Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Marthi bardzo bardzo mi przykro :( przechodziłam przez to samo, serce pięknie bilo, wszystko idealnie, dzidzia miała rączki i nóżki i nagle na usg brak akcji serca. Wiem jak to cholernie boli. U nas wyszedł zasniad groniasty częściowy, spowodowany złym, wadliwym plemnikiem. Profesor M mówi że to przez te przeciwciała które ma mąż i że bez leczenia męża każda ciąża tak by się kończyła bo dziecko miało wady..... dodam że te przeciwciała wyszły dopiero po dokładnych badaniach u profesora bo on zlecal różne klasy tych przeciwciał wcześniej robiliśmy te podstawowe i wychodziło że jest ok...
Przytulam i bardzo bardzo współczuję :(
 
reklama
@Marthi
Może jako ostatnią deskę ratunku spróbuj szczepień...albo rzeczywiście in vitro z badaniem zarodków... Jeżeli wyjdzie znowu wada genetyczna to nie wiem czy taki Accofil coś da w Twoim przypadku, z tego co kojarzę to on bardziej ma pomóc w implantacji zarodka.
Badaliscie ureaplazme i mycoplasme?
 
@Nadzieja2018 - szczepienia to dla mnie too much, boje się ich i nie chce... zreszta moje wyniki nie są wskazaniem do nich. Tak, badałam już to nie raz - wyniki dobre. Teraz tez miałam wszystkie wyniki dobre - tarczyca idealna, krzepliwość ok, jedynie cukier czasem w pojedynczych sytuacjach skakał, ale udawało mi się nad nim panować dieta... nie wiem, naprawdę nie wiem....

@dagmarie25 - jakie badanie wskazało na te złe wyniki męża?
 
@Marthi ... tak bardzo ubolewam z toba [emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22] tak mi przykro, ze nie moge przybiec i cie przytulic ... [emoji22][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] Kochanie nie musisz nic pisac. Placz, krzycz... to ogromny bol... powala na lopatki...

@Marthi a moze wyprawa do Maliny po badania i powiedz mu wprost, ze chcesz by ci pomogl, ale nie szczepieniami. W koncu jest czlowiekiem, moze znajdzie sposob?

Poryczalam sie...
 
Ostatnia edycja:
Destino pisze:
@Marthi ... tak bardzo ubolewam z toba [emoji22][emoji22][emoji22][emoji22][emoji22] tak mi przykro, ze nie moge przybiec i cie przytulic ... [emoji22][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24][emoji24] Kochanie nie musisz nic pisac. Placz, krzycz... to ogromny bol... powala na lopatki...
Kliknij żeby rozwinąć...

Powala, to prawda... [emoji24][emoji24][emoji24] znowu czuje się tym cholernym nieudacznikiem, któremu znowu się nie udało... tyle poświęcenia, tyle modlitw, leków i nic, znowu nic... Cieszę się, ze chociaż tego pieska zaadoptowałam, on tak rozumie, czuje i cały czas jest ze mną. Jak najlepszy przyjaciel... Jak mój synuś... od wczoraj non stop ze mną leży, jest cały czas obok, nie chce jeść chyba ze ja mu daje, nie chce iść z mężem na spacer, nie kładzie się na swoją leżankę tylko cały czas leży tak żeby mnie dotykać albo przy łóżku na podłodze... wszędzie za mną chodzi [emoji20] Boże nawet biedne zwierze czuje, ze jest coś nie tak i stara się pomoc jak może.... [emoji22][emoji22][emoji22]


Edit: ja tez ciagle płacze, nie wiem na razie co dalej, do kogo iść, co dalej robić....
 
Dziewczyny jak wrócę do domu to wam napisze bo nie pamiętam, będę wieczorkiem. My w salve medica robiliśmy te podstawowe p/ciała przeciwplemnikowe i wyszło wszystko ok. A profesor M na pierwszej wizycie powiedział że jemu to wygląda na problemy z plemnikiem i niestety jak dostałam wynik hist pat w którym wyszedł zasniad groniasty częściowy to każdy lekarz potwierdził że zasniad częściowy to zapłodnienie dobrej kom jajowej wadliwym plemnikiem lub przez dwa plemniki. U nas był wadliwy bo nie był zdublowany materiał genetyczny bo robiliśmy badanie zarodka po poronieniu. I profesor powiedział że cytuje "możesz brać wszystkie leki i szczepionki świata A jak mąż nie weźmie leków to skończy się tak samo".
@Marthi ja rozumiem że nie chcesz szczepień ale może spróbuj zapisać sie do Maliny ? Jak mu powiesz że szczepienia odpadają to na pewno inaczej ustawi leczenie albo do dr. Przybycienia on nie naciska na szczepionki A ma ogrom sukcesów.
Ja się cieszę że zdecydowałam się na Maline i na szczepionki kupa śmiechu jest podczas wizyt, mnóstwo pozytywnych osób, mnóstwo ciężarnych i ogólnie taka fajna atmosfera :) A co do szczepień szczerze mówiąc nawet jeśli są groźne, nawet jeśli spowodują tonę skutków ubocznych to według mnie stres spowodowany kolejnymi niepowodzeniami, stres spowodowany bieganiem od lekarza do lekarza bo nikomu nie ufam.... dla mnie ten stres jest gorszy, ma więcej skutków ubocznych.
Trzymaj się Kochana, wiem jak Ci ciężko i jak to boli :(
 
reklama
@Marthi
Przykro mi bardzo co mogę doradzić szukaj innych metod leczenia może żelazny zestaw to dla ciebie za mało.
Jeśli chodzi o in vitro PGE mi też doradzili Ja się nie zgodziłam bo uważam że problem tkrwi w moim ciele i metoda zapłodnienia nie ma to żadnego znaczenia.
Niech mąż zbada przeciwciała przeciwplemnikowe w spermie ja nie za chodziłam w ciążę przez 4 lata odkąd mąż bierze steryd w dniach płodnych zachodzę w pierwszym cyklu Przytulam cię bardzo mocno
 
Do góry