reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@Gannka ja przyznam szczerze że też miałam przepisany duphaston który nachodzil na owulacje i przesunelam sobie go o 3 dni , jak byłam pewna że owulacja minęła

@roki_1991 super... cieszę się bardzo że maleństwo się rozwija


Mam pytanie czy któraś z Was zdarzyło się że drżał wam brzuszek? wrażenie jakby wibrowal , przytrafiło mi się to drugi raz , bylam dzisiaj na ip bo brzuch cała noc się stawiał i mały szalał... Na usg wszystko ok ... Mały chyba ostro się chcial odwrócić i w końcu rano się mu udało, bo cała noc mnie kopał po jajnikach i pęcherzu , a w szpitalu czułam go już z boku i Pani doktor potwiefdzila że dziecko ma główkę na dole.... dziewczyny czy któraś z Was miała takie odczucia z tym drżeniem ?

Na usg wszystko w porzadki
 
reklama
@roki_1991 super :-)

@roxie123 jeszcze 2 tygodnie i biedziesz tuloc mala ale fajnie
No jeszcze trudno mi jest to sobie wyobrazić... odliczam 12dni , mąż bardziej juz przeżywa jak ja [emoji85] to niesamowite po prostu...
Mocno 3mam kciuki za Ciebie żeby wszystko bylo po Twojej myśli i w końcu się udało powiększyć rodzinke


Dziewczyny trudności sa ogromne , ale nie można się poddac ! bo gdzies na końcu drogi czeka ten maly cud ♡ warty wszystkiego każdej jednej naszej łzy i rozczarowania .
Jeszcze życie się uśmiechnie do każdej z Was
 
reklama
Badałam dzisiaj D-dimery ( 3 tyg po porodzie) i wyszły mi ponad 3tys( norma do 500). Nie biorę już od jakiegos czasu heparyny. Czy któraś z was wie co oznacza taki wysoki wynik? Czy powinnam wrocic do heparyny?
 
Do góry