Tyle czasu tutaj jestem i teraz przynajmniej wiem , co każda o mnie mysli... przykre to wszystko szczególnie , że cały czas miałyście moje wsparcie w każdym poście ... :<
...troszkę Wam napisze od mojej strony :
Nie chciałam tutaj nikogo urazić tylko prawie wszystkie odebrały mnie źle i obróciły moje słowa przeciwko mnie , same pogrążyłyście się w temacie więc możecie mieć pretensje do siebie... po prostu zrobiono ze mnie idiotkę... a ja ?
tak na prawde to mnie wszystkie porównały do małolaty ***** wiedzącej o życiu , bez pokory , taktu itd. ciągle wszystkie piszą , że nie mają czasu , a ja młoda jestem to mam... i jestem w innej sytuacji , a to wcale nie jest tak jak Wam się wydaje ... co ja tam mogę komuś doradzać skoro moje zdanie się nie liczy , bo są mądrzejsze starsze doświadczone z lepszymi radami mają tych samych lekarzy itd ...
i tak ciągle czytając to samo nie da się nie wkurzyć , bo mnie aż zagotowało ... to napisałam tak jak jest , ze trzeba było się starać mając 20 lat , a nie ciągle to komuś wyrzucać , miec jakieś głupie pretensje w taki czy inny sposób , bo to nie moja wina przecież... nie moja wina , że Wy macie taki wiek a ja taki , że los nam poukładał tak życie nie inaczej , więc dajcie spokój ... czytajcie posty ze zrozumieniem , bo można oszaleć...aha , a moze ja mogę pozazdrościć , ze większość w tym wieku nie miała takich przygód i miała super młodość , ja nie miałam i nie mam i jakoś do nikogo nie mam o to pretensji .
Nie piszecie wszystkie wprost , ale ja wiem co jest kierowane do mnie .
Nikt nie popatrzy z mojej strony tylko trzeba głaskać , te które są w większości grupy bo obraza ogromna czego nie rozumie , tak samo tej całej afery w kierunku do mnie ...
Co do in vitro , każda postępuje według własnego sumienia i decyzji czy bierze odpowiedzialność i konsekwencje , i w ani jednym poście nie atakowałam nikogo kto się podjął i szanuję każdą staraczkę nigdy nie było inaczej ...nie osądzam osób , bo kierują się różnymi decyzjami pragnieniami , a pogląd mam ale na temat tego jak to się odbywa .
Postawiłam tylko przed Wami swoją osobę , podtrzymując swoje zdanie na ten temat dlaczego moja osoba ... ja osobiście < bo tego nie ogarnęłyście > ja ...nie ktoś z grupy ,nie podjęłaby takiej decyzji...
i mam prawo do własnego zdania w tym temacie , piszecie , że mogę wyrażać swoje zdanie , a jednak nie mogę...niestety moje zdanie jest atakowane tym , że każda sobie pisze po swojemu jaka ja jestem zła bo tego nie uznaje i jaka każda jest urażona z tego powodu , ze tego nie popieram do końca i mówię o tym głośno . Gdzie tu nietakt ? popatrzcie trochę na siebie bo ja tez mogę się poczuć urażona w tym temacie...ciągle patrzycie na siebie na własną stronę , nie patrzycie przez pryzmat zupełnie innej osoby tylko opieracie się na większości idziecie za tłumem
Hm przyszło mi cytowac samą siebie "...osobiscie dla mnie ale to tylko głośno myślę o sobie, to tak jakbym się miała iść sklonować bo nauka na to pozwala i mogłabym tutaj mieć temat rzekę ale nie chce urazić nikogo kto korzysta , dla mnie to juz zbyt duza ingerencja w powstaniu zycia ale wszystkim życzę powodzenia w decyzjach i nikomu nie bronię zawsze 3mam kciuki to jest sprawa indywidualna "
Więc co do klonowania... nie napisałam nigdzie , ze to jest to samo , przyrównałam je jako odkrycie medycyny , taki przykład jako ogromną ingerencje w ludzki rozwój , gdzie nauka nam pozwala w dzisiejszych czasach na takie rzeczy, to co tam , biorę co dają ...chodziło o to , że nikt by mnie nie namówił , chociażby mi obiecywał , że zrobią ze mnie najlepszą wersję siebie i nie pisałam tego kierując , do tej czy tamtej , tylko do własnej osoby , że dla mnie to takie ingerencje gdzie ja bym się na nie , nie odważyła tak po prostu ... nawet jakby mi filozofowie mówili , że to najlepsze wyjscie , a przykład był wyciągnięty z rękawa , od tak sobie .
Nie pisałam nic o tym , że kto korzysta ten jest gorszy , może klony są fajne tego jeszcze nie wiemy bo do nas to nie dotarło jeszcze , chyba ;p
Niestety większość jest tak zdesperowana , i zapatrzona w siebie , że ma klapki i wszystko przyrównuje do własnej osoby , nic nie umiecie ominąć .
Pisanie mi , że popisuję się wiarą ... hm i to mnie zabolało strasznie...ale o tym się w zasadzie nie dyskutuje ... i ja tez nie będę , powiem tylko
Fakt wiarę ma się głównie w sercu , ale i w obronie własnego słowa... wszystkie macie się za wierzące , za lepsze z jakiegoś powodu , bo tak musi być skoro potraficie ocenić tak głęboko, ... tutaj chodzi o coś więcej niż wiarę ... każda walczy o życie , nie swoje a nowego człowieczka ,
tylko kiedy przychodzi drażliwy temat wyrażanie swojej opinii publicznie na temat mówiąc otwarcie tak jak jest selekcji ludzkiego embrionu , to już nie można się wypowiedzieć ,bo trzeba się podpisać pod kimś , inaczej jest się tym złym... a właśnie odwaga polega na tym , że jak się czegoś trzymam , to nie boję się o tym mówić do innych i tak samo ktoś kto się podjął to wie , że może spotkać się z innym podejściem i nie powinien czuć się urażonym ,
...taka moja decyzja i mam się z tym dobrze mam dziecko takim czy innym kosztem czy żadnym ale mam wygrałam , cieszycie się Wy i ja z Wami się cieszę , mimo ze mam inne zdanie odnosnie swojej osoby, i całego procesu zachodzenia , cieszę się , bo efektem jest dziecko a każde jest takie samo jak już pisałyście wyżej ... ja nie miałabym tylko odwagi na tyle , dlatego też poniekąd też podziwiam ludzi .
Tak samo druga strona ... ja tego nie zrobię i mam się z tym dobrze i powiedzmy dzieci miec nie będę nigdy , < nie daj Boże i aby było inaczej > , i tyle w temacie .
Trzeba liczyć się ze słowami piszecie ... to nie bójcie się mówić otwarcie o tym jak jest , bo tutaj nie ma ani czego bronić , ani czego osłaniać , ani atakować wszystkie siedzimy w jednym bałaganie ...każda robi po swojemu i powinna mieć czyste sumienie ze swoim "ja" być otwartym człowiekiem , a nie bronić się publicznie i tłumaczyć , krytykować wiekszościa mniejszość
Kazda chciała mi wytłumaczyć ze to najlepsze wyjście z sytuacji , że nie mam racji , bo Bóg daje rozum ludziom bla bla bla . Zależy co ludzie z tym darem zrobią , nie zawsze idzie to spójnie.
Ja mówiłam od początku , odkąd zaczęłyście same temat ... ok róbcie jak uważacie to indywidualna sprawa , nie popieram ale będę wspierać , ale jak już napisałam , że moje zdanie w tym temacie jest inne zupełnie i nazwałam coś po imieniu, to juz nie było ok ... gdzie tutaj zrozumienie stron?
Także działa wszystko w dwie strony Wy się obrażajcie , ja też mogę mieć tutaj swoje powody do waszego nietaktu . Życie może zmienia podejście ludzi do pewnych spraw ale , jak dla mnie to , że ktoś jest starszy nie znaczy , że jest mądrzejszy . Wydaje mi się , że właśnie nie umie pogodzić się z tym , że życie nie układa się jakby się chciało i dlatego tyle desperacji w wypowiedziach .
Żyjcie własnym życiem brońcie swojego zdania , swoich poglądów , nie dajcie sobie nic narzucić , ze coś jest lepsze czy gorsze , życzcie wszystkim innym dobrze i to wszystko .
Ja zawsze tak robię czegoś nie popieram głośno o tym mówię , ale też jestem w stanie zrozumieć drugiego człowieka i jego sytuację zaakceptować czyjąś decyzję i mu kibicować .
Nie działa to niestety tutaj w dwie strony ja się dzisiaj przekonałam , jak nie przytakujesz i nie pogłaszczesz nie masz czego szukać bo cie zjedzą , że twoje zdanie jest tyle warte co nic , prawda zawsze boli ... mnie też boli
Dlatego nie chcę tutaj już poruszać tematu , pojedźcie mnie dalej , wyżyjcie się , bo gdzieś się trzeba wyładować przecież ... ja pisze bez ładu i składu więc macie okazję xD
Macie fajną grupę mniej więcej w tym samym wieku dziewczyn , młodsze są głupie , życia nie znają jeszcze , to taki mój wniosek z wypowiedzi .
Nie chciałam się rozstawać w takiej atmosferze , ogólnie nie chciałam się rozstawać...
, ale wiem ile tu jestem warta i cała krytyka spadła na mnie ...co uważam za niesłuszne , wywołałyście same temat i burzę nim , bo ktoś myślał inaczej i powiedział coś , czego nie chciałam usłyszeć .
Myślcie o mnie co chcecie...nie Wy mnie będziecie rozliczać ani ja Was , także w zasadzie zbędne to wszystko .
Życzę Wam szczęścia w życiu każdej z osobna
I dziękuję za wsparcie , kiedy potrzebowałam ;*