@nafoczka - tak przed krzywa na 7-14 dni odstawia sie glucko. A Ty nadal masz brac glucko? Zapomniałam o to dopytac doktorka czy to juz dożywotnio czy jak....
@basiawol - ja robię każde badania prywatnie, ale nawet na te prywatnie gin. dawał mi skierowanie (że muszę je wykonać).
@matylda23 - z tym czekaniem na czczo to faktycznie współczuje
ja się czuje jak wrak, trzęsę się, mam wrażenie, że zemdleje jak nie zjem po 3-4 godzinach posiłku...
Trzymam kciuki za CC ;*
@Hatice - masz całkowitą rację. Ja walczę ponad 2 lata, w tym roku mam 28 lat - do dziś mi się nie chce wierzyć, że to spotkało właśnie mnie. Jaka byłam naiwna będąc w 1 ciąży, wiem tylko ja... A tu bach. Teraz już nie umiem zaufać lekarzowi, staram się jak mogę, ale jestem ciągle w tym samym punkcie. Obecnie też, od ostatniej biochem jestem w zawieszeniu. Myślałam, że u Paśnika zrobię od razu badania w tym czerwcu, ale nie mogłam. Potem czekanie na okres, teraz czekanie na odpowiednie dni by zrobić badania immuno, potem znowu czekanie na wizytę i plan leczenia, i tak w kółko... A dookoła mnie moje koleżanki co chwile rodzą nowe, zdrowiutkie, różowiutkie dzieci. Btw. wczoraj kolejna... wydzwaniała do mnie, jak nie mogłam odebrać, to nie wytrzymała, wysłała mi zdjęcie z usg 7 cm dziecka i podpisała "cześć ciocia"... Ci ludzie nie rozumieją naszego bólu. Ona częściowo zna moją historię i nijak nie umie się zachować. A mnie to boli, ale nie wymagam od nikogo łaski. Większość ciężarnych w mojej ekipie jest już "rozpakowana", została jeszcze jedna na dniach + parę co jest w 1-2 trymestrze... Może jak się wszystkie koleżanki rozpakują i już będą mamami, zejdzie mi trochę to ciśnienie, żal do świata itd. i nie będę musiała w końcu patrzeć na ich szczęśliwe zdjęcia na IG z brzuchem...