reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Dziękuję za dobre słowa, dobrze wiedziec ze nie tylko ja mam taki problem wzgledem ciezarnych i dzieci w rodzinie.

@bertha Mocno trzymam kciuki za IUI ✊✊ To teraz podejscie z accofilem?
Tak, w tym cyklu accofil, ale pojedyncza dawka tylko 30mln j., 2 dni po IUI - jutro. czy ktos wie czy lepiej na noc czy na dzien robic zastrzyk? jest jakas roznica? bede sie jakos gorzej czuła, moge prowadzic auto? wole na noc to chyba wziac.

Co do strat, niepłodności vs sukcesy innych, to mam to szczescie że nie dokladam sobie powodów do dołowania sie tym ze innym sie udaje. Oczywiscie zawsze w takiej sytuacji pojawia sie u mnie boląca mysl "jakie to niesprawiedliwe, dlaczego nie ja" i mi chwile smutno, ale zawsze ciesze sie szczesciem innych i ich wspieram. Jakby to ze ja nie potrafie miec dziecka, a to ze innym sie wlasnie udalo to dla mnie dwie zupelnie odrebne sprawy. Potrafie w jednej konwersacji z kolezanka smucic jej sie ze znowu sie nie udalo i ze nie mam juz nadziei, a w drugiej chwili z zywym zainteresowaniem zapytac czy juz czuje skurcze, czy rodzi i ze trzymam kciuki!
nie wyobrazam sobie inaczej, ze mialabym z ciąż i dzieci np. mojego brata sie nie cieszyc. Odpukac, na razie nie zdazylo mi sie zebym sie od kogos odwróciła dlatego ze jemu sie udalo a mi nie. Mysle, ze to jest mega trudne, jesli sie takie sytuacje bierze do siebie.. A ja nie lubie sobie dokładać trosk :)

@susana dziękuję za info. Czytałam historię Twoją i strawbelki już wczesniej. Nawet mam screeny porobione w tel, żeby mieć szybką ściągawkę :)
@Porzeczka1234 a Ty Ovitrelle miałaś iles razy zanim zaciążyłaś i zawsze takie kłucia? Czy to był jednorazowy strzał i ciąża? :)
A sie tak wlasnie zastanawiam czy te kłucia to nie bardziej od progesteronu branego, niz samego ovitrelle? bo pewnie zawsze po ovi bierzesz jakis progesteron - luteine czy dupka.. ja po progesteronie sie czuje mega ciazowo - bola cyckli, czuje dziwne rzeczy w podbrzuszu..

Ja tak sobie mysle, czy problemem w nieplodnosci, poronieniach nie jest to podobienstwo nas do naszych M.. ze natura lubi roznorodnosc i jesli geny sie mieszają.. czy to nie jest problem.
ostatnio szukajac alternatywnych sposobow leczenia, czytalam o bioenergoterapeutach i dziewczyny ktore chodzily w temacie nieplodnosci do bioenergoterapeutow, to czesto wracaly z informacja, ze on powiedzial im ze maja te same pola + +, a powinni miec przeciwne + i -.. mozna w to wierzyc lub nie wierzyc, ale kurde, daje do myslenia. ja coraz czesciej mysle i sie boje o to ze ja z M zbyt podobni do siebie jestesmy.
 
@bertha ja brałam zawsze accofil na noc ,rano wstawalam z bólem głowy ale po tabl paracetamolu było ok ,czasem trochę mnie kości bolały jak na grype, A samochodem jeździłam normalnie
 
bertha - też kiedyś słyszałam o tych bioenergoterapeutach i tych zależnościach... ale póki co, nie wkładam sobie jeszcze tego do głowy, bo oszaleje! :angry::wściekła/y::szok::no::surprised::sorry2::-( :(:laugh2:
 
reklama
@burczuś @pixi.nova ja też kazałam się bratu i bratowej cieszyć, o pierwszej cb nawet nikt nie wie, wiedzą tylko o wrześniowych i styczniowych aniołkowych bliźniakach... jak się z nimi spotykam, to uwielbiam się bawić z dzieciakami i staram się zachowywać "normalnie" tylko w samotności to strasznie boli, a moja mama też jak dzwoni, to kurka nie ma innego tematu, tylko wnuki... ehh... no ale jakoś to znoszę, tylko rzez to mi ciężej...

@bertha mnie po pierwszej dawce podskórnej accofilu bolały plecy (krzyże), kości, głowa i miałam lekki stan podgorączkowy. Polecam wziąć ok południa, bo najgorsze objawy miałam tak ok 8h po podaniu, po kolejnych zastrzykach było lepiej, ale ogólnie czułam takie rozbicie i zmęczenie - na wieczór łyknij paracetamol albo apap i powinno byc git :) Kiedyś któraś wrzucała zalecenia od Sachy żeby przed podaniem łyknąć 1 paracetamol, żeby własnie złagodzić objawy.

@Marthi i ja inwestuję w endo codziennie ;)
 
Do góry