reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@basiawol Tak, I i III poronione, II i IV zdrowe ciążę (w II od 10 tc do 16 tc leżałam i brałam duphaston, ale to bardziej było dmuchanie na zimne niż faktyczne zagrożenie).
Mam 30 lat i jestem teraz w 17 tc. Moje najmłodsze dziecko ma 1,5 roku.
 
reklama
Nie, nic nie wyszło, a byłam przebadana immu oraz w kierunku bakterii i wirusów narządów rodnych. Badań genetycznych kosmówki nie robiłam. W I ciąży miałam grypę (być może nawet był to cytomegalowirus) i ginekolodzy mówili, że to pewnie od tego, ale jaka jest prawda? W tym wątku chyba każda dziewczyna słyszała teksty "tak się zdarza", "to pewnie zły materiał genetyczny", "do trzeciego poronienia nie diagnozujemy" itd.
 
@aspekt własnie wkurzają mnie lekarze i ich zdarza się. no ale czasu nie cofne. A chorowałaś w tych donoszonych ciążach?
a robiłaś po poronieniu histeroskopie pod kątem możliwych zrostów czy zapaleń
 
@aspekt własnie wkurzają mnie lekarze i ich zdarza się. no ale czasu nie cofne. A chorowałaś w tych donoszonych ciążach?
Nie umiem odpowiedzieć na to pytanie... W poprzedniej ciąży byłam trochę przeziębiona (katar i chrypa) na przełomie I i II trymestru, piłam wtedy dużo soku malinowego i imbiru, ale nie miałam gorączki, chodziłam normalnie do pracy, więc jak dla mnie to nie choroba. Nigdy nie robiłam histero. Ale nie wiem, czy moje odpowiedzi mają dla Ciebie jakąś wartość? Tak jak ktoś tu pisał: albo idziesz w dokładną diagnostykę, do której potrzebujesz dobrego lekarza (a zwykle też czasu, pieniędzy i samozaparcia), albo na spontan. Albo stoisz w miejscu. Ile lat ma Twoje dziecko?
 
Ostatnia edycja:
@aspekt mój syn ma 3 lata. Ciezko powiedzieć ja teraz byłam chora z temp 38 wiec wszystko mialo wplyw ale mimo wszystko zdecyduje sie na diagnostykę- nigdy nic nie wiadomo. Wiem że chce próbować- skoro zachodzę bez problemu to jzu kwestia donoszenia- ii tu mam nadzieje dobry specjalista pomoze. Moze mialam wlasnie pecha ze dwa razy pod rzad a moze cos za tym stoi zobaczymy, bede robic badania i jak nic nie wyjdzie to pojde jak mowisz na spontan. No i faktycznie zwolnienia nic nie daja bo sie więcej o tym myśli, tylko ja mam mega stresujaca prace a chciałabym pracować- miejmy nadzieje ze zmienię prace i kolejne ciąże skończą się sukcesem.
 
@burczuś staram się. Tylko co zrobisz jak masz toksyczne otoczenie(rodzina męża) nie da sie odciąc i tak. Oni zawsze Ci przypomną albo zasugerują. Kurcze jakbym wiedziała w jakie bagno sie wpakuje. Szczerze nie wyszłabym za mąż. Ludzie staram sie normalnie zyć a oni gapią sie na mnie jak na trendowatą boja sie mnie.
Ja urodziłam się chyba pod złą gwiazda naprawdę
Łatwiej odciac sie od toksycznych ludzi kiedy to nie jest rodzina a tu masz akurat ja wdepnelam w gniazdo żmij. Jakbyś nie chciała tak sie nie da ich lubić a nawet zaakceptować. Nie umiem być taka więc sie nie wpasowałam.
Teraz to musze przemyslec cale moje małżeństwo czy ma jeszce szansę w ogóle.
Dziewczyny pozdrawiam nie marudzę tylko ja jestem z tych naiwnych że swiat jest dobry itp. A tu rozczarowanie za rozczarowaniem
 
@basiawol Ale Ty mieszkasz z rodziną męża? Wzięliście ślub, macie dziecko, staracie się o kolejne - to Wy powinniście być dla siebie w centrum. Rodzinę należy szanować, ale nie trzeba się jej podporządkowywać. Wiesz, to co teraz piszesz, faktycznie pokazuje, że musisz przemyśleć, w jakim punkcie życia jesteś i czego chcesz. I co w Twoim życiu JEST dobre ("dobre" to nie zawsze "łatwe", "oswojone", "bliskie", czasem nawet nie jest "miłe").
 
reklama
@basiawol zdecydowanie za dużo negatywnych emocji i nakręcania się.... Rozumiem ból po tak wysokiej stracie, ale pamiętaj o tym, ze masz jeszcze 1 dziecko, które potrzebuje mamy obok siebie, a nie w necie. Masz 28 lat, wiec daj sobie czas na diagnozę i kolejną próbę. Za mocno się miotasz, a sama prwnie widzisz, ze nic to nie wnosi. Piszesz, ze musisz przemyśleć swoje małżeństwo. Jeśli nawrt rodzina męża ma sporo wad, to przecież z nim tworzysz związek, a nie z nimi. Jesteście od nich zależni? Na ich utrzymaniu? W ich mieszkaniu? Ze tak się przejmujesz tym co mówią? Ze piszesz o tym, ze musisz przemyśleć związek? Wydaje mi się, ze powinnaś poszukać wsparcia u jakiegoś specjalisty, tym bardziej, ze piszesz, ze depresję już przeszłaś.
 
Do góry