Tu kolejny plus Nifty. Jesli się zdecydujesz to juz za parę tygodni bedziesz wiedziec na 100% kto Cię wybral na mamusie[emoji1]@burczuś @Marthi nie wiem skąd u Was w głowie chłopak . Mojemu M śniło się, zanim się dowiedział, ze jestem w ciąży (jemu tez długo nie powiedziałam.... dopiero jak miałam pęcherzyk zoltkowy i widoczną śliczną obrączkę ), ze wszedł do domu a ja siedziałam na narożniku z taką małą dziewczynką - moją mikro wersją podobno - ze smoczkiem w buźce. A pare dni temu mi tez śniło się, ze urodziłam córeczkę. I co najśmieszniejsze nie pamiętałam o tym - dopiero na 2 dzień pojechaliśmy po nią do szpitaka Zero wózka, łóżeczka, ciuszków, pampersow - nic nie miałam, bo do końca bałam się cokolwiek kupić. I jeszcze pytałam doktorka czy on mi na pewno cesarkę robił, bo nic nie pamietam......
reklama
Zzzzzz
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Czerwiec 2018
- Postów
- 2 574
@marshia ja mam odwrotnie. O ciąży wiecie Wy- forumowiczki, rodzice i mąż. Nie potrafię o tym mówić nikomu więcej bo się boje.
Ostatnio bylam na baby shower mojej bardzo dobrej koleżanki (ona tez o niczym nie wie) ii prze cały czas zastanawialam sie jak to jest ze ze ona sie nie boi. Do porodu zostaly jej przeciez az 2mce. Nasrane w tej mojej malej glowce mam. I chyba tak jak w Twoim snie nic nie kupie az do samego porodu.
Ostatnio bylam na baby shower mojej bardzo dobrej koleżanki (ona tez o niczym nie wie) ii prze cały czas zastanawialam sie jak to jest ze ze ona sie nie boi. Do porodu zostaly jej przeciez az 2mce. Nasrane w tej mojej malej glowce mam. I chyba tak jak w Twoim snie nic nie kupie az do samego porodu.
Marshia - śliczne zdjęcia, aż łza się w oku zakręciła. Życzę ci możliwie dużo spokoju do końca ciąży.
Ja o swojej ciąży zaczęłam mówić koleżankom właściwie dopiero w 25 tygodniu. Wcześniej wiedzieli tylko rodzice i w pracy od 18 tygodnia ( bo poszłam na zwolnienie). O zakupach dla dziecka to nawet boje się myśleć ..
Ja o swojej ciąży zaczęłam mówić koleżankom właściwie dopiero w 25 tygodniu. Wcześniej wiedzieli tylko rodzice i w pracy od 18 tygodnia ( bo poszłam na zwolnienie). O zakupach dla dziecka to nawet boje się myśleć ..
marshia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2017
- Postów
- 3 052
@marshia ja mam odwrotnie. O ciąży wiecie Wy- forumowiczki, rodzice i mąż. Nie potrafię o tym mówić nikomu więcej bo się boje.
Ostatnio bylam na baby shower mojej bardzo dobrej koleżanki (ona tez o niczym nie wie) ii prze cały czas zastanawialam sie jak to jest ze ze ona sie nie boi. Do porodu zostaly jej przeciez az 2mce. Nasrane w tej mojej malej glowce mam. I chyba tak jak w Twoim snie nic nie kupie az do samego porodu.
Ale u mnie tez prawie nikt nie wie..... m się dowiedział po pęcherzyku zoltkowym dopiero, Wy wczoraj. Mama wie, bo przyjmuje chemioterapię i musiałam jej powiedzieć, bo podobno przebywanie w pierwszych 3-4 dniach po tej chemii zle wpływa na ciążę i może doprowadzić do obumarcia. I dziewczyna z pracy - Jesteśmy w biurze tylko dwie, a ja teraz non-stop na badania, do lekarza, na badania do lekarza, a ona zna moją historię.
Na razie nie wie ani brat, ani teściowie, ani nawet moje dwie najbliższe przyjaciółki. Jak prenatalne wyjdą ok, może się wtedy odważę powiedzieć. A znając jyz siebie może znowu będę zwlekać z tygodnia na tydzień ze strachu :/
marshia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Czerwiec 2017
- Postów
- 3 052
Dobra to już teraz jak mogę pytać bez ogródek, a nie prosić @Marthi, żeby kogoś o coś dla mnie podpytała to oficjalnie pytam:
1. Jak długo każda z Was brała Gluckophage i w jakiej dawce?
2. @Porzeczka1234 @iveo @magda1208 @Maciejka78 Wy miałyście 15 encortonu - od kiedy schodziłyście, jak i do którego momentu? Jak kogoś pominęłam kto brał 15 to tez proszę o info
1. Jak długo każda z Was brała Gluckophage i w jakiej dawce?
2. @Porzeczka1234 @iveo @magda1208 @Maciejka78 Wy miałyście 15 encortonu - od kiedy schodziłyście, jak i do którego momentu? Jak kogoś pominęłam kto brał 15 to tez proszę o info
magda1208
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2016
- Postów
- 3 842
Ale u mnie tez prawie nikt nie wie..... m się dowiedział po pęcherzyku zoltkowym dopiero, Wy wczoraj. Mama wie, bo przyjmuje chemioterapię i musiałam jej powiedzieć, bo podobno przebywanie w pierwszych 3-4 dniach po tej chemii zle wpływa na ciążę i może doprowadzić do obumarcia. I dziewczyna z pracy - Jesteśmy w biurze tylko dwie, a ja teraz non-stop na badania, do lekarza, na badania do lekarza, a ona zna moją historię.
Na razie nie wie ani brat, ani teściowie, ani nawet moje dwie najbliższe przyjaciółki. Jak prenatalne wyjdą ok, może się wtedy odważę powiedzieć. A znając jyz siebie może znowu będę zwlekać z tygodnia na tydzień ze strachu :/
Tak to już z nami jest ja na początku też nie chciałam nikomu nic powiedzieć
Mąż wiedział bo nie ukryłabym przed nim wozi mnie do lekarza a przy moim tragicznym początku nie dało by rady .
Rodzina dowiedziała się w późniejszym czasie chyba 3 miesiąc oprócz mamy,teściowej i szwagierki bo jestem z nią zżyta.
Koleżanki to chyba po prenatalnych.
magda1208
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Sierpień 2016
- Postów
- 3 842
Dobra to już teraz jak mogę pytać bez ogródek, a nie prosić @Marthi, żeby kogoś o coś dla mnie podpytała to oficjalnie pytam:
1. Jak długo każda z Was brała Gluckophage i w jakiej dawce?
2. @Porzeczka1234 @iveo @magda1208 @Maciejka78 Wy miałyście 15 encortonu - od kiedy schodziłyście, jak i do którego momentu? Jak kogoś pominęłam kto brał 15 to tez proszę o info
Ja miałam zalecenie od Maliny do 12 tyg -15 później 0,5 tabletki do 17tyg. Za namową dziewczyn brałam do 20tyg. Schodziłam po połowie dawki co tydzień.
Ostatnia edycja:
reklama
@magda1208 teraz już nie bierzesz sterydu wcale? Ja właśnie też mam od 14 schodzić w dół z dawka. Zobaczymy co wyjdzie na prenatalnych
Podziel się: