@ovli22 - to trzymam kciuki za wizytę w poniedziałek!
Ja miałam podobnie - tylko ból piersi się utrzymywał w sumie... najwiecej objawów miałam w 4-5 tyg. - wtedy czułam zapachy, od bialego sera mnie odrzuciło na 3 dni, no i bolały piersi... Od 8 tc coraz mniej bolały piersi, a zaczęłam czuć jajniki, lekkie skurcze w podbrzuszu tez... no i w 8+4 dowiedzialam się o tym, ze dzidzia obumarła... wiec to co się działo chyba to zwiastowało... ale wtedy tak nie myślałam - myślałam, ze macica się rozciąga bo dziecko rośnie... a tu niestety.
U mnie w miarę ok, aczkolwiek dziś mam spadek formy, myślawkę itd.... ale nie chce Wam tu smęcić.
Daj znać po wizycie jak sytuacja :* i jeszcze raz powodzenia!
@ ja miałam wręcz odwrotnie ! Bardzo miałam ochotę na ser jakikolwiek !!
@Marthi nigdy nie smucisz !! Jesteśmy tutaj po to , żeby cię wysłuchać i się wspierać ! Pamięta o tym !
Pisz wszystko co ci leży na serduszku .
Dla każdej z nas jest to przykre . Jedna poradzi sobie szybciej a druga Wolniej .
Jesteś jedną z nas i razem to przejdziemy .
Boje się na tą wizytę !
Wzięłam sobie tydzień chorobowego !
Tak mam nadzieje , że wszystko jest jeszcze Ok choć ta niepewność ciśnie w serce i boli .
Ta nadzieja , która się tli i jest taka bezbronna !
W takich chwilach brak mi pomysłów Wiec czekam na dalsze moje losy .