reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@burczuś @Marthi nie wiem skąd u Was w głowie chłopak :o. Mojemu M śniło się, zanim się dowiedział, ze jestem w ciąży (jemu tez długo nie powiedziałam.... dopiero jak miałam pęcherzyk zoltkowy i widoczną śliczną obrączkę :) ), ze wszedł do domu a ja siedziałam na narożniku z taką małą dziewczynką - moją mikro wersją podobno - ze smoczkiem w buźce. A pare dni temu mi tez śniło się, ze urodziłam córeczkę. I co najśmieszniejsze nie pamiętałam o tym - dopiero na 2 dzień pojechaliśmy po nią do szpitaka :szok: Zero wózka, łóżeczka, ciuszków, pampersow - nic nie miałam, bo do końca bałam się cokolwiek kupić. I jeszcze pytałam doktorka czy on mi na pewno cesarkę robił, bo nic nie pamietam...... :D
Tu kolejny plus Nifty. Jesli się zdecydujesz to juz za parę tygodni bedziesz wiedziec na 100% kto Cię wybral na mamusie[emoji1]
 
reklama
@marshia ja mam odwrotnie. O ciąży wiecie Wy- forumowiczki, rodzice i mąż. Nie potrafię o tym mówić nikomu więcej bo się boje.
Ostatnio bylam na baby shower mojej bardzo dobrej koleżanki (ona tez o niczym nie wie) ii prze cały czas zastanawialam sie jak to jest ze ze ona sie nie boi. Do porodu zostaly jej przeciez az 2mce. Nasrane w tej mojej malej glowce mam. I chyba tak jak w Twoim snie nic nie kupie az do samego porodu.
 
Marshia - śliczne zdjęcia, aż łza się w oku zakręciła. Życzę ci możliwie dużo spokoju do końca ciąży.
Ja o swojej ciąży zaczęłam mówić koleżankom właściwie dopiero w 25 tygodniu. Wcześniej wiedzieli tylko rodzice i w pracy od 18 tygodnia ( bo poszłam na zwolnienie). O zakupach dla dziecka to nawet boje się myśleć ..
 
@marshia ja mam odwrotnie. O ciąży wiecie Wy- forumowiczki, rodzice i mąż. Nie potrafię o tym mówić nikomu więcej bo się boje.
Ostatnio bylam na baby shower mojej bardzo dobrej koleżanki (ona tez o niczym nie wie) ii prze cały czas zastanawialam sie jak to jest ze ze ona sie nie boi. Do porodu zostaly jej przeciez az 2mce. Nasrane w tej mojej malej glowce mam. I chyba tak jak w Twoim snie nic nie kupie az do samego porodu.

Ale u mnie tez prawie nikt nie wie..... m się dowiedział po pęcherzyku zoltkowym dopiero, Wy wczoraj. Mama wie, bo przyjmuje chemioterapię i musiałam jej powiedzieć, bo podobno przebywanie w pierwszych 3-4 dniach po tej chemii zle wpływa na ciążę i może doprowadzić do obumarcia. I dziewczyna z pracy - Jesteśmy w biurze tylko dwie, a ja teraz non-stop na badania, do lekarza, na badania do lekarza, a ona zna moją historię.
Na razie nie wie ani brat, ani teściowie, ani nawet moje dwie najbliższe przyjaciółki. Jak prenatalne wyjdą ok, może się wtedy odważę powiedzieć. A znając jyz siebie może znowu będę zwlekać z tygodnia na tydzień ze strachu :/
 
@marshia póki chodzisz do pracy to i tak jakoś leci- u mnie od kiedy poszłam na zwolnienie czas prawie w miejscu stoi..
Ja jestem w 6 miesiacu i wiedzą tylko Ci co sami zobaczyli albo się domyślili...
 
Dobra to już teraz jak mogę pytać bez ogródek, a nie prosić @Marthi, żeby kogoś o coś dla mnie podpytała :D to oficjalnie pytam:
1. Jak długo każda z Was brała Gluckophage i w jakiej dawce?
2. @Porzeczka1234 @iveo @magda1208 @Maciejka78 Wy miałyście 15 encortonu - od kiedy schodziłyście, jak i do którego momentu? Jak kogoś pominęłam kto brał 15 to tez proszę o info :)
 
Ale u mnie tez prawie nikt nie wie..... m się dowiedział po pęcherzyku zoltkowym dopiero, Wy wczoraj. Mama wie, bo przyjmuje chemioterapię i musiałam jej powiedzieć, bo podobno przebywanie w pierwszych 3-4 dniach po tej chemii zle wpływa na ciążę i może doprowadzić do obumarcia. I dziewczyna z pracy - Jesteśmy w biurze tylko dwie, a ja teraz non-stop na badania, do lekarza, na badania do lekarza, a ona zna moją historię.
Na razie nie wie ani brat, ani teściowie, ani nawet moje dwie najbliższe przyjaciółki. Jak prenatalne wyjdą ok, może się wtedy odważę powiedzieć. A znając jyz siebie może znowu będę zwlekać z tygodnia na tydzień ze strachu :/


Tak to już z nami jest ja na początku też nie chciałam nikomu nic powiedzieć
Mąż wiedział bo nie ukryłabym przed nim wozi mnie do lekarza a przy moim tragicznym początku nie dało by rady .
Rodzina dowiedziała się w późniejszym czasie chyba 3 miesiąc oprócz mamy,teściowej i szwagierki bo jestem z nią zżyta.
Koleżanki to chyba po prenatalnych.
 
Dobra to już teraz jak mogę pytać bez ogródek, a nie prosić @Marthi, żeby kogoś o coś dla mnie podpytała :D to oficjalnie pytam:
1. Jak długo każda z Was brała Gluckophage i w jakiej dawce?
2. @Porzeczka1234 @iveo @magda1208 @Maciejka78 Wy miałyście 15 encortonu - od kiedy schodziłyście, jak i do którego momentu? Jak kogoś pominęłam kto brał 15 to tez proszę o info :)

Ja miałam zalecenie od Maliny do 12 tyg -15 później 0,5 tabletki do 17tyg. Za namową dziewczyn brałam do 20tyg. Schodziłam po połowie dawki co tydzień.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry