reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Ewa właśnie tak jest u nas niestety. Ja wiem że gdyby mi Malina nie założył tak wcześnie pessaru to byłoby kiepsko. Będę mu dozgonnie wdzięczna. Moja ginka lokalna dopiero zauważyła problem koło 30tc jak mogłoby być za późno. Jedyne co to wysłała mnie na sterydy. Później dostałam jeszcze dawkę przypominającą w 34tc i pewnie dzięki temu Basia sobie tak dobrze radziła z oddychaniem:) Walcz o swoje, pogadaj z lekarzem, pessar kosztuje 170 zł z przesyłką.
 
reklama
Ja już po wizycie. Gin zadowolony. Dojrzał na usg jakiś zrost, ale powiedział, by się nie martwić. W większej ciąży będę musiała być mniej aktywna. Mam nadzieje, ze tylko o to chodzi. I dzięki Bogu póki co po mojej historii nie widzi przeciwwskazań do SN.
Dostałam reprymende za truchtanie, zacnych podskakujacych sportów.
 
Kruszka proszę mi sie nie forsować i nie truchtać :) fajnie ze z dzidzia ok.
Ewus bardzo bym chciała żeby skurcze odpuściły... U mnie szyjka chyba jakos długa tez nie jest, przynajmniej tak zrozumiałam na ost wizycie.
Iris koniecznie napisz jak z tym kluciem w kroku...mam coś podobnego u siebie.
Barbinka wiedziałam ze serduszko sie rozkręci....uważaj teraz na siebie i jak najwiecej wypoczywaj. Mdłości to dobra oznaka na tym etapie...
Esperanza, nafoczka jak ja Was kochane przytulam do serducha... Wiem jak ciężkie jest to czekanie :/
Nut czas leci nie ublaganie... A u Ciebie jak tam?
Gosia, olusia a jak tam u Was?
U mnie teraz trochę gorsze samopoczucie... Jakos płaczliwa jestem, zatroskana :/ te hormony... Niedługo połówkowe mnie czeka... A i dziewczyny u mnie tez najprawdopodobniej synuś będzie :) mamy straszny problem z imieniem ;)
 
Alusia jak ja dobrze Cię rozumiem :* Też jestem kłębkiem nerwów. Gratuluje Synusia, ale albo mi się już coś miesza, albo najpierw mówiłaś, że dziewczynka? ;-)Też mamy problem z imieniem, choć chwilowo imię zeszło na dalszy plan.
Nut Kochana dziękuję za dobre słowa :* Ja od początku ciąży pracuję z kanapy w salonie, więc o forsowaniu nie ma mowy ;-)W leżeniu akurat mam wprawę i byłam na to przygotowana, a teraz mam firmę i prawie trzylatkę obok, więc o nudzie mogę zapomnieć. Mój Mąż to skarb, robi za mnie wszystko od 4 miesięcy, muszę go zabrać do długie wakacje jeśli wszystko się uda. Co my byśmy poczęły sieroty bez tych facetów?
Kruszka co to za truchtanie uprawiasz? :-D Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze.

Enya mam szczerą nadzieję, że leki pomogą i obejdzie się bez szycia/krążka. Ale jak będzie trzeba to na wszystko się zgodzę.

Iris masz dziś usg?
 
Ewa co ma się nie udać, błagam Cię trochę optymizmu! :-)
Mój M też staje na głowie i pilnuje mnie czy się nie przedzwiguje. On mnie dobrze zna, wie, że jak się.dobrze czuje to potrafię szaleć, a potem wyrzucać sobie jaka byłam głupia. Więc teraz przyjął zasadę hamowania mnie od początku.
Moje truchtanie. Czytałam, że skoro regularnie biegałam przed ciążą to mogę też w ciąży tylko spokojniej. No więc zmniejszyłam dystans o połowę i dużo wolniej, czułam się wyśmienicie. Ale M kazał zapytać lekarza, no i zapytałam u już nie truchtam :-/

Staraczki moje kochane &&&&&&& wiem jak potrafi być ciężko. Nie poddawajcie się &&&&&
 
Alusia, mega ciepłe myśli dla Ciebie :* aż mi się płakać chce... masakra jak ja nie nawidze tak sie czuć! Bosze jak dobrze, że mozna chociaż czytając o waszych brzuszkach miec odrobine nadzieii..
 
Staraczki moje kochane - wiosna idzie i mam nadzieję że bociany przyniosą Wam dużo prezentow! Bo teraz bocian to taki nowy Mikołaj!
Ewa , Alusia, Kruszka cieszę się że u was wszystko w porzadku. Tylko nie forsujcie się ! Proszę! Też wiem jak to jest trudno być aktywna przed ciążą a w ciąży musieć leżeć z tylkiem na kanapie i nic nie móc zrobic. Mój mąż, to też skarb, ale czasem czegoś niedopatrzy albo musi wyjechać do klienta a mnie wtedy jakies zgąbczenie mózgu dopada i sprzatam... tak też było 2 dni temu (posprzatalam wtedy garderobę, porobilam sobie poprawki, aby przystosować niektore ciuchy do noszenia w ciazy itd) i w końcu zaczęły się skurcze i klucie w macicy. Wczoraj już palcem nie kiwnelam, leżałam cały dzień i wszystko mnie bolało.

Czy wy też zrobilyscie sie "skąpe" w ciąży i tylko odkladacie dla dziecka? Ja wczoraj dostalam zniżkę 50% na moje ulubione kosmetyki ale nic kompletnie sobie nie wybrałam bo stwierdzilam ze wole dołożyć do lozeczka dla mojej dziewczynki (podobaja mi się Bellamy np Ines).

Dzis wizyta u lekarza ale nie wiem czy z usg. Na razie na polowkowe zapisalam się 10 marca. Zobaczymy czy lekarzowi będzie odpowiadał termin.
 
Ja też całym sercem czekam na kolejne dwie kreski na naszym forum!

Mnie szał zakupowy w jakoś ogóle nie dopada. Ale w internecie dalej odruchowo oglądam małe sukienki, bo zawsze mówiłam mężowi, że będziemy mieć 3 córki. Kto to mógł przewidzieć, że będzie mi wszystko jedno, żeby tylko było zdrowe :tak:
 
reklama
Ewa bardzo kochana Ci dziękuje, mega usciski dla ciebie :* Myśleć wciąż myśle i chyba po prostu musze wyluzować. Troche tego już nie ogarniam. W tym miesiacu mam: diabetologa, kardiologa i hematologa. Jeszcze jak wezme wolne na ginekologa to sie juz calkiem krzywo beda patrzeć. Na dodatek marzec nie jest łatwym dla mnie w pracy miesiącem. Miałam ogromne postanowienie pojechac do doktorka ale wciąż coś pod górke. Kraków jak najbardziej może być tylko juz sama nie wiem kiedy i tak mnie to wszystko zżera... Wy sie kulacie, reszta biega i sprawdza a mi sie wydaje, ze jestem w czarej d... Po prostu musi zaswiecic słońce ;)
Dziewczyny bardzo bardzo przepraszam, ze smęce ale zajebiscie mi...!
 
Do góry