reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Kochana ciąża nr 2 liczę , że uda mi sie zostać ziemską mamą 2 dzieci. Trzymam mocno kciuki za twoją wizyte i liczę też na piekne zdjęcie

@kasiula202 i Ty sie doczekasz takiego fajnego zdjecia


U mnie od wczoraj straszne mdłości i dzis nad wc wisiałam

Ojj ale super ;) batdzo się cieszę ;)


U mnie kiepsko ! Plamienia i to żywa krwią !!!
Brzuch boli !!
Bliżej końca jestem ;(

No nic jadę do lekarza !
 
reklama
Kochana ciąża nr 2 liczę , że uda mi sie zostać ziemską mamą 2 dzieci. Trzymam mocno kciuki za twoją wizyte i liczę też na piekne zdjęcie

@kasiula202 i Ty sie doczekasz takiego fajnego zdjecia


U mnie od wczoraj straszne mdłości i dzis nad wc wisiałam

Kochana śliczny maluszek! Kciuki :)
Ojj ale super ;) batdzo się cieszę ;)


U mnie kiepsko ! Plamienia i to żywa krwią !!!
Brzuch boli !!
Bliżej końca jestem ;(

No nic jadę do lekarza !

Dal znać po wizycie!
 
Robiłaś ana 1,2,3 w 3 powinno ci wyjść jakie masz miano i typ .Chyba robiłaś tylko 1?

Co do szczepień ja proponuję porozmawiać z Paśnikiem on ci doradzi i odpowie na twoje pytania rozwieje wszelkie wątpliwości. Sa jeszcze imunoglobiny? Slyszałaś? naszej @Auri_a udało się na nich ich minus to cena. Jakie dawki leków brałaś?

Robiłam ANA wynik wyszedł graniczny, Paśnik kazał zrobić ANA 2 i tu również wynik graniczny.
W 14 dniowym leczeniu immunosupresyjnym miałam Equoral, Azotropryna, Encorton. W cyklu z crio Encorton 15 mg, Clexane 60, Acard 75, intralipid, Accofil od dnia transferu 1/5 ampułki dziennie, plus wiadomo estrofem, progesteron.
 
@Lotta84 jeśli chodzi o szczepienia i dodatnie ANA to Pasnik nie zgodzi się na szczepienia. Natomiast Malinowski jak najbardziej. Ja mam dodatnie ANA i się szczepie ;) dodam że byłam pacjentka Paśnika A teraz lecze się u Maliny.
 
@Lotta84 jeśli chodzi o szczepienia i dodatnie ANA to Pasnik nie zgodzi się na szczepienia. Natomiast Malinowski jak najbardziej. Ja mam dodatnie ANA i się szczepie ;) dodam że byłam pacjentka Paśnika A teraz lecze się u Maliny.
A z czego wynika odmiennie podejście z tym ANA? Jaki ma to związek ze szczepieniem? Jeżeli mogę spytać, dlaczego zmieniłaś lekarza?
 
Nie wiem na czym polega różnica, wiem że profesorowi ufam bo na 1 wizycie strzelił w 10 z diagnoza którą potwierdziły ostatnie wyniki badań hist pat. Powiedział że mam się szczepic więc mu ufam. Zmieniłam lekarza bo u Paśnika który współpracował z moim dr prowadzącym straciłam 2 ciąże :( do tego nie przebadal męża A wychodzi na to że tu mamy problem. Ogólnie słabo byliśmy przebadani...
Ja oczywiście nie namawiam bo niedawno sama nie chciałam słyszeć o Malinowskim i jego leczeniu mój mąż to samo. A teraz.... cóż...teraz mamy osobę która dba o wszystko, lekarza który wierzy za nas bo on ma pewność że uda nam się urodzić malucha. Co będzie dalej nie wiem.... Ale nigdy nie będę żałowała decyzji o leczeniu u profesora bo to jedyny lekarz który zajął się wszystkim, zbadał nas po całości A przede wszystkim bada także faceta... koszty u niego są kosmiczne ale poczucie bezpieczeństwa nie ma ceny.... :)
 
Nie wiem na czym polega różnica, wiem że profesorowi ufam bo na 1 wizycie strzelił w 10 z diagnoza którą potwierdziły ostatnie wyniki badań hist pat. Powiedział że mam się szczepic więc mu ufam. Zmieniłam lekarza bo u Paśnika który współpracował z moim dr prowadzącym straciłam 2 ciąże :( do tego nie przebadal męża A wychodzi na to że tu mamy problem. Ogólnie słabo byliśmy przebadani...
Ja oczywiście nie namawiam bo niedawno sama nie chciałam słyszeć o Malinowskim i jego leczeniu mój mąż to samo. A teraz.... cóż...teraz mamy osobę która dba o wszystko, lekarza który wierzy za nas bo on ma pewność że uda nam się urodzić malucha. Co będzie dalej nie wiem.... Ale nigdy nie będę żałowała decyzji o leczeniu u profesora bo to jedyny lekarz który zajął się wszystkim, zbadał nas po całości A przede wszystkim bada także faceta... koszty u niego są kosmiczne ale poczucie bezpieczeństwa nie ma ceny.... :)

My jesteśmy po 3 stymulacjach, więc z kasą bardzo krucho. Malinowski przeraża mnie finansowo i te podejście do badań robionych w innych laboratoriach (słabo). Rozumiem,że jest dobrym specjalistą, ale nie możemy sobie pozwolić na powielenie badań, bo on nie ich nie respektuje. Jeżeli chodzi o męża, to o jakich badaniach piszesz? Na jakiej podstawie zlecił szczepienia?
Trzymam mocno kciuki,żeby następny raz zakończył się bezproblemową, nudną ciążą:)
 
@Lotta84 ja jestem po szczepieniach, obecnie 31 tc. Wcześniej dwie straty. Nie mam jeszcze ziemskich dzieci wiec nie zastanawiałam się zbyt dużo nad efektami ubocznymi szczepien czy accofilu... a o accofilu to słyszałam więcej złego niż o szczepieniach. Inne jest podejście jak ktoś już ma dziecko, wtedy jest strach nie tylko o siebie. z różnych powodów dziewczyny rezygnują ze szczepień. Ja mam zawsze w głowie ze jak będziesz sceptycznie nastawiona i będziesz miała mega obawy co do leczenia to może nie pomóc :/ wtedy warto szukać takiego rozwiązania które sprawi ze poczujesz się bezpiecznie :) może te immunoglobuliny ? dokładnie tak jak napisała Dagmara trzeba znaleźć lekarza któremu się ufa. Ja tez mam mega zaufanie do Malinowskiego, w sumie to pierwszy lekarz w życiu któremu tak ufam i wizyty u niego to dla mnie jak terapia psychologiczna ;) a co do nowotworów w rodzinie to mój tata zmarł na raka, siostra walczyła pare lat i wygrała walke. Także mam obciążenie ale jestem optymistycznie nastawiona i ciagle się badam także jak się jakiś raczek pojawi to zamierzam szybko go załatwić ;)
 
reklama
Do góry