reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Przepraszam,ze w takim dniu ale mam pytanie... :) jutro mija 2 tygodnie od zabiegu łyżeczkowania a ja nadal plamię, po 1 zabiegu trwało to tak z 1,5tyg ale jakoś tak widać było ze się kończy a teraz to trwa i trwa... mam na zmianę normalna krew potem ciemna krew, a momentami to nawet czarna ;/ czy to normalne? Nie mam żadnych boleści brzucha itp...

Miłego dalszego świętowania wszystkim!! :) ;*
Ola miałam tak samo, zgłosiłam Gince i miałam podaną Cyklonaminę przez jej położną :)

Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka
 
reklama
@Liluli kochana,wiem dokładnie co czujesz. Jest mi bardzo przykro gdy to czytam,bo przeszlam przez to z moim byłym mężem. Przez nich w wielkiej mierze rozpadlo sie nasze małżeństwo,corka miala 2'5 roku gdy od nas odszedł. Tesciowie decydowali o wszystkim,o budowie domu,projekcie,po płytki,mnie nikt nie pytał o zdanie. Maz ciagle nie wracal do mojego domu po pracy,tylko jechal do mamusi,a gdy dzwonilam za nim,mowila,zjadl obiadek,umyl auto. Gdy maz chorowal,gdzie dzwonil,do mamusi,zeby do lekarza go umowila. Nic mi nie kupował,a jak juz cos kupil,to mowil,nie ubieraj zeby mamusia nie widziala. Gdy sie klocilam z nim,to ja bylam psychiczna,i ze powinien mnie zostawić. A do tego pozniej sie dowiedzialam ze mnie zdradził,a ona wiedziala,i przyzwalala na to,niech sie wyszaleje. Az pewnego dnia po kolejnej awanturze wyprowadzil sie,chyba to juz byl piaty raz,lecz tym razem na zawsze,a do tego był jeszcze potworem. Przezylam,i dzis jestem szczęśliwa,z nim nigdy bym nie byla,bo to nie ja bylam ważna,tylko mama. Ma druga żonę,i tez jest smieciem. Takie decyzje sa trudne,ale szkoda czasu na kogos kto nie umie kochac,bo nikt go tego nie nauczył!
 
Witam się ;*

Jestem taka zmęczona tymi imprezami ze stwierdziłam , że Sylwester kocyk i tv [emoji23]
Ja czekam na @ bo żeby jeszcze te hormony zbadać...
Każdy dzień mamy i bd miec gości masakra xD dziś jedziemy do teściów to odetchne chwilę od deptania[emoji16]
Miłego świętowania; *

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
@Liluli gdybyś miała ochotę na jakieś towarzystwo to chętnie napiję się z Tobą kawy ;* nie mówię teraz bo w okresie świątecznym na pewno masz go aż nadto :) ale jak tylko coś, mieścina nie duża to i może nawet z widzenia się znamy <3
 
@Liluli kochana zycze sily w nowym roku. Powiedz mezowi ze dziecko mogl zrobic matce i mieliby idealny zwiazek bleee plizz nie wyobrazaj sobie tego.

To ja troche o swietach wam napisze. Takiej wigilii na glodzie to nigdy nie mialam heh. Tesciowa farsz do pierogow mi przesolila, ryba pieczona tez jakas takas nijaka, dobrze ze placki sobie zrobilam i salatke z zurawina i kurczakiem i jarzynowa bez jablka i ogorka to cos choc potem zjesc moglam.Gosciom odmowilam i odpoczelam.Tak spokojnych i rodzinnych swiat to ja nigdy nie mialam,
 
Nie przejmujcie się u mnie tez kryzys w związku ostatnio...
Ja nie mam ochoty na posiedzenia i imprezy mój wręcz odwrotnie ciężko go wyciągnąć z kadkolwiek i jest problem bo przesadzam niby
... mnie nic nie bawi szczególnie nie cierpię jego rodziny płci męskiej bo same pijaki gonią tylko kieliszek za kieliszkiem ten by siedział z nimi a wiem jak go podpuszczaja ...ja chce wyjść i jak zwykle wychodzę na idiotke bo go ciągne do domu i biedny chłop se nie posiedzi...ale jak widzę ze zaczyna mieć cZerwone oczy to ten moment kiedy trzeba wyjść bo później inni namawiają i wiecie przekonaj takiego... tym bardziej ze wgl nie nie pije i mówi że on nie pije wcale to chociaż w święta jakby to była jakaś cudowna woda a mnie to tak wkurza ze jeju ...
Co najlepsze z moja rodziną da się napić z wyczuciem i jest ok a u niego to ja nie ogarniam...
Sorry ale ja nie mam czego świętować :/
Ostatnio trochę się nie rozumiemy nie wiem czy to problemy i za dużo na głowie może on chce odreagować tak...ja znowu potrzebuje spokoju . Wyc mi się chce bo zawsze jest problem tylko wtedy jak jest goscina i obecnie mam taki foch ze za cholere się odzywać nie bede . Wali mnie to niech sobie myślą co chcą o mnie...
Nie wiem czy ja się już taka zgorzkniala zrobiłam czy co ale serio najlepiej spedzilabym ten cZas przed tv ... eh smutno mi :(
Nie wiem chyba jednak to wszystko mnie zmieniło na tyle ze umiem tylko udawać w miarę ze jest ok najlepiej zamknelabym się w czterech ścianach i palnela sobie w łeb...
Trochę mu pojechałam bo on chyba nie rozumie mnie i powagi sytuacji to mu powiedziałam wielebny tatuś jedź sobie imprezuj na cmentarz ...
On ciągle twierdzi ze nic złego nie robi ... sama juz nie wiem czyja wina wolę nasza szara codzienność niż święta
No wygadalam się trochę


Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kobietki co bierzecie Oprócz metylowanego kwasu foliowego bo ja od Pani doktor dostałam actifolin tam jest 1mg forma metylowana i 1mg forma zwykła.... Co mam jeszcze brać?
 
@roxie123 kochanie nie smuć się może potrzebujesz pogadać z jakimś specjalistą.

Wiesz kochana ja powiem tak ja nienawidzę takich kobiet co siedzą nad tym mężem i mówią ile wypić itd ( a wierz mi z moim mężem i umiarem też bywa różnie) ale każdy z nas jest dorosły i sam decyduje ile może wypić mimo twoich doświadczeń życiowych ... może on właśnie w taki sposób odreagowuje jeden chce siedzieć w 4 ścianach a drugi porozmawiać z ludźmi nie myśl tylko o sobie .. nie masz co świętować mhhh on może cieszy się ze spotkania z rodziną jak dużo pracuje . Kochana nie wiem ile mąż ma lat Ty 25 on pewnie podobnie może on chce żyć wiem, że straty są bolesne ale trzeba iść do przodu jakoś żyć nie tylko od badań do badań od starań do starań.
To ,że trochę mąż wypije to chyba nie świadczy o tym ,że jest alkoholikiem to nie fer sama piszesz , że dużo pracuje a ty jeszcze mu dokładasz ale powiem Ci jedno nigdy bym nie powiedziała mężowi , że jego dzieci są na cmentarzu to podłe przepraszam , że tak ostro napisałam ale są granice złości i szczerze to ja bym na jego miejscu się do Ciebie nie odezwała.

Kiedyś mi moja babcia powiedziała , że jak w przyszłości pokłócę się z mężem to mam nie robić tzn cichych dni bo to ddala ludzi od siebie to były mądre słowa ja powiem mężowi co mam do powiedzenia on mi i jedziemy do sklepu szkoda życia na milczenie pomyśl o tym. Mam nadzieję, że dojdziecie do porozumienia ściskam Cię
 
reklama
@roxie123 - zgadzam sie z Porzeczka w 100%. Mnie tez zawsze irytowaly i irytuja kobiety ktore "steruja" mezami przy stole. Domyslam sie ze Twoje zachowanie wynika po trosze z tego co przezylas ale to ze maz sie nawet zaleje w trupa raz czy dwa nie zrobi od razu z niego pijaka. Tym bardziej ze piszesz ze na codzien nie pije. Ja go rozumiem, teraz macie okres imprez, parapetówy itd. Chce sie spotkac z rodzina ze znajomymi, pogadac, popic. Jestescie mlodzi. Ja swojemu nigdy nie bronilam picia w towarzystwie, nie robilam scen itd. Czasem dyskretnie zapytalam czy na pewno dobrze sie czuje. Pozniej roznie sie konczylo. Albo samym kacem albo "umieraniem" caly kolejny dzien. To najszybciej faceta nauczy ze nie warto zalewac sie w trupa, jak odchoruje. Moj szybko sie nauczyl i sam sie kontroluje albo jak towarzystwo zabawowe i szybko narzuca tempo to sam mi szepcze "pilnuj mnie" i wtedy jak mu powiem ze chyba juz starczy to od razu przestaje. Bo wie czym to pozniej grozi.

Uwazam tez ze nie mozna zyc samymi staraniami i w ogole zyc tylko we dwoje najlepiej w 4 scianach. Sama bym uciekla sama od siebie gdybym taka byla.
Roxie glowa do gory kochana. Swieta minely. Zaraz bedzie nowy rok i wszystko wroci do normalnosci. Daj mezowi poszalec i nie badz zrzedliwa jedzą [emoji9]
 
Do góry