reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@olaa90 zaraz sobie poslucham, ja bylam nawet zapisana do tego profesora we wrzesniu, ale on zakladal wysokie szwy w 12tc ciazy, w zasadzie tasmy czy cos ale w ciazy , bo inny w Lodzi zaklada przed ciaza. Chcialam.isc przed ciaza do niego, zeby w 12tc zalozyl mi tasme. W koncu zrezygnowalam i dobrze, bo on niedawno umarl i i tak by mi nie pomogl. Byl podobno świetnym specjalistą wlasnie w ratowaniu dziewczyn ktore mialy problemy z szyjka, tych ktore wogole jej nie mialy a chcialy byc w ciazy, zajmowal sie ciazami a w zasadzie dziecmi w brzuszkach, ktore mialy ciezkie wady... niestety tez duzo negatywnych opinii jest na jego temat, mial kontrowersyjne podejscia do wielu spraw ... ale chetnie poslucham ;)

@dżoasia witaj w klubie ! Dwa serducha - cud na cudy przynajmniej dla mnie. ;) ktory tydzien? Ogromnie gratuluje i powodzenia ;***


Dziewczyny ja mam dzis wizyte u profesora w sprawie szwu... boje sie.. :(
Sama nie wiem co wole.. szyjak teraz jest na tyle dluga , ze troche sie ludze , ze wtedy nawalila przez jakas infekcje (chodzilam na basen, duzo spacerowalam, jezdzilan autem itp. Moze bylo jakies wieksze ryzyko...) ale.. z drugiej strony boje sie ze bez szwu nawali w kilka dni i nie bedzie ratunku... moja gin kazala zaufac profesorowi, powiedziala, ze jak on zbada to zdecyduje i na pewno bedzie dobrze... ufam jej... wiec tez chyba musze zaufac jemu... co nie umniejsza mokego strachu przed dzisiejsza wizyta po 1sze czy juz sie cos nie podzialo zlego... a po 2gie czy bedzie ten szew czy nie... mam nadzieje, ze rozumiecie mojw obawy , komus musze soe "wygadac"... nawet nie wiem czy prosic o kciuki za pozytywna decyzje o szwie czy po prostu za to, zeby podkal najlepsza dla mnie decyzje i bez czy ze szwem , zebym dala rade do upragnionego 34tygodnia... [emoji26][emoji22]
 
reklama
@Marthi każdego dnia wstaje i cieszę się że kolejny dzień za mna ;) Teraz będzie się ciaglo..... maluch waży 2500 kg ;)

@dzoasia Wow dwa pikajace serduszka , super gratulacje.... mam nadzieję że plamienie minie i będzie tylko radość z rosnących babelkow czego życzę Ci z całego serduszka....
 
@Porzeczka1234 @Oczekujaca123 u mnie dopiero 5+5. Dluuuuuuga droga jeszcze :/
Oczekujaca ja trzymam kciuki za najlepsza dla Was decyzje :*

Sluchalam tego wykladu - po czesci dobrze chlop gada, ale to sie tyczy tych latwych przypadkow. Ja np mialam po ponad 30 nakluc na kazdym jajniku (on mowil o max 3). Wczesniej nie reagowalam na nic, a teraz ladnie sie stymuluje, nawet mam sporadycznie samoistne owulacje. Amh kilka miesiecy po zabiegu bylo ponad 5 a fsh mam w normie:) wiec to naprawde duuuuuzo zalezy od konkretnego przypadku. Na pewno dobrze mowil o badaniu facetow przed leczeniem kobiety i o zbyc czestym pochopnym rozpoznawaniu pcos na podstawie tylko usg.
Ale wlasnie brak jakichs pomyslow dla nas, tych po przejsciach, z ogromnym bagazem doswiadczen. Wiec mysle, ze ten wyklad jest dla dziewczyn staraczek, ktorepanikuja bo przeciez juz "dluuugo" sie staraja o ciaze (ze 3 miesiace bedzie) i nie sa swiadome, ze lekarz moze na podstawie usg stwierdzic owulacje (mam w rodzinie taka osobe, ktora wystawila oczy, bo majac jedno dziecko starala sie juz 4 miesiac o drugie i nic... a jak jej powiedzialam zeby na monitoring poszla to wystawila oczy, ze lekarz moze jej powiedziec kiedy maja sie bzykac).
 
@agatush ja nie mam jakichs problemow z nowa wersja :) korzystam z przegladarki zarowno w kompie jak i w tel i wszystko dziala. Przynajmniej na tyle na ile mi potrzebne :)

Jezu dziewczyny ale mialam wczoraj dzień.
2h przed wizyta znowu sie odkrecił kran. Myslalam ze znowu koniec bo lecialo rowno, caly kibel we krwi, skrzepy jak watroby, podpasek nie nadazalam zmieniac... krwiakow nie ma, krwawienie ewidentnie z macicy. Nie wiadomo o co chodzi...
Ale mamy 2 pikające obrobinki :) podpieli mnie w klinice pod atosiban bo mi chcialo wtrwac macice, potem intralipid dodatkowy i tym sposobem sie wylezalam tam 7h.
Dzisiaj juz tylko plamie, pomodlcie sie za moje ociupinki, zeby zostaly na swoim miejscu do konca...

Kochana ogromne ogromne ogromne kciuki!! Lez, odpoczywaj i tym razem musi być dobrze! :) dwa bąbelki na usg to musi być cudowny widok :)
 
@Porzeczka1234 - jasne, śmiało :)

@olaa90 - ja chyba nie chcę o tym w ogóle myśleć... o tych przegrodach, dziurach, brzuchu... wystarczająco mnie już martwi PAI + moje wczesniejsze poronienia, by sobie jeszcze dokładać... Ty też wyluzuj. Poza tym, poszukaj w necie, wątpię byś znalazła taką historię, że dziecko komuś do brzucha wpadło... :p Poza tym - muszą chyba jednak "coś tam" zostawiać, skoro każą starać się szybko po laparo "żeby nie odrosło" - gdyby było wycięte do zera, to te szybkie starania byłyby zupełnie nielogiczne, niedorzeczne. Tak mi się na mój chłopski rozum wydaje ;)
PS. to jest wlaśnie ten wybitny gin.

@dżoasia - są aż dwie? :)) wow, super. Trzymam kciukasy!!!

@smerfik88 - nie dziwię się! :) Każdy dzień jeszcze na wagę złota, chociaż pulpecika już masz dużego :)) (mam nadzieje, ze mialas na mysli 2500g a nie 2,5 tony;p)
Ja rodziłam się w terminie i ważyłam 2700g ;)

@Oczekujaca123 powodzenia

@marzycielka81 - wróciłaś do pracy?
 
@Porzeczka1234 mnie właśnie poraził fakt tej histeropii, ze po złe wykonanej resekcji robi się dziura w brzuchu i dziecko wypada. Oby moja wytrzymała... a o skutkach szczepień to tam było tylko w sytuacji gdy kobieta jest rh - tak, jak ja... tak jak napisałaś kochana- wszystko w rękach Boga... miłego dnia i dla Ciebie ;*
@Oczekujaca123 skoro do niższej rangi ginow są takie odlegle terminy wizyt, to sobie wyobrażam ile się do niego czekało... powodzenia kochana,będzie wszystko dobrze na pewno!! <3 ja na następnej wizycie tez zapytam mojego nowego gina czy praktykuje takie „wspomaganie” po 2 lyzeczkowaniach...
@dżoasia mega mocne kciuki za Was!! <3 współczuje krwistych widoków, wiem jak one mnie stresowały a były znacznie słabsze niż u Ciebie. Buźka
 
@Marthi do 13.01 mam l4. 14.01 muszę iść do pracy na 3 dni. Nie dostanę l4 bo nie mam od kogo. To wszystko mnie przerasta, wizyta w 8 tc. Tak się boję. Mój mąż, który musi jeździc na delegacje. Nie wiem jak ta wszystko pogodzic
 
reklama
Do góry