reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Dzień dobry laseczki:)
@kas90 pierwsza noc, pierwsza niedziele,pierwszy tydzień...i tak zleci:D U mnie już 8,5 roku:) Ciesz się każdą chwilą,zapisuj ważne informacje, ważne przeżycia, bo to się zapomina:) Pierwszy ząbek, pierwsze słowo itd:) A dzieci potem pytają o takie szczegóły:)
@marshia czytam co piszesz o mamie i bardzo bardzo chciałabym Cię wesprzeć:* Ciężki czas przed Wami, to na pewno. Ale z Bożą i lekarską pomocą dacie radę! Ja na prawdę wiem co to znaczy strach o mamę. Moja raka nie miała,więc nie porównuję,ale pamiętam strach przed każdym badaniem czy zabiegiem...Ale to wszystko co złe, minie! Wierzymy tutaj w to bardzo:* Cmok w czółko dla Mamy:*
A ja dziś 19dc i dopiero mam owulację. Zaś mi sie rozjechał cykl:/ Od kolejnego cyklu będę brać Aromek na podrasowanie jajeczek, monitring,intralipid w 3dc a potem w owulację. I zobaczymy. A kurde tak mi napierdziela jajnik,że bleeee.
@Ilis91 ja nie brałam nigdy tego leku,ale czytając o tych dolegliwościach co masz, a wcześniej czytając o Twojej chorobie pomyślałam,że może to jednak objawy somatyczne? Nie obraź się na mnie, pytam tylko z troską:*
A tak poza tym to miłego dzionka:)
 
reklama
@zosiak - bardzo mi przykro z powodu straty Mamy :( to takie niesprawiedliwe, że jednym się udaje, a drugim nie...

@Ilis91 - nie dziękuję, by nie zapeszyć... ;* aaaa, ok, myślałam, że o heparynie pisałaś.

@marzycielka81 - nooo, tak mnie naszło coś od niedzieli ;p

@Funia90 - wybacz ;p ale Ty w ciąży pewnie też sobie podmaślasz :D aż miło! hahah
Wyluzuj kochana, tak jak piszesz ;* Stres szkodzi, kontroluj wyniki i pilnuj się. W razie czego wal drzwiami i oknami do lekarzy ;*
Który to już tc?

@Porzeczka1234 ;p dziękuję! Dobrze, że na ktg wszystko ok.
Który to już tc?

@Beciiia-87 - ja pasków nigdy nie testowałam, więc nie pomogę niestety :(

@agatush - popieram w 100%

@kas90 - witaj w domku <3
 
@Marthi minely dwa lata od smierci mojej mamy bol pozostal lecz mysl ze mialaby zyc w cierpieniach moze tak mialo byc na dluzsza mete nikt by tego nie zniosl. Moj maz stracil mame majac 20 lat ja mialam 26 jak pochowalam mame niby juz taka dorosla a tez to bardzo przezylam ciesze sie tylko ze jeszcze byla zdrowa na naszym slubie.
 
@agatush kochana tak to jedzenie jest specyficzne to prawda a do tego ten zapach fuuuu teraz nie mogę tego znieść ale prawda jest taka , że dobrze się po tym jedzeniu czułam ja jeszcze laktoze ograniczyłam zresztą przyznam ,że do tej pory nie piję mleka z laktoza sera itd. czasem coś się tam zdarzy nie przesadzam ze schizą. Tylko ja miałam taką przygodę , że napiłam się mleka od krowy i cóż po 5 min prawie zemdlałam w łazience i 30 sekund po tym zdarzeniu biegunka myślę , że to jakiś wstrząs był. Co ciekawe będąc dzieckiem piłam takie mleko od krowy jeszcze ciepłe. Co do porodu już u mnie ze znajomych siostra ,ciotki ,koleżanki rodzice ja i mąż oczywiście też przebieramy nóżkami kiedy to będzie z jednej strony się boje z drugiej już marzę aby ja przytulić abym mogla chociaż na 5 min wziąść oddech i nie myśleć czy kopie itd odpocząć psychicznie potrzebne mi to już sama wiesz....

@Marthi kochana dziś 37+4 wczoraj lekarz powiedział , że ktg ok i mam odpoczywać ja już schiz dlaczego odpoczywać no normalnie oszalec można pytam go dlaczego odpoczywać ? Czy coś się dzieje a on do mnie , że w piątek ciąża donoszona dobrze by było wytrzymać ale człowiek nawet nie pomyśli tylko od razu dramat

Dziewczyny mój ojciec 3 jego siosty i dziadek pochowali swoją mamę dziadek żonę jak ojciec miał 9 lat tylko tyle było im dane czasu spędzić razem. Zawsze rodzeństwo ojciec mówią "mamusia" jak coś opowiadają wiecie nigdy "mama" "matka" tylko mamusia bardzo mnie to wzrusza ja jestem bardzo rodzinna osobą. Musimy doceniać każdy dzień nam dany

@marshia kochana myślę o Was
 
@agatush czyli jakbys kiedys planowala zrzucic kg to musisz zajsc w ciaze[emoji23]
U mnie to dziala odwrotnie,kilogramy rosna w gore[emoji4]
Obiecuje pokazac brzuchola[emoji5]

@Porzeczka1234 ja mysle ,ze cos sie moze kroic[emoji16]a jak nie to i tak niedlugo sie spotkacie z bydluniowa[emoji4]

@zosiak mowie Ci juz sie balam ,ze kaze podwozie pokazac a ja nieprzygotowana[emoji16]
Przykro mi z powodu Mamy[emoji29]

@bea25ta czasem mnie lekarze przerazaja [emoji15]serio

@Beciiia-87 testy owu nie zawsze wychodza ,a dwa ,ze to sie szybko zmienia,ja kiedys rano negatyw a o 15 dwie grube krechy[emoji4]

@kas90 tulcie sie mocniutko[emoji5]

@Marthi a no dogadzam sobie hehe a co tam,obserwuje tylko kilogramy jak mam za duzo to sie wkurzam i obiecuje nie jesc tyle ale po godzinie znow jem hahah
27 tydzien i 5dni [emoji4]albo jak kto woli 28[emoji4]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
@Marthi minely dwa lata od smierci mojej mamy bol pozostal lecz mysl ze mialaby zyc w cierpieniach moze tak mialo byc na dluzsza mete nikt by tego nie zniosl. Moj maz stracil mame majac 20 lat ja mialam 26 jak pochowalam mame niby juz taka dorosla a tez to bardzo przezylam ciesze sie tylko ze jeszcze byla zdrowa na naszym slubie.
Witaj:) My jeszcze sie nie znamy:) O homocysteinie już laski Ci dały wyczerpującą odp:) Dla pocieszenia mogę napisać,że ja zaczynałam z wartością 18!
Ale chciałam się odnieść do tematu choroby mamy. cieszę,sie że umiesz sobie przetłumaczyć,że Mama już cierpiała i teraz już nie cierpi itd. Mi do tego etapu jeszcze daaaaaallllleeeeeko. Narazie przeżywam wielką niesprawiedliwość,że moja mama wogóle zachorowała. w wieku 54 lat zdiagnozowano u niej Alzheimera! Tak,jest to możliwe. I nie umiem na dzień dzisiejszy zrozumieć,dlaczego tak się stało. Dlaczego mojej córce nie jest dane mieć babcię tak blisko siebie(teściowa mieszka daleko). Że nie będzie miała takich wspomnień z babcią, jakie ja mam! i wogóle mam wielkie rozgoryczenie w sobie. i złość. Że mendy,pijaczki,ćpunki chodzą spokojnie po tym świecie,a mojej mamy już nie ma. Nie ma dnia bym za nią nie płakała.
 
@zosiak - aaah, skończmy te smutne tematy, bo aż mnie zaparło w piersiach i łezki pojawiły się w oku!!! U nas historia podobna: w 2015 ślub, z mamą wszystko ok było, po kilku miesiącach już w 2016r. (4 stycznia 2016) dowiedzieliśmy się, że ma raka i czeka ją szpital, itp. A po roku 3.01.2017 ja poroniłam, a moja mama przeżyła kolejny cios z tatą, bo 4 stycznia 2017 (co za zbieg dat i w ogóle rok po roku) okradziono moich rodziców, ze wszystkich życiowych oszczędności + dzień wcześniej ja poroniłam... To były okropne 2 lata (chodzi mi o początki roku) i już się boję 2018...aż mnie na myśl o styczniu drżą ręce. Boję się co znowu... Oby ten okropny los się odwrócił. Ale... koniec tematu, bo z nerwów już brzuch rozbolał :(

@Porzeczka1234 - to już baaardzo blisko jesteś <3 ajjjj, coś czuje, że połowa listopada i witamy małego okruszka na świecie :)
A wiesz? Ja też nigdy nie mówiłam "mamo/mama" czy "tato/tata" od dzieciństwa mówię Mamusiu i Tatusiu ;p nie umiem inaczej ;)
Pamiętam, że mnie kiedyś wkurzyli za dzieciaka i powiedziałam, że od dziś koniec i będę mówić "mamo i tato" i co? ani razu mi nie przeszło przez krtań;P
stara dupa ze mnie, a i tak mówię Mamusiu/Tatusiu, albo zdrobniale czasem po imieniu :p

@Funia90 - to już też daleko ;* :))))
 
@Marthi ten rok 2018 na pewno będzie szczęśliwym rokiem również jeśli chodzi o początek i proszę się tu nie bać bo teraz same radosne wiadomości

@burczuś wiesz czytam Cię i myślę sobie , że wcale się Tobie nie dziwię ja chyba do końca nigdy nie pogodzę się ze stratą mojej Zuzi co straciłam że nie mogłam być ziemską mamusią, to był mój promyczek miałaby 2 lata ze strataą drugiej ciążą było mi się łatwiej pogodzic bo niunia byla mała i to wczesna ciąża. Mąż nie pozwala jechać na cmentarz bo nie mogę się nigdy uspokoił i jutro jej nie odwiedzę ale w sercu będzie u mnie jak każdego dnia. Mam nadzieję , że będę mogła już niedługo z siostrą Zuzi pojechać na cmentarz.

Strasznie smutne te dni człowiek podświadomie chyba myśli co nas spotkało bo jutro dzień wszystkich świętych.
 
Ostatnia edycja:
@burczuś witaj :) to mnoe pocieszylas z ta homocysteina. Na rzeczy ktore nie mamy wplywu nie powinnismy sie przejmowac rozumiem jaki to bol ja bede zawsze miala w sercu na poczatku rowniez przezywalam zlosc smutek zlosc wkurzenie i na zmiane i tez wowczas myslalam ze inni nie szanuja swojego zycia a nie maja takich problemow ale ostatnio zrozymialam ze trzeba sie poddac bo nikomu na zlosc nie robie tylko sobie wyrzadzam krzywde i ze mama by nie chciala widziec mnie smutna ciagle, czasu nie cofnie sie. Moge Ci jedynie zyczyc duzo sily i cierpliwosci.
@Marthi przykro mi ze wywolam u Ciebie przykre wspomnienia lecz czasem dobrze jest wydusic z siebie to
Nie wiem czy tez tak mialyscie ale chyba po tej dlugiej przerwie od staran jestem chyba juz gotowa do walki o dzidziusia bede przeszczesliwa kiedy maz wroci odliczam dni do nastepnego roku i ciagle patrze w kalendarz:D
@Porzeczka1234 trudne tematy juz tyle ludzi pochwalismy dobrze ze jest taki czas na pamiec o zmarlych ale i tak czesto mysle o tych ktorych znalam.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
@orzeczka1234 - oby to była dobra wróżka na ten 2018 ;) bo naprawdę... tak jak lubiłam zawsze "Nowy Rok" itd. tak teraz: boję się go i nienawidzę.

@zosiak - trzymam za Was kciuki w następnym cyklu ;*
 
Do góry