reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Apolinko- popieram Misiejka Dubrawski choć specyficzny wygląda na porządnie znającego się na rożnych mechanizmach immuno. Co do kosztu badań są trzy pakiety: odpowiednio 2,5 tyś., 4, 5 tyś. i wypas za 5,5 tyś. Napisze kartkę jakich badań genetycznych, histeroskopii, karioptypów mu brakuje. I to też trzeba zrobić. Na pierwszej wizycie wykład 30 min, zabiera teczkę z wynikami, sporządzi listę badań. Tę listę odbiera sie od pielęgniarki więc nie płacisz za wizytę. A że nic Ci nie wychodzi to tylko powód do radości. Trzymam kciuki za wizyty.

Karola
- super pomysł z tym skreślaniem. Robiłam tak w podstwówce odliczając dni do wakacji. Naocznie widać jak bliziutko.

Alusia
- przytulam. Tak jak dziewczyny piszę ja trochę wzięłam się za ten problem z zajściem. Jestem po pierwszym monitoringu cyklu, wygląda to nieżle.
Zobaczymy czy skutecznie:) za jakiś czas. Ale lekarz ma jakiś tam plan działania i powiem Ci że jakoś lepiej się z tym czuję.

A ja mam 160 a mężuś tylko 178 :))) i syn też nie zapowiada się na wielkoluda.

Gogac hop hop.

Misiejku
- a jak u Ciebie ? chyba spokojniejsza.
Ale super udało się z tą wyprawką - taka ciocia to skarb.
 
Misiejku, u mnie też już 37 tc leci, dokładnie 36t 2dz jutro wizyta, to dowiem się ile moja córcia waży i czy wszystko ok.
A ja czuję się jak czołg;) Źle mi chodzić, ciężko oddychać, eh uroki końcówki;) Może jutro dowiem się też kiedy w przybliżeniu będzie cc, wstępnie mam mieć w 39 tc. Karola a powiedz czy gin odstawił Ci już luteinę czy masz brać do końca? Ja jeszcze biorę ale tak się zastanawiam jak to jest przed cc, bo żeby urodzić sn to wiadomo że trzeba wcześniej odstawić, ale przy cc też przecież szyjka musi się otworzyć żeby przejsc połóg.. Kaira, Aditka jak to było u Was?
 
Witam
pieknei że rosną nam kolejni synowie i córeczki :)
Karola Neli wy już na końcówce a pamietam jak karola pisałą że nic z tego nie będzie a Kubuś już na świecie za niedługo będzie
Neli ja acard w 32 odstawiłąm cala reszta do końca i Adidka pewnie tęż bo my mamy wczesniaczki :)
 
Mnie też trudno uwierzyć , że już za kilkanaście dni synuś będzie z nami:)
Neli ja odtawiłam po ostatniej wizycie czyli 35tyg2d. Mam jeszcze pessar do pon ,ale jak ostatnio zakładałam nystatynę to nie zauważyłam różnicy bez tej lutki to chyba ok jest.
 
Noo wreszcie się rozkręciło:) Misiejku właśnie o Tobie myślałam że wsiąkłaś na pewien czas;-)

U mnie jesteśmy takie średniaki: ja 164 cm, mąż 178 (chyba) :-):-) No moja Basia to dziecko żywioł - aż się boję co to będzie jak się urodzi....Ja też odliczam w kalendarzu, za punkt obrałam sobie 30.09 bo wtedy kończe 37tc i będę optować za zdjęciem pesara a Basia już będzie traktowana jako donoszona:) Zostało bez dzisiaj -21 dni czyli równe 3 tygodnie:-)
Ja jestem baaardzo zmęczona....Dzisiaj jak wyszłam z domu o 9 tak wróciłam o 21....Nie oszczędzam się w ogóle bo i tak mam wrażenie że nic się nie pogarsza, czuję że pessar trzyma i uda mi się donosić. Zaczęła się standardowa kołomyja - szkoła córki, tańce i angielski. Jeszcze dzisiaj musiałam przywieźć babcie ze szpitala bo wyszła, Lekarze byli w szoku jak silny ma organizm i że wyszła z tego:-) Miała zawał - już 3 raz, anemię (hemoglobinę na poziomie 4), wysiadły jej nerki, wątroba (ma ALAT i ASAT do powtórzenia), odwodnienie (wszystkie minerały poleciały), zapalenie płuc. A teraz już jest OK, od 2 dni już ustawiała pielęgniarki hehehe
Ale jestem zadowolona, przeniosłam się prawie całkowicie, jeszcze tylko TV, dekoder i fotel (czekam aż brat zaliczy egzamin), dla Basi też mam wszystko. Dzisiaj w komisie kupiłyśmy z mamą wózek bo okazało się że ten po Ali to dramat,taki toporny. Kupiłam 2w 1 ale fotelik rozkładany do leżenia żeby posłużył mi jako gondola + spacerówka na lekkim stelażu ze średnimi kółkami (wkurzają mnie te pompowane bo zajmują kupę miejsca).
 
Ile tu szczęsliwych ciężarówek :) Dziewczyny trzymam kciuki za Wasze porody &&&&&&&&&&&&&&

Misiejek bromka biore na noc, Metformax w ciagu dnia. Jest ok, Człek i tak zawsze zmeczony, bo dziecko sie budzi po 5-6x w nocy i płacze, czsami cięzko Go uspokoić. Kiedys zapomniałam wziac bromka na noc i wzielam o 3 jak wstałam do F. Rano czułam sie okropnie ...;)

Chyba jestem tu najniższa: 162, a mój M 186.
 
MagdaCH Ty do niego chodzisz?
a kiedy tą listę odbiera się od pielęgniarek? Innego dnia? Czy tego samego? A wiecie dziewczyny może ile on kasuję za wizytę?
Zobaczmy co mi jutro powie :)

Enya zwolnij kobietko! :)

Alusia, trzymam kciuki!:)
 
Dziewczynki chyba się przeliczyłam:no:.....Rano zawiozłam córkę do szkoły, przyjechałam do domu i stwierdziłam że się prześpię. Obudził mnie telefon ze szkoły że córka zwymiotowała i źle się czuje, no i trzeba ją odebrać.Poszłam do łazienki, aplikuję lutkę (bo rano zapomniałam) a tu krew!!! Niedużo, na wkładce nic nie ma czyli nie leci tak cały czas, tylko przy podcieraniu. Nie wiem czy coś sobie tą lutką podrażniłam?? Nic mnie nie boli, nie mam skurczy, PH też zbadałam i niby jest OK - nadal 4,5-5,5. Wody mi nie odeszły...Czekam teraz na brata i jadę do szpitala na IP. Boję się żeby nie chcieli mnie tych 3tygodni trzymać w szpitalu bo ja miałam tyle planów....Trzymajcie kciuki żeby to nie było nic poważnego.
 
reklama
Do góry