Oczekujaca123
Fanka BB :)
Jeszcze nie. Ciężko go złapać samego. Na pewno mu wspomnę co położne wygaduja przy okazji. Ja go pytałam w zeszłym tyg jakie są skutki uboczne to powiedział, że potrzebuje ten lek A jak każdy może mieć skutek uboczny.... Ale mniejszy niż skutki wczesniactwa. To mi wystarczyło. Chce tylko mu zgłosić co one wygaduja.... bo trafia kiedyś na słabszy pacjentke i się załamie , albo nie będzie chciała leków.... I zrobią jej krzywdę..@Oczekujaca123 rozmawiałeś z tym profesorkiem swoim? Ja powiem Ci , ze w sumie ja nie znam dzieci urodzonych gdzieś w przeciagu 2 lat które nie sa rehabilitowane to jest jakaś plaga albo odpowiedzialność i świadomość rodziców. Popieram ktoraś tu napisała lepsze wzmożone napięcie niz wczesne wcześniactwo. Maluchy pieknie sie rehabilituja są gietkie i współpracują tym sobie głowy nie zawracaj