@roxie123
7 razy byłam w ciąży maksymalnie do 5-6 tygodnia. Przeszłam dwa cykle IVF które dały 2 ciąże. Mój lekarz nadal nie widział problemu, z wielkim bólem zrobił nam genetyke. Genetyka nie pokazała nic. Po 10 latach się poddałam , mając jeszcze w zanadrzu jedno refundowane IVF. Przyjaciel ginekolog namówił mnie na testy w celu znalezienia przyczyny. To było bingo. W moim przypadku niewiedza i traktowanie mnie jak królika doświadczalnego przez lekarzy , doprowadziło do depresji.
Obecnie jestem już na lekach po transferze , bowiem podeszłam do IVF. Mam problem z kora nadnerczy , krzepliwoscia i przeciwcialami. Przyjmuje Encorton, duphaston, Acard , Clexane i cały zestaw witamin. Czas pokaże, jednak nadal uważam że rozwiązanie problemu bez wiedzy gdzie ten problem leży jest jak gra w lotto. Mi ta gra zajęła 10 lat i nie wygrałam.
Trzymaj się kochana.
Napisane na SM-G928F w aplikacji Forum BabyBoom
Przykro mi
no nie zawsze jest tak jakby się chciało... kazda tutaj się o tym przekonała niestety...
Ja nie twierdzę że leczenie jest zle wręcz przeciwnie ... sama szukałam przyczyny i wiem co u mnie jest nie tak , leki też biorę... i chyba większych kroków nie podejmę po pierwsze boję się po drugie licze się z moimi przekonaniami i nic nie zrobię wbrew sobie. Są różne przypadki i tutaj nie ma reguły komu sie uda komu nie przecież jest tyle przypadków ...są na świecie kobiety które dzieci nie mają i muszą się z tym pogodzić ale jestem zdania nigdy nie wolno przestać wierzyć w to że los się odmieni . Ja może mam też inne podejście jestem młoda wiele przede mną znam dużo ludzi po przejściach sama mam w rodzinie kobiety po wielu poronieniach i zdrowych ciążach bez sterydu czy heparyny i wiem że się da ...zalezy co komu pisane ...no nie da się zrobić sobie dziecka na siłę, zależy jaki jest dla nas plan z góry. Sama przeszłam etap gdzie nie mogłam tego wszystkiego zrozumieć i zaakceptować teraz już będzie co ma być leki mam, badania porobione , wszystko w rękach Boga . Każda z nas ma inną dolegliwość i trudno stawiać się na miejscu danej osoby. Osobiście wierzę w cuda...nawet dla najbardziej beznadziejnych przypadków medycznych a jeśli się nie spełni ten wyjątkowy cud to po drodze wokół siebie mamy takich mnóstwo.
@Destino co innego kiedy ktoś nas zupełnie skreśli bo taki wynik , ale cóż wtedy trzeba się z tym pogodzić albo najlepiej wierzyć tylko naprawdę wierzyć ... mojej cioci powiedzieli że nie maja szans na dziecko wyniki jej i męża były właśnie jednoznaczne powiedzieli jej wprost nigdy Państwo nie będą mieć dzieci z medycznego punktu widzenia jest to niemożliwe ... więc nie leczyli sie bo jak nie na szans to nie ma 2 doktorów to samo ... ciocia z czasem się z tym pogodzila powoli po swojemu w jakimś pewnie stopniu , i nagle nie wiadomo jak po 5 latach od diagnozy z naturalnego cyklu urodziła się na 3900 śliczna dziewczynka a za 7 kolejnych lat kolejna dziewczynka . Więc medycyna medycyną ale ja wierzę w coś więcej niż ludzki rozum .
Wiem ze wiele z Was nie zrozumie tego mojego pokreconego myslenia i czasami bierzecie mnie za dziwaka bo malo wiem bo sama mam trochę może inna sytuacje ale wiem że każda walczy jak może ... Ale chce Wam dodać więcej wiary tymi przykladami chociazby bo bez tego nie da rady przejść tych etapów ;*
I popieram leczenie szukanie sama to robię ...ale przede wszystkim trzeba zaufać aby zacząć żyć normalnie i nie zwariować tymi staraniami. Same wiecie jaki ja miałam stosunek do niepowodzeń dlaczego ja itd. Teraz wiem dlaczego ja... Ale to już zachowam dla siebie [emoji4]
Jestem wariatka wiem , ale to też mi pomaga , widzicie mam pod dachem człowieka którym chyba kieruje sam diabeł i daje rade jeszcze wiec wiecie [emoji16] co mnie nie zabije itd. [emoji12]
Każda ma prawo mieć gorszy dzień i mieć mu temu powody . Ja rozumiem i zawsze staram się pocieszyć.
Z oderwaniem się nie myśleniem głównie chodziło mi aby dać sobie pauze na oddech aby właśnie nie wpaść w depresję bo o to łatwo . Ja znalazłam sposoby na nie myślnie i walkowanie tematu ciąży w domu i jest mi z tym świetnie gdyby nie babka byłabym bardzo happy . Ale i to zniose , ktoś daje mi siły by żyć i nie dać się złamać do końca [emoji4]
Każdej życzę gromadki ;** wszystkie jesteście cudowne i kochane ; * walczymy nie poddajemy się każda po swojemu i swoimi metodami nawet kiedy wydaje się byc całkiem do dupy ... trzeba wierzyć że jesteśmy stworzone do czegoś większego ; * przytulam [emoji11]
Napisane na SM-J500FN w aplikacji Forum BabyBoom