Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

[Maciejka78]

@marshia smuteczki, które Cię dopadły właśnie to myślę zupełnie naturalne. Musiało to dotknąć Twojego serca bo bardzo bardzo tego jednego pragniesz. Każda z nas po stracie ma ten czas jedna dłuższy jedna krótszy w którym musi swoje przerobić by potem znów się podnieść. O to, że się podniesiesz nie wątpię a teraz po prostu masz czas wyciszenia. Uważam, ze już spotkanie z Paśnikiem natknie Cię nadzieją ja zawsze po wizycie u niego nabierałam takiej wiary.
A propos wieku daj z tym spokój nie zadręczaj się bo nic Ci to nie da a tylko zatruwa psychikę przecież i tak wiemy, ze się nie poddasz!!! ja jak mojej gince powiedziałam, że się martwię bo wiek koło 40 a tu nic to ona mi na to, że ma pacjentkę, która właśnie w wieku 43 lat prowadzi (pierwsze dziecko, zdrową ciążę Inni przykład to moja siostra cioteczna 41 latek własnie jest w 7 mcu także bez takich mi tu proszę

Matko Dziewczynu jakie z Was kochareczki w depresję przez Was popadnę oj mój M byłby wniebowzięty jakby miał taką Kobietę w domu. Ja to dwie lewe ręce raczej do gotowania no chyba, ze zdrowe żarełko z dziwnych nikomu nieznanych produktów to zawsze zapalona jestem a efekt różny mam ten komfort, że mój M ma obiady dofinansowane w pracy więc tylko niewiele dni na gotowanko

 

[Porzeczka1234]

@Maciejka78 kochana mój mąż też gotuje tzn lubi w tym temacie się dogadaliśmy. Ja mam taki żołądek , że co zjem w knajpie albo na mieście niestety odchoruję.

@bea25ta mój mąż gotuje, sprzata itd ja gotuje też dlatego , ze mam teściow 500 km od domu i jak mala się urodzi to już oświadczyli w zasadzie teściowa , że przyjedzie i to na ok 4-5 dni oni są starzy bo maja po 80 kilka lat to co mam im powiedzieć żeby nie przyjeżdżali jak wszyscy czekamy na ten mały cud tyle lat a gotować nie zamierzam ona też nie. Nie mam z nią najlepszych kontaktów ona mi nigdy nie pomoże siedzi i czeka , aż jej podam obiad ,śniadanie itd. Dlatego nie chcę obarczać męża tymi obowiązkami bo chcę żeby mógł cieszyć się małą.

 

[bea25ta]

Porzeczka to teraz kumam ale odczytalam ze dla meza. Wspolczuje z jednej strony takich gosci co zamiast pomoc zwalaja sie na glowe i trzeba kolo mpnich skakac.

Rozmawialam ostatnio z kolezanka ze kobieta po porodzie oowinna tydzien spedzic w szpitalu i wszyscy co chca przywitac dziecko mogliby zrobic to w szpitalu. My mialybysmy z glowy robienie ciast,kaw czy obiadow a takze porzadkow potem moznabyloby wrocic do domu i sie cieszyc spokojem

 

[Porzeczka1234]

@bea25ta na samą myśl mnie trzepie ale może pojadą wcześniej wiem to okropne i karcę się w myślach za to ale taka prawda. Tescia mam super. Ona ma swoje dobre strony ale dla mnie ogólnie ich jest mało nie chcę się kłócić z mężem to jego rodzice zresztą nie to jest dla mnie ważne teraz ważna jest mała. Umówiliśmy się z mężem , że on podaje do stołu haha

Koleżanka ma rację tydzień w szpitalu wszyscy odwiedzić i spokój.

@bertha melduj kochana co tam u Ciebie???

 

[kas90]

Dziewczyny padlam!!! Czy Waszym facetom rece z tylkow powyrastaly?? Skaczecie kolo nich jakby to oni byli dziecmi masakra. To jak ja wracam ze szpitala moj maz mi gotowal a nie ja jemu.Dorosli faceci a wy im kotlety mrozicie chyba przesadzacie. Jak zamierzacie zostawic dzieci z mezami jak musicie za nich wszystko zrobic?

Beatka, ja gotuję bo uwielbiam i nie dopuszczam go nigdy do garów chociaz umie gotowac, bo w rodzinnym domu pomagal mamie jak chodzila do pracy. Za to on sprząta, myje okna itp.
Poza tym nie wyobrażam sobie wpuscic kogokolwiek do mojego krolestwa juz mama proponowala, ze bedzie nam cos gotowac, to powiedzialam, ze wole zeby zajęla się chwilę małą a ja sobie zrobie szybki obiadzik. Mysle, ze kazde małzenstwo inne i wazne, zeby się dobrze czuć z podzialem obowiązkow.

HAha, też juz się cieszę na te wizytacje

 

[nevergiveup]

@nevergiveup a przypomnij co masz zdiagnozowane, ile za sibą i na czym udało się tak ładnie zaciążyć?
Gratulacje Pamietam, ze jak się zapisałam tu w czerwcu to chyba testowalas?

U mnie przeciwciała przeciwplemnikowe we krwi, ANA 1:1280, insulinooporność, MTHFR heterozygota, genotyp KIR AA i jeszcze podczas hsg wyszedł problem z drożnością jajowodów.
Ciężko stwierdzić co dołądnie pomogło bo udało się 3 cykle po laparoskopii, po 2 miesiącach na diecie bezglutenowej, do tego steryd metypred 8mg,inofem, accofil co 5 dni od potwierdzonej owulacji i do tego standardowo dupek i lutka

 

[bobasek1990]

Cześć dziewczyny jutro powtarzam bete ale strasznie się boję ból pleców dzisiaj znowu doskwiera boję się że to znak nadchodzącego poronienia czytam trochę w necie to u jednych taki ból skończył się źle a niektóre kobiety mają takie bóle do 2trym

 

[bea25ta]

@kas90 daj mi swoj numer zadzwonie jak bedzie czas na porodowke. To ja moge przyjac Was na moj czas porodu , maz moj sprzata ale moze nie tak dobrze jak ja ,a Ty z cala pewnoscia gotujesz ciekawiej i pewnie lepiej ale nie wiem czy potem maz mnie nie zostawilby po Twoich frykasach.

@bobasek1990 bierzesz progesteron??Dupka czy lutke?? Neta nie czytaj bo wiesz wiekszosc na necie niw jest obstawione tak lekami jak my. Kciuki za bete kolo 300

 

[bobasek1990]

Biorę dupka 2-1-2

 

[kas90]

@bobasek1990, czekamy na wieści. Nie czytaj kochana! Ja listopadówkach 75% miało bolesci brzucha. Ja nie mialam i się martwiłam.