reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Pietrucha ściskam Cię mocno!
Nafroczka witaj na forum, jedziemy na tym samym wózku, jestem w trakcie badań ale szykuję się na szczepienia.
Apolinka, ja mam nadzieję, że Dubrawski jednak szczepi bo do Maliny aż boję się jechać skoro nie uznaje badań zrobionych gdzie indziej a ja mam ich bardzo dużo, kosztowały mnie ok 4000 i mam je znowu powtarzać, paranoja jakaś, niektóre miałam nawet powtarzane.
 
reklama
Agnieszka, a kiedy planujesz wybrać sie do Dubrawskiego? Mnie też przeraża to, że Malina każe powtarzać badania, dlatego poszłam do Dubrawskiego, ale wlewy jeszcze bardziej mnie przerazaja...;/
 
Witam!
Od wczoraj przeglądam sobie ten wątek i postanowiłam do Was dołączyć. Zapewne nie będę oryginalna...jestem po trzech poronieniach 2007-8tc, 2009-5tc, 2013-9tc. Po dwóch pierwszych byłam konsultowana immunologicznie pod katem zespołu antyfosfolipidowego- ANA 1i2 Wyszły dodatnie w wysokim mianie p/ciał kardiolipiny też dodatnie w obu klasach igG i igM. Lekarz immunolog obstawił mnie lekami Clexane, Metypred i udało się w 2010 ciąża zakończona powodzeniem :) Rok temu znowu poroniłam bo lekarz gin stwierdził że nie są leki potrzebne gdyż badania wychodziły dobre...chyba później miał wyrzuty sumienia i skierował mnie na badania genetyczne. Wyniki Leiden ujemny, ale mutacja MTHFR a222v heterozygota, kardiolipiny ujemne...wróciłam do gina a on rozłożył ręce i powiedział, że właściwie wyniki są OK i nie muszę nic brać....Jestem załamana, bo juz sama nie wiem co robić...Pomożecie?
 
Nafoczka, niestety nie znam żadnego który by się specjalizował w temacie poronień.. ja chodzę do zwykłego gina który dał mi leki fraxiparinę, duphaston, luteinę i acard. W naszym województwie chyba nie ma takich specjalistów, znam tylko tych o których piszą dziewczyny bo sama przed ciążą zastanawiałam się nad wizytą ale u prof. Jerzak, bo w szczepienia nie wierzę a ona ich nie stosuje. na szczęście udało się bez tego.. ale ponoć jest dobry lekarz w Tarnowie czyli blisko, nie pamiętam nazwiska, chyba Przybycień.. Są tu dziewczyny które u niego były, może się odezwą.
Jestem pewna że i Tobie się uda, w koncu dla każdej z nas wychodzi słońce:)
 
Zrobili mi powtorke bety i usg. Tym razem beta wzrosla,wiec juz nikt nic nie rozumie... na usg widoczny malutki dzidzius ze slabym serduszkiem. Ale jest! Wierze,ze moj maly sie rozkreca dopiero i z dnia na dzien bedzie wiekszy i mocniejszy!!! Wypuscili mnie do domiu. Mam lezakowac,bo okazalo sie jeszcze,ze: " w obrysie reakcji kosmowkowo-doczesnej widoczny krwiak ok 0,5 cm srednicy"... wiec jestem w domu. Leze i wierze w moj cud. Da rade!!!!
Trzymajcie kciuki, sa nam bardzo potrzebne... ja opadam z sil. Stres przeokrutny... dostalam wczoraj w tylek zastrzyk z hydroxyzyny,na uspokojenie i sen... oj dziewczyny.. nie jest mi latwo...ale dam rade. Niech tylko moje dziecko grzecznie zostanie ze mna az do porodu,nie wczesniej niz w kwetniu. Niech urodzi sie zdrowe... niech no je uscisne i mu powiem,jak wiele dla mnie znaczy...
 
Pietrucha! Aż się bałam czytać Twojego posta ;-) Kciukasy przeogromne trzymam &&&&&& Stres ogromny wierze. Kiedy teraz podglądanie maluszka?
 
reklama
Pietrucha ja wierzę, że TO dzieciątko ma dużą siłę walki !!! i to chyba ten Twój CUD, że otrząsnęło się, walczy i walczyć będzie !!!!!!!!!!!!!!!!! Gorąco o Tobie myślę i trzymam &&&&&&&& na pewno będzie dobrze !!!!!!!!!!!!
Madzik ależ się cieszę :tak: trzymam kciuki za Was.... normalnie dajesz mi nadzieję, że mimo wszystko w końcu kiedyś musi zaskoczyć...
Nowe dziewczyny (equendi, nafoczka) witam na forum i w miarę możliwości służę pomocą, radą...
Truskawko na pewno będzie szczęśliwa !!!!!!!!!!!!!!!!
Enya jak tam u Ciebie ??? trzymaj w dwupaczku jaknajdłużej :tak:
Neli, Karola, Misiejek to już lada chwila u Was ;-) kochane wyobrażam sobie jaki to musi być strach przed rozwiązaniem... ale zrekompensowane będzie to Wam już w momencie pierwszego przytulenia dzieciaczków...
GosiaS a Ty kochana jakie najbliższe plany ???
Aditka, Kaira jak tam nasze forumowe maleństwa się chowają ???

Ja już po wizytach... endokrynolog w sumie tylko przedłużył mi letrox, kazał dalej brać wit D i to tyle póki co... ginek zrobił mi cytologię (ostatnią robiłam 2,5 roku temu) no i podejrzał jajniki - jakiś dominujący pęcherzyk jest, aktualnie ma 11mm (13 dc), mówił że przyrost dzienny to jakoś 2mm i kazał się zjawić w niedzielę na oddziale, żeby podejrzeć co się zmienia... na moją prolaktynę wspomniał o ziołowym Cyclodynon. Znacie ten lek ??? Jest to to samo co wspominany przez Was Castagnus ???
 
Do góry