Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

[Chocolateri]

@Chocolateri gratulacje i życzę szybujacej bety. Po za tym nigdy nie słyszałam żeby ktoś miał takie podejście to wiary i złego, fajnie zobaczyć coś z innej perspektywy

Ja nikogo nie atakuje i nie uważam żeby dyskusja miała wprowadzać jakieś napięcia. Zawsze ktoś napiszę coś innego co być może kogoś zainspiruje, bardzo podoba mi się to co napisała @Chocolateri

Dziękuję [emoji11]
Każdy ma swoją historię, mnie ukształtowała moja. Pełna katastrof , chorób i niepowodzeń a z drugiej strony pełna cudów. [emoji173]


Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Chocolateri]

@Chocolateri to ja mam identyczną sytuację mam podwyższony androstedion, testosteron, 17 oh progesteron, DHEAs. Jajniki mam w normie, nadnercza po tomografii też. Wyszło, że to raczej PCOS, ale nie mam żadnego leczenia...
Muszę się za to zabrać.

Przy IVF jeśli u mnie by było PCOS doszłoby do hiperstymulacji. W klinice wzięli pod uwagę zaklamany wynik przy dostosowaniu dawki stymulantow. Mam długą listę 34 badań i jak to powiedział mój dr trzeba na nie patrzeć całościowo a nie pojedynczo. Konsultował mój przypadek z jakaś znana specjalistka ze szpitala w Łodzi. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Za dwa tyg jeśli nadal będę w ciąży to znaczy że kuracja działa. Mieliśmy troszkę mało czasu więc szansę są 50/50 . A do tego mojego zestawu leków mam jeszcze Acard o którym zapomniałam.

Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom

 

[roxie123]

Ja panow w sukienkach już dawno nie słucham to tacy ludzie jak my...
Co do in vitro hm każda sobie tłumaczy po swojemu czy to jest właściwa droga i podejmuje własne decyzje ja je szanuje i życzę jak najlepiej
...osobiscie dla mnie ale to tylko głośno myślę o sobie, to tak jakbym się miała iść sklonować bo nauka na to pozwala i mogłabym tutaj mieć temat rzekę ale nie chce urazić nikogo kto korzysta , dla mnie to juz zbyt duza ingerencja w powstaniu zycia ale wszystkim życzę powodzenia w decyzjach i nikomu nie bronię zawsze 3mam kciuki to jest sprawa indywidualna . Znajdzie sie grono które pójdzie , a będzie takie które nie i nikt nikogo nie zmusi ani w ta stronę ani w drugą .
Także nie ma się co oburzac bo tyle racji ile kobiet, kazda chce byc mama po to sie badamy próbujemy szukamy . Także niech każda trzyma sie własnej drogi byle do celu i tak samo kobiety które idą w strone
in vitro powinny uszanować te które mają inne zdanie w tym temacie .

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Destino]

@Porzeczka1234 poryczalam sie. I wlasnie tak jest jak chocby do pracy zaswiadczenie ciaza 3 porod 1. Zawsze liczysz ile moglo by byc, biegac obok zwlaszcza tak jak u nas wszystkie mogly sie urodzic czasu mialy dosc. I zawsze pytanie ktore to pani dziecko i co powiedziec 1 czy 3. Cudownie to napisalas. Ja skonczylam juz 37 lat i choc wiem, ze to nie duzo, to czasu juz niewiele i na starania i niestety macierzynstwo tez, bo oboje z M chcielibysmy doczekac czasu kiedy nasze malenstwo dorosnie i wyfrunie na swoje. Buziam cala twoja rodzinke i ciebie oczywiscie [emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]

@anetkruczek, a myslalas o in vitro w innym miejscu. Z calym szacunkiem do dr P. Albo poprostu ponaciskaj go, by ci zrobil. Mysle, ze w koncu ulegnie. To dobry czlowiek

@Chocolateri witaj. Za tydzien, czy za dwa czekamy na pozytywny test i tego ci zycze. Slonko moze zwieksz encorton choc do 15. Nie mam jeszcze zdiagnozowanych nadnerczy, ale skaczace w ciazy tsh od 0,3 do 4,2 w przeciagu 2tygodni na to wskazuje. Nam sie narazie udalo. Jestesmy co prawda na naturalnym cyklu w 29tc, ale przymierzalismy sie do in vitro. Jeszcze masz szanse. Ja tez mam pcos, hiperstymulacje mozesz miec i bez pcos. Zawsze mozna sprobowac na krotkim protokole, trzeba tylko lekarza z glowa, ktory tym dobrze pokieruje. Ja mam guza na watrobie hormonozaleznego i jesli upatrywali trudu to bardziej w nim niz w hiperstymulacji. Z tym lekarze sobie radza.

@kas90 masz corcie z charakterkiem [emoji4]

Ja nie dyskutuje ani z wiara, ani z medycyna, ale z lekarzami tak zwlaszcza tymi, ktorzy nie chca, lub nie widza potrzeby zeby pomagac.

Cos wam powiem. Niedawno poszlam do spowiedzi po dlugim czasie. Spotkalam w konfesjonale wspanialego czlowieka, ktory na nauczanie Jezusa patrzy tak jak ja. Wazniejszy czlowiek, niz litera prawa. Opowiedzialam mu o swoim bolu i zlosci na Boga tez o stratach i takie tam... a on nawet pokuty mi nie zadal. Stwierdzil ze to, co przeszlam bylo wystarczajaco trudne. Zna to z domu rodzinnego, bo u niego w rodzinie brata tez po poronieniu. Powiedzial tylko bym sprobowala zaufac, ze ta droga na ktorej jestem teraz z zywym dzieckiem i mezem jest dla nas wszystkich najlepsza. Czasem trudno uwierzyc w ciaze nawet mnie, choc kilka kopniakow juz otrzymalam, a bebzon fajnie wystaje.

Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Locja]

@roxie123 całe niezrozumienie polega na tym, że Ty pisząc swoją opinię o invitro naznaczasz je negatywnie (porównujesz je do klonowania) i choć kolejne Twoje zdanie mówi o szacunku i zrozumieniu to czy faktycznie tak jest? Wydaje mi się, że szczegolnie na takim forum, gdzie tyle kobiet walczy i widzi swoją nadzieję w tej procedurze, powinno się powstrzymać od takich porównań (skądinąd zupełnie niesłusznych).

 

[użytkownik m]

Porzeczka poplakałam się jak pisałaś o cc, najważniejsze że Zosia jest przy Twoim cycu i możesz patrzeć na nią, zakochiwać się coraz bardziej, i rozkoszować milością,
Witaj @Chocolateri przykro mi z powodu Twojej cięzkiej drogi i stratale najważniejsze że jesteś w dobrych rękach, i lekarze dokladnie wiedzą z czym walczyć i w co uderzyć, bardzo ładnie napisać o Bogu, i wierze, ja też teraz zupełnie inaczej patrzę na to wszytsko, ale żeby znaleźc się w tym miejscu co teraz musiałam dużo zrozumieć, dopiero rozmowa z księdzem( któryś z kolei) pomogła mi zrozumieć i przestawić myślenie, to jest cudowny czlowiek, pomimo tego że młody miał niesamowite doświadczenie psychologiczne, on jakby od razu wiedział z jakim problemem do niego przyszłam i nie zastanawiał się nad tym co mi powiedzieć, on miał od razu przygotowaną odp,jakby czytał wczesniej napisany list do Mnie.
dziewczyny kązdy może mieć odmienne zdanie, kiedyś mnie też ktoś zaatakował (albo ja kogoś)
@Funia90 bo nierozumiałam dlaczego ktoś mi mówi zebym brała euthyrox bo mam hasimoto!!!
przecież hashimoto to choroba w skutek żle działającego ukł. immunologicznego, a nie złej pracy tarczycy, to nasz ukł immunologiczny ją atakuje przeciwciałami bo myśli że to coś co należy zwalczyć, a nie zła praca tarczycy!!!
a moje tsh teraz to 0,5!!! gdybym wzieła sobie załatwiła na własną rękę !!!euthyrox zapewne rozhustałabym prace tarczycy a może doszło by do przełomu tarczycowego.i zaznaczę że od kilku lat moje tsh spada sukcesywnie!!!każdej z nas organizm inaczej pracuje, dr P też się dziwi że u mnie tak wygląda, bo nijak to się ma do wiedzy medycznej ale tak pracuje mój organizm i tyle taki alien jestem
@roxie to fakt trzeba wazyć pisane słowo, ja również uważam że każdy sposób który jest zgodny z moim sumieniem aby osiagnąc cel( zdrowe dziecko) jest tym właściwym, czy to naturalna ciąża, czy ivf.
a co do panów w sukienkach i ivf, oni tak mówią bo muszą!!! sieją propagandę, że ivf to zabawa w Boga, ale ja rozgrzebałam temat z ksiedzem i on mi wprost powiedział, że owszem to grzech ciężki, ale nie prowadzi do ekskomuniki, tak jak to księża przedstawiają, no przecież nie mogą powiedzieć ivf jest super, przyzwalamy.
zmieniając temat powiedzcie mi bo jestem zielona jak wyglada teraz ivf pod względem finansowym?
jakie to koszty? bo teraz niema dofinansowania tak? i czy np jak jest ivf z kom dawczyni to koszt jest większy?

 

[roxie123]

Tak ja rozumiem ale mam prawo do wlasnego zdania ... oczywiście tylko te drugie mogą się czuć urazone , których jest większość bo jedna za drugą murem ...
Na razie widzę tylko atak na te które mają inny obraz na to...napisalam o sobie osobiście co mam w głowie, nie o kims i tyle, moge miec takie zdanie i nikogo nie muszę głaskać czy sie podlizywac. Po raz kolejny czuje sie atakowana bo macie grupke to widać i byle postawić się komuś z innym zdaniem i ktoś kto ma inne podejście jest gorszy .
Nie wiem macie pretensje jakby o to że mam czas ciagle się to tutaj przewija bo macie swój wiek i brak czasu i ze zle Wam doradzam ze Was nie rozumiem , bo jestem młoda...nikt nikomu nie bronił zacząć staran mając lat 20 każdemu się życie inaczej poukladalo nie ma w tym mojej winy , źle Wam nie radzę i nie życzę wiec dajcie spokój i nie zmieniajcie moich wypowiedzi w całkiem inna odsłonę niż jest . Tak samo ja moge się wypowiedzieć , ale ciągle wszyscy na mnie anty .
Ja i tak zostaje przy swoim ...
Wszystkim życzę dzidziusia z miłości dwojga ludzi, z pomocą lekarzy leków , a nie tylko przez pryzmat muszę mieć to dziecko i krytykować kogoś drugiego ze ma inne podejście ... no i tutaj zrozumiałe że się zdraznilam bo nie lubię kiedy jest atakowana jedna osoba tylko dlatego , że jest młoda i ma inne myślenie.
Ja się żegnam zamelduje się z Kropką nie wiem kiedy...ale może kiedyś to nastąpi [emoji4] powodzenia wszystkim

Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom

 

[Locja]

@roxie123 ale właśnie z uwagi na szacunek powinno się czasem ważyć słowa, szczególnie w tak delikatnym temacie. Widzisz, sama nigdy nie przechodziłam przez invitro i nigdy nie będę musiała.
Nikt Tobie nie broni mieć swojego zdania, ale czy nie brzmialoby to inaczej gdybyś napisała, że nie jest to zgodne z Twoim sumieniem. I kropka, po co pisać więcej?

 

[Locja]

@roxie123 dlaczego się żegnasz? Każda dyskusja ma sens, przecież to, że nie zgadzamy się w jakimś temacie nie oznacza, że Cię nie lubimy .

 

[Destino]

@mickey* w krakowie sa 3 kliniki ktore robia in vitro. Dr P ok 15 tys. Dr Chrostowski ok 7 tys i zdaje sie dr. Janeczko ceny nie znam. Te ceny masz razem z lekami skratchingiem i td. Bez badania zarodkow. Nie wiem ile kosztuje z KD. Moj M na in vitro wyrazil zgode i bylam mu za to wdzieczna, choc sama kiedys mowilam, ze nigdy in vitro. Ale jak rozmawialismy o KD to M powiedzial, ze tak daleko nie chce sie posuwac. Uszanowalam jego decyzje. Stad nie znam ceny.

@roxi123 oj pojechalas po bandzie. A kto mowil, ze wczesniej sie nie staralismy? Mlodosc jest porywcza i ma swoje prawa, przekonasz sie o tym za pare lat. Patrzenie na rzeczywistosc zmienia sie z wiekiem. Nikt ci nic nie narzuca, ale tez staramy sie byc delikatne i taktowne. Twoje emocje nie wskazuja na spokoj o ktorym tyle piszesz. Czasem dobrym tonem jest niestety milczenie. A nie uciekanie, bo nie spodobalo mi sie zdanie innych. Jeszcze wszystko przed toba, byle same dobre chwile [emoji8]

Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom