@roxi123 to nie takie proste, jeszcze 3t do 36tc i wtedy bezpiecznie moge rodzic, ale kiedy to bedzie to nikt tego nie wie [emoji1]
Ja wchodze zawsze z M do gina, nie wstdze sie go. On tez zadaje lekarzowi pytania. W koncu mu tez zalezy i troszczy sie o nas. Moj tez jak uslyszal od Sydora o krwotokach to odmowil mi zastrzyku. Wtedy sama zaczelam robic. My w domu hadalismy o naszych obawach i mowilam M, ze bez lekow tej ciazy nie poprowadze, pomimo tego co mowia lekarze. Tym bardziej, ze mowili, ze nie zajde naturalnie. Argument bledu lekarzy mialam. Poza tym wszyscy jestesmy ludzmi, wiec mylimy sie.
@zosiak wiem ze ciezko. Trzeba probowac. Teraz mam baranka evana i o dziwo dziala nie tylko na synka...na mnie tez. Mi pomagala praca, a w zasadzie zmeczenie fizyczne, spacery z psem i pobyt na dzialce. Nawet wedrowki po gorach i basen. Oh pamietam jak chodzilam i wyrzywalam sie na basenie. Trzeba szukac co pomaga...choc to nielatwe
@Funia90 mlody co prawda niemal codziennie probuje i sie cisnie, ale szyjka na szczescie trzyma, wiec w zasadzie zobaczymy. Narazie tylko przesunal sie termin porodu na 11 stycznia. A w szkole rodzenia pokazali wam moze madaz krocza?
@marzycielka81 skoro nie pekaja, to trzeba poszukac przyczyny, a nie proponowac in vitro. Nawet moja gin jest tego zdania, ze trzeba poszperac w ukladzie endokrynnym, czyli hormonalnym, bo poki nie ma owulacji nie ma sensu inseminacja. Dziwie sie, ze ta pani zanim zrobila inseminacje nie upewnila sie czy owulacja na pewno byla. Mysle, ze jak to uporzadkujesz to i naturalnie sie uda. A taki sposob inseminacji, to niestety wyciaganie kasy. Jak mialam miec iui to najpierw kazali mi droznosc zrobic. Zeby ja zrobic musialam miec czyste wymazy. Dlatego sie nie udalo. A robia stymulacje i daja ovitrel to nie oznacza, ze jajko peknie. Po to sie robi monitoring, by miec pewnosc. Slonko, po prostu zmien lekarza. Zapytaj o inna opinie
Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom