Marthi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Grudzień 2016
- Postów
- 2 288
@magda1208 - kochana, życzę aby wszystko się w miarę unormowało i jakoś poukładało.
A ja Wam dziewczynki powiem, że byłam wczoraj na konsultacji u innego lekarza (dr Andrzeja Bręborowicza z Med Art w Poznaniu), z dość dużym doświadczeniem, bo długo był w Stanach. Rozmawiałam z nim ponad godzinę o wszystkim: wszystkich moich wynikach, o mężu i jego wynikach, o moich poronieniach (i zabiegach, które miałam robione pomimo poronień samoistnych - z czego nie był zadowolony i mówił, że m.in. nie pracuje już w tym szpitalu, w którym robili mi te łyżeczkowania bo on się na to nie godził, a tam liczyły się tylko pkt od zabiegu) o sposobach leczenia, o intralipidach, immunoglobulinach, metforminach, sterydach, stymulacjach i clexanach.
Wniosek jest taki, że generalnie zgadza się z założeniem mojej gin, czyli: metyle, wit. D, selen, letrox 75mg, encorton 7,5mg (i on też pomimo znanej mu teorii o kortyzolu każe mi brać 5mg przed 8 rano a 2,5mg w południe), accard 75, ale co do clexane to on mi wolałby dać 0,6 a nie 0,4.... Z tego wszystkiego nie pamiętam jak to tłumaczył i czy w ogóle o to dopytałam, ale mam mętlik i nie wiem kogo słuchać jak uda mi się zajść i jaką dawkę przyjmować. Wypisał mi recepte na 2x10 ampułek clexane 0,6 i mam mętlik. W domu mam 1 opakowanie już wykupione 0,4 i zastanawiam się co robić?! Ważę 47-48 kg. On kazał brać 0,6 i mówił, bym po 5-7 dniach od 1 zastrzyku zbadała morfologię, aptt i inr i mu to wysłała.
Poza tym zalecił mi jedynie badanie krzywej glukozowej i insulinowej pod kątem IO, bo wspomniałam mu również o metforminie i powiedział, że mam zrobić to badanie to będę mieć już komplet i wtedy zadecyduje czy, np. gluckophage też powinnam przyjmować czy nie. Powiedział też, byśmy dali sobie jeszcze z 2 pełne cykle staraniowe i potem by myślał dalej, nad stymulacją czy inseminacją w dalszej części, ale póki co mówi, że skoro wcześniej od razu się udawało to teraz też się powinno udać.
No powiem Wam, że rozmowa była długa i wyczerpująca, dużo opowiadał o badaniach prowadzonych w stanach i teraz mam mętlik czy zostać przy dr Kubiaczyk, która mnie teraz prowadziła ale jest też mega oblegana i nie zawsze np. odpisuje na smsy, czy iść do niego, który póki co nie ma aż tak wielu pacjentek, ale sposób leczenia ma podobny i jest bardziej dostępny (dał mi od razu nr do siebie, maila i mówił, że w razie w mam wszystko mu pisać)...
Doradźcie plis jaka wg. Was dawka tego clexane dla mnie lepsza... Mam ogromny mętlik.
A ja Wam dziewczynki powiem, że byłam wczoraj na konsultacji u innego lekarza (dr Andrzeja Bręborowicza z Med Art w Poznaniu), z dość dużym doświadczeniem, bo długo był w Stanach. Rozmawiałam z nim ponad godzinę o wszystkim: wszystkich moich wynikach, o mężu i jego wynikach, o moich poronieniach (i zabiegach, które miałam robione pomimo poronień samoistnych - z czego nie był zadowolony i mówił, że m.in. nie pracuje już w tym szpitalu, w którym robili mi te łyżeczkowania bo on się na to nie godził, a tam liczyły się tylko pkt od zabiegu) o sposobach leczenia, o intralipidach, immunoglobulinach, metforminach, sterydach, stymulacjach i clexanach.
Wniosek jest taki, że generalnie zgadza się z założeniem mojej gin, czyli: metyle, wit. D, selen, letrox 75mg, encorton 7,5mg (i on też pomimo znanej mu teorii o kortyzolu każe mi brać 5mg przed 8 rano a 2,5mg w południe), accard 75, ale co do clexane to on mi wolałby dać 0,6 a nie 0,4.... Z tego wszystkiego nie pamiętam jak to tłumaczył i czy w ogóle o to dopytałam, ale mam mętlik i nie wiem kogo słuchać jak uda mi się zajść i jaką dawkę przyjmować. Wypisał mi recepte na 2x10 ampułek clexane 0,6 i mam mętlik. W domu mam 1 opakowanie już wykupione 0,4 i zastanawiam się co robić?! Ważę 47-48 kg. On kazał brać 0,6 i mówił, bym po 5-7 dniach od 1 zastrzyku zbadała morfologię, aptt i inr i mu to wysłała.
Poza tym zalecił mi jedynie badanie krzywej glukozowej i insulinowej pod kątem IO, bo wspomniałam mu również o metforminie i powiedział, że mam zrobić to badanie to będę mieć już komplet i wtedy zadecyduje czy, np. gluckophage też powinnam przyjmować czy nie. Powiedział też, byśmy dali sobie jeszcze z 2 pełne cykle staraniowe i potem by myślał dalej, nad stymulacją czy inseminacją w dalszej części, ale póki co mówi, że skoro wcześniej od razu się udawało to teraz też się powinno udać.
No powiem Wam, że rozmowa była długa i wyczerpująca, dużo opowiadał o badaniach prowadzonych w stanach i teraz mam mętlik czy zostać przy dr Kubiaczyk, która mnie teraz prowadziła ale jest też mega oblegana i nie zawsze np. odpisuje na smsy, czy iść do niego, który póki co nie ma aż tak wielu pacjentek, ale sposób leczenia ma podobny i jest bardziej dostępny (dał mi od razu nr do siebie, maila i mówił, że w razie w mam wszystko mu pisać)...
Doradźcie plis jaka wg. Was dawka tego clexane dla mnie lepsza... Mam ogromny mętlik.