To może napiszesz jeśli chcesz czemu ciąża zagrożona i co przyjmujesz. Może coś poradzimy wspólnie@basiawol Ruch jest wskazany przy obniżonym nastroju, a pływanie faktycznie jest mało obciążające dla organizmu, ale jeśli masz skłonność do zapalenia zatok, to basen może dla Ciebie "morderczy". Poszukaj grupy wsparcia dla rodziców po poronieniu w swoich okolicach. Jeśli jesteś religijna, to może trafisz na duszpasterstwo albo regularną mszę w intencji walczących. Gdybyś myślała o psychologu, to szukałabym takiego (zwykle są to kobiety), który wprost pisze, że terapeutyzuje ludzi po stratach lub sam przez to przeszedł. Forum internetowe jest MEGA pomocne, ale wg mnie ważniejsze jest, aby mieć odwagę wyjść z tym problemem poza wirtual i zobaczyć ludzi w tej samej sytuacji.
Podczytuję Was trochę, bo jestem w piątej ciąży (2 poroniłam), ciąża jest zagrożona, od 2 miesięcy leżę i czasem w wyszukiwarce wyskakuje mi ten wątek, gdy szukam jakiegoś info. Nie dołączam do wątku, bo przyczyny moich problemów nie są znane, nie leczę się immu. Czekam na wyniki genet w kierunku trombofilii, ale myślę, że nic z nich nie wyniknie.
Popieram o ruchu bo też to przechodziłam a na zdrowie i fizyczne i psychiczne bardzo dobrze wpływa.
Ps Ja byłam w piątek z Wikusiem na szczepieniu. Niestety bardzo źle zniósł. Przez dwa dni nie stanal na nóżki bo w obie miał zastrzyki i do tego na czopkach bo syropy nie zbijały temp. Nawet nie wiecie jak się martwiłam ze nie chodzi. Do tego Karola, męża i teściów złapał rotawirus i wczoraj byłam sama na chodzie. Ja to się śmieje, że jak ja się położę to już chyba do trumny