Czesc dziewczyny. Staram sie czytac regularnie,choc czasami brakuje mi czasu. Wszystkim staraczkom w glebi serca bardzo kibicuje,tym zaciazonym gratuluję!!!! Mamusim życzę zdrowia i sił,a pociechom usmiechu na twarzyczkach. Bo usmiech dziecka jest bezcenny,oznacza radosc i szczescie . Chciałabym zeby kazda z Was była szczesliwa,bez wyjatku. Maz sie mnie pyta po co dalej czytasz? Te co co miały urodzic,juz urodziły,a ja mu mówię,ze sa kolejne historie,musze wiedziec co u
@Ilis91 bo jest w szpitalu,i tak na okrągło. Smutne jest tylko to ze nie ma końca. Ze lzami w oczach czytalam dzisaj Twoja historje ze cmentarzem
@smerfik88 .
@Funia90 dziewczyny maja racje,ze jesli odrazu nie zaciagniesz męża do obowiazku,to on nadzwyczajnie w swiecie bedzie myślał ze sobie ze wszystkim radzisz,a czasmi trzeba polakac jak nam to źle,i to nie jest klamstwo,na glos,ze noe dajemy rady,ze nie mamy siły,ze mamy swoja babska depresje. Ja zawsze mówię,tego nie zrobie,to robi facet,a facet niech robi to co baba :-).
@Destino kochana dzieki ze pytasz. U nas byly ciezkie dni,syn mial zabieg na ziarniniaka na pepku,byl usypiany,ogromne smutne przezycie,po poltora dnia po zabiegu dostal ostre zapalenie ucha,krzyczal caly dzien,nie wiedzielismy co sie dzieje,az pekla w uszku ta ropa,wizyta u lekarza i wyrok,skierowanie do szpitala,bo ropa lala sie ciurkiem,uparlam sie na antybiotyk do domu,mowila ze nie da rady bo po zinacie bedzie wymiotowal,biegunka i tak wyladujemy w szpitalu,ale uparlam sie i koniec,na drugi dzien pojechalam prywatnie do ordynatora pediatrii,on przepisal lepszy w smaku antybiotyk,antybiotyk w kroplach do ucha,i na szczescie jest poprawa,mowil ze musial zarazic sie w szpitalu bakterja jak mial zabieg, narazie jest poprawa i tego sie trzymajmy,ja po ciazy robie wszystkie badania,niestety prawie wylysialam,haha,ale lysienie plackowate juz takie smieszne nie jest,i wiele innych,ale bedzie dobrze,jak zawsze :-) jak sie ma takie male dziecko to sie mysli,zeby pozyc chociaz trzy lata,pozniej piec,i tak dalej. U Ciebie juz koncoweczka,az trudno w to uwierzyć,ostatnio o tym myślałam,na początku to tak tydzien za tygodniem,potem miesiac,i ta radosc ze jednak sie udalo donosic ciążę:-*. Życzę wszystkim oczekujacym dzidzusia szczesliwego porodu! Smutnym z powodu choroby mamy brata,kogos bliskiego lub dalszego,nadzieji!bo bez niej nie przezylibysmy kolejnego dnia! I dużo zdrówka dla wszystkich!!!! Moze sie powtarzam bo tyle napisalam,a błędów pewnie co nie miara! BUZIACZKI!