Witam towarzyszki niedoli,
Musi któraś w końcu rozpocząć dobrą serie! Trzymam za Was ( i za siebie też ) kciuki. Wizyte u Maliny ma 11 września, zobaczymy co powie... Wreszcie zebrałam komplet wyników.
Nie latwo było nadrowbić te kilkanaście zapisanych ston W każdym bądź razie - wywnioskowałam że na tą nieszczęsną mutacje homozygotyczną - zielone warzywa i zwiększoną dawkę kwasu foliowego (chociaż jest na recepte- mi bardzo miła farmaceutka jakoś sprzedała). Zamówiałam też to BioMarine - jesień sie zabiża a moja odporność z pierwszym silniejszym wiatrem szwankuje i robi się oprycha. Także mam nadzieje że to pomoże. Czy któraś z Was to przyjmowała?. Znalazłam również taką informacje o pomocy pyłku pszczelego w zajściu w ciąże. Zajście w ciążę - Pomoc mleczka pszczelego w zajściu w ciążę -
Jeszcze na tym etapie nie jestem ale może się przyda...
Scisam Was moco :-) Jesteście niesamowite!
Musi któraś w końcu rozpocząć dobrą serie! Trzymam za Was ( i za siebie też ) kciuki. Wizyte u Maliny ma 11 września, zobaczymy co powie... Wreszcie zebrałam komplet wyników.
Nie latwo było nadrowbić te kilkanaście zapisanych ston W każdym bądź razie - wywnioskowałam że na tą nieszczęsną mutacje homozygotyczną - zielone warzywa i zwiększoną dawkę kwasu foliowego (chociaż jest na recepte- mi bardzo miła farmaceutka jakoś sprzedała). Zamówiałam też to BioMarine - jesień sie zabiża a moja odporność z pierwszym silniejszym wiatrem szwankuje i robi się oprycha. Także mam nadzieje że to pomoże. Czy któraś z Was to przyjmowała?. Znalazłam również taką informacje o pomocy pyłku pszczelego w zajściu w ciąże. Zajście w ciążę - Pomoc mleczka pszczelego w zajściu w ciążę -
Jeszcze na tym etapie nie jestem ale może się przyda...
Scisam Was moco :-) Jesteście niesamowite!