reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

@kas90 tak, taki jest plan by rodzić sn na Kopernika. Torba już czeka [emoji4] mój partner od jakiegoś miesiąca codziennie mi o niej przypominł, bał się biedny, że w razie czego nie będzie wiedział co do niej wrzucić [emoji57]Mam nadzieję, że w najbliższy piątek dowiem się kiedy zaczynamy "operację poród" [emoji4] tzn kiedy zaplanują wywoływanie.
Wiesz gdybyś znalazła chwilkę to może podzielisz się ze mną szczegółami ze swojego pobytu w tym szpitalu. Tzn. wiem, że mam nic nie zabierać dla maleństwa. Ale co np. z pieluszkami, chusteczkami itp. Czy maleńka była z tobą cały czas? Czy mogłaś liczyć na wskazówki doradcy laktacyjnego? Czy miałaś możliwość wyboru pozycji, w której chcesz rodzić. Czy korzystałaś ze znieczulenia? Kiedy odstawiłaś heparynę? Gdyby poród zaczął się jednak wcześniej, to czy miałaś jakieś problemy z dostaniem się do tego szpitala. Jestem tam teraz co tydzień na Ktg i widzę że jednak zdarza się, że odsyłają.

Napisz jak tam się Asieńka ma [emoji4] lepiej po przerzuceniu się na inne mleczko.

Napisane na D5803 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@burczuś mi to opisywala ze po stosunku w dni plodne lekarz pobiera ten sluz i cos tam patrzy
@bertha a u meza byly badane we krwi i nasieniu?
@Lili81 w Krakowie dr Sydor nie zajmuje sie szczepieniami tylko dr Sacha ktory rowniez pisze accofil
U M badalismy w nasieniu tylko. co mi tam po jego krwi ;)

Dziewczyny ja tylko dopiszę, że raczej wrogość śluzu robi się gdy nie można zajść w ciążę bo taki jest skutek śluz kobiety zabija plemniory wiec jak ktoś zachodzi to raczej problemu ze śluzem nie ma.
Ale @bertha tak teraz myślę , że moj mąż miał p/p plemnikowe w spermie a we krwi nie a ja nie zachodziłam w ciążę w ogóle dopiero Malina je wykrył mąż brał steryd i zaszłam w pierwszym cyklu badaliście sperme pod tym kątem??

@Auri_a gdzie jesteś?
@mickey* a ty kochana?
Tak, w nasieniu wlasnie badalismy przeciwciala i czysto.

... albo co byscie, bysmy wszystkie swietowaly walentynki zwyczajnie... np o tak...Zobacz załącznik 839129Zobacz załącznik 839130
I nie mialy czasu myslec o walentynkach [emoji12]

Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
ale cudowne walentynki :):):):):)

@bertha mam pytanie bo tez mam zlecony accofil jednorazowo zastrzyk,sama go.sobie podawalas?podobn jak heparyne w brzuch zastrzyk.
tak, sama sobie podawalam, zupelnie normalnie jak heparynę. tylko sie wystraszylam, bo ta ampułostrzykawka jak sie dociśnie już tłok do końca, to "wystrzeliwuje" taką osłonkę, zeby juz igłą się nie ukłuć. wiec to mnie troche zaskoczyło :) zastrzyk bezbolesny.
do tej pory nie czuje żadnych skutkow.

troche mi dzisiaj ciepło, ale sie tez moze za cieplo ubrałam. i podbrzusze mocno czuje, jajnik lewy chyba (chyba - bo on nie funkcjonuje, wiec sie dziwie co mnie po tej lewej stronie tak ciśnie) - ale to moze działanie duphastonu branego 2x2.
dzisiaj 3dpo (i ewentualnie 5dpo, jesli najwiekszy pecherzyk pekł jednak przed podaniem ovitrelle, bo tez mam takie podejrzenia).
 
@bertha dzięki za odp. Rozumiem, ze wrogi sluz występuje tylko jak nie mozna zajsc?
Nic nie czuje raczej w podbrzuszu. Nie skupiam się na tym bo miałam dzis szaaaaalony dzien w pracy:/[emoji6] idę na wizyte kontrolna o 18, to bede wiedzieć jak to Endo...[emoji6]

@Destino - co za królewicz [emoji173]️ ile to juz dni/tygodni jest z nami na świecie? [emoji7] duzy, silny chłopczyk! [emoji173]️

@matulkaa - No prosze! [emoji7][emoji6]

@lamia78 - cudowne dzieciaki!!![emoji173]️ zdrowka dla Was i szczecscia!








Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Destino, Lamia piekne te Wasze dzieciaki :*
Dziewczyny, tym co moga, życzę STOSUNKOWO udanych walentynek :p
My dotrwalysmy do 34 tc. Jak sie wcziraj obudziłam, to sie poplakalam, ze udalo się tak dlugo wytrzymać. Poprosilam jeszcze o 3 tygodnie minimum, ale co Królewna zarzadzi, to jej sprawa. Matka moze sobie chcieć:p
 
Destino każdy dzień jest na,wage zlota. Mam nadzieje, że uda sie donosic szczesliwie. Dzis mi kolezanka napisala ze jest w ciąży :) ma blizniaczki 10 mc a ona jest w 25tc. To jest dopiero hardcor :) u mnie Oliwka przynajmniej jest samodzielna i rozumie, ze mama musi odpocząć. A u niej? Dziewczyny zaczynają powoli chodzic ona sama cale dnie bo M w pracy. Na prawde ja podziwiam!
 
@Kwiatuszekk23 moja ciaza nie byla latwa. Jak bylam w 26tc odetchnela moja ginka, bo jakbym urodzila to juz uratuja malego. Od 29tc rodzilam wiec wyznaczalysmy male kroki. Najpierw wytrzymac 4tygodnie, potem znowu 3 tygodnie, a ostatecznie przenosilabym. Naprawde rozumiem, ze kazdy dzien na wage zlota. Poza tym martwilam sie o ciebie i mala czy brzuszek wytrzyma i zobacz jak daleko juz jestes. Placze razem z toba. A podziwiam was wszystkie, bo mam spokojniutkie dziecko i jedno i ledwo daje rade. Nawet ostatnio myslalam o tobie i zastanawialam sie jak ty to robisz? Oskar absorbuje kazda sekunde w dzien i w nocy, a ty masz jeszcze 2dzieciaczkow, ktore tez ciebie potrzebuja. Jestes moja bohaterka... jak kazda tutaj... ale ty szczegolnie sobie z tym radzisz. Powodzenia Kochana [emoji178]

Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Destino, tak, kazda z nas jest tutaj bohaterką! I w zaden sposob nie czuje sie wyjatkowa. Bo kazda z Was na moim miejscu dala by rade! Gdy mialam Oliwke, tez nie wyobrażałam sobie jak dam sobie rade z dwójką. Teraz nie wyobrazam sobie z trójką. A jednak wiem, ze musze sobie dac radę. Moj M bardzo lekko do tego podchodzi. Juz chodzi za mna ze po porodzie bierze tylko tydzien wolnego bo szkoda kasy! No szlak mnie trafił. Powiedzialam mu, ze powiem ginowi, zeby tak profilaktycznie jemu tez zrobil cc, to zobaczy jak to jest super.
U nas na szczescie Adas juz zaczal chodzic sam. Wiec juz nie musze sie schylac. Chociaz czasmi zdarza mu sie nie zmiescic w drzwiach. Ale i tak jestem z niego dumna. Bo na prawde nie mialam czasu ani sily z nim ćwiczyć chodzenie. A tu sam zaskoczyl rodzicow :)
 
Do góry