robiłam w prywatnym szpitalu w Katowicach ale na nfz bo chodziłam prywatnie do lekarza tam ... ten sam lekarz udrażniał mi jajowody

ps dostałam l4 chyba 2 tygodnie ale minie było zbyt potrzebne ,mialam plamienia ok 5 dbi
Dzięki dziewczyny. Chodzi o to,że ja mam histero o 10:30. po dwóch h mój men ma mnie odebrać,ale ja ok,16 chcę jechać sama pociągiem około 2-3h. i się zastanawiam,czy dam radę? W sensie czy ja nie odlecę..
 
reklama
@burczuś histero nie miałam, wiec nie wiem. Ale miałam kolonoskopię na głupim Jasiu i po południu czułam się już najzupełniej normalnie. Jeśli chodzi o oszołomienie. Natomiast nie wiem jak ewentualne sprawy brzuszkowe.
@marzycielka81 @Hatice kciyki ogromne za Was trzymam. Marzycielka ja na Twoim etapie miałam szyjkę 2,6. Bez pessara, szwu itp. Chociaż fakt - nie było żadnych skurczy. Hatice ja tez kiedyś myślałam, ze dziewczyby przesadzajà, bo jak już będzie 30+ to luz..... G prawda, bo każdy tydzień się liczy dla takiego maluszka i im dłużej siedzi w stodku tym lepiej. Na końcu bałam się tak samo jak na poczatku, nie mówiąc już o CC. Trzęsłam się jak osika i bałam się, ze ni się anestezjolog nie wbije w kręgosłup w dobrym miejscu. Bałam się jak mnie cięli czy zapłacze. Bałam się w nocy, od razu po, jak trzymałam
Na rękach i nie widziałam, i nie czułam jak oddycha. Bo u takiego szkraba to tak niewidoczne, ze mizialam ją co chwile żeby zobaczyć grymas czy ruch paluszka ;) Do teraz chodzę sprawdzać czy oddycha jak spi, a skończyła 5 mies ;)
 
Do góry