reklama
Gogac strasznie się cieszę i trzymam kciuki
Mimi- super wyniki Ja nie doszczepiałam się w ciąży mimo zaleceń, ale brałam encorton...
Zula o Bytomiu słyszałam bardzo dobre opinie, ale Kaira ma rację- w CSK jest też dobra gastro.. Ja nie brałam sterydów bo mam dzisiaj już dokładnie 35tyg i nie było jak do tej pory większego zagrożenia..
Mimi- super wyniki Ja nie doszczepiałam się w ciąży mimo zaleceń, ale brałam encorton...
Zula o Bytomiu słyszałam bardzo dobre opinie, ale Kaira ma rację- w CSK jest też dobra gastro.. Ja nie brałam sterydów bo mam dzisiaj już dokładnie 35tyg i nie było jak do tej pory większego zagrożenia..
Alokin- jak dlaczego się zastanawiam nad sterydem? Dla mnie to jasne- jestem w ciąży bliźniaczej a ta ma małe szanse na donoszenie.
Dziewczyny- podobno w województwie śląskim są 3 szpitale z 3 stopniem. Referencyjności i tylko one mają sprzęt, żeby podjąć się porodu na wczesnym etapie... Tak do 32 tygodnia... Są to Katowice, Bytom i Ruda. Mój Luxmedowski lekarz pracuje w Bytomiu więc chyba najlepiej jechać tam gdzie kogoś znam. Słyszałam bardzo dobre opinie o nim jeśli chodzi o sprzęt i specjalistów. Z Ligoty podobno ostatnio dużo dobrych lekarzy odeszło... A sanitarnie to Ligota też jest do pupy...
Dziewczyny- podobno w województwie śląskim są 3 szpitale z 3 stopniem. Referencyjności i tylko one mają sprzęt, żeby podjąć się porodu na wczesnym etapie... Tak do 32 tygodnia... Są to Katowice, Bytom i Ruda. Mój Luxmedowski lekarz pracuje w Bytomiu więc chyba najlepiej jechać tam gdzie kogoś znam. Słyszałam bardzo dobre opinie o nim jeśli chodzi o sprzęt i specjalistów. Z Ligoty podobno ostatnio dużo dobrych lekarzy odeszło... A sanitarnie to Ligota też jest do pupy...
K
kaira24
Gość
Zula ruda najlepsza wizualnie i sanitarnie, lekarze tez Sodowski Wołch i wielu innych no i słynne wieloraczki sie tam rodza.Ale jak masz tam lekarza warto tylko ze ja nie dałabym rady az tyle podjerzdzać , w ligocie tylko porodówka i neonatoloigia wyremontowane
alokin wiem co czujesz wyladowałam wtedy w szpitalu na porodówce i byłam załamana bo szanse na zywe zdrowe dziecko kilka %
alokin wiem co czujesz wyladowałam wtedy w szpitalu na porodówce i byłam załamana bo szanse na zywe zdrowe dziecko kilka %
enya81
Fanka BB :)
Zula ja po Celestonie czułam się dobrze, mała też była nadal aktywna więc na moim organizmie nie zrobiło to wrażenia. Ale ja nigdy nie miałam problemów z jelitami a biegunki to chyba od paru lat nie miałam (bynajmniej nie pamiętam). W drugą stronę też nie mam problemu - praktycznie codziennie zaliczam kibelek. Ja właśnie rodzę w szpitalu gdzie jest specjalny oddział dla wczesniaków i nie trzeba nigdzie wozić dzieci - zawsze to jakiś taki komfort psychiczny że w razie W leżę w tym samym szpitalu co dziecko
Mimi a widzisz?? Kolejny cudzik tego roku;-):-). Co do wlewów nic Ci nie doradzę bo nie mam doświadczenia, ja doszczepiałam się tradycyjnie ale od dawcy 2 x w tej ciąży.
Alternatywa generalnie w ciąży mam ochotę na pomarańcze (zwłaszcza na poczatku) i colę. A że nie piję kawy więc sobie pozwalam raz na jakiś czas bo do tego mam bardzo niskie ciśnienie. Moja córka generalnie jest wszystkożerna, nie mam problemu z nią jeśli chodzi o jedzenie, mój mąż jest typowym mięsożercą. Ja od dziecka byłam anty do mięsa, jedyne co tolerowałam to kurczaka, kiełbasę i mortadelę - tyle pamiętam ale to było tak dawno że hej....Od 16 lat nie tknęłam mięsa i jakoś mi go nie brakuje
Kaira u mnie znowu się spierdzieliło Siedzę i beczę bo moja babcia leży na Intensywnej Terapii - jest kiepsko, nie dość że miała mini zawał (już trzeci w ciągu 12 lat) to dopadło ją jakieś choróbsko, kiepsko z nerkami, jest opuchnięta, ma gorączkę (mama mówi że dzisiaj charczała i gadała od rzeczy). Wpuszczają tam tylko jedną osobę w określonych godzinach, ja nawet boję się tam jechać bo babcia z dziadkiem wychowywali mnie do 8 rż (mieszkałam z mamą u nich jak tata był za granicą) i serce by mi pękło. Dzisiaj w nocy mi sie śniła tak strasznie że poryczałam sie przez sen Musiałam też wziąć nospę bo miałam jakieś skurcze, niby nie mega ale bałam się żeby się nie rozkręciły. Modlę się o babcię, żeby chociaż trochę pomogła mi wychowywać Basię...Jak zmarł mój dziadek na raka 11 lat temu to przez 4 lata nie mogłam sie pozbierać.
Mimi a widzisz?? Kolejny cudzik tego roku;-):-). Co do wlewów nic Ci nie doradzę bo nie mam doświadczenia, ja doszczepiałam się tradycyjnie ale od dawcy 2 x w tej ciąży.
Alternatywa generalnie w ciąży mam ochotę na pomarańcze (zwłaszcza na poczatku) i colę. A że nie piję kawy więc sobie pozwalam raz na jakiś czas bo do tego mam bardzo niskie ciśnienie. Moja córka generalnie jest wszystkożerna, nie mam problemu z nią jeśli chodzi o jedzenie, mój mąż jest typowym mięsożercą. Ja od dziecka byłam anty do mięsa, jedyne co tolerowałam to kurczaka, kiełbasę i mortadelę - tyle pamiętam ale to było tak dawno że hej....Od 16 lat nie tknęłam mięsa i jakoś mi go nie brakuje
Kaira u mnie znowu się spierdzieliło Siedzę i beczę bo moja babcia leży na Intensywnej Terapii - jest kiepsko, nie dość że miała mini zawał (już trzeci w ciągu 12 lat) to dopadło ją jakieś choróbsko, kiepsko z nerkami, jest opuchnięta, ma gorączkę (mama mówi że dzisiaj charczała i gadała od rzeczy). Wpuszczają tam tylko jedną osobę w określonych godzinach, ja nawet boję się tam jechać bo babcia z dziadkiem wychowywali mnie do 8 rż (mieszkałam z mamą u nich jak tata był za granicą) i serce by mi pękło. Dzisiaj w nocy mi sie śniła tak strasznie że poryczałam sie przez sen Musiałam też wziąć nospę bo miałam jakieś skurcze, niby nie mega ale bałam się żeby się nie rozkręciły. Modlę się o babcię, żeby chociaż trochę pomogła mi wychowywać Basię...Jak zmarł mój dziadek na raka 11 lat temu to przez 4 lata nie mogłam sie pozbierać.
Ostatnia edycja:
enya nie wiem co robic ;(((( TYLKO TY MIALAS SZCZEPIONKI PULOWANE A SACHA SZCZEPI TAK JAK JA MIALAM OD JEDNEGO DAWCY pulowane pewnie lepsze boje się ze jak mam taki ladny poziom MRL to po doszczepianiu mi spadnie moja kolezanka tak miała ze niestety po 4szczepionce spadlo jej do 0% wiec myslalam ze może lepsza immunoglobulina na utrzyanie tego poziomu
karol wlasnie nie wiem co mam robic szczeze to nie chce mi się już doszczepiac i sciagac dawce... ja bez sterydu czuje się dobrze dzidzia się rozwija ok wiec może jak bym zabrala ta immunoglobulinę ona wsumie tez w jakiś sposób chroni może jeszcze lepiej niż szczepienia a poziom mam prawie tak wysoki jak ty wiec nie wiem czy az jest tak bardzo potrzbne mi doszczepianie... sacha ponoc tez nie ma pulowanych szczepionek tylko od jednej osoby... a ty mialas od meza czy od dawcy???
karol wlasnie nie wiem co mam robic szczeze to nie chce mi się już doszczepiac i sciagac dawce... ja bez sterydu czuje się dobrze dzidzia się rozwija ok wiec może jak bym zabrala ta immunoglobulinę ona wsumie tez w jakiś sposób chroni może jeszcze lepiej niż szczepienia a poziom mam prawie tak wysoki jak ty wiec nie wiem czy az jest tak bardzo potrzbne mi doszczepianie... sacha ponoc tez nie ma pulowanych szczepionek tylko od jednej osoby... a ty mialas od meza czy od dawcy???
Ostatnia edycja:
Mimi ja szczepiłam się u Sachy , szczepionki tylko od mężą. MLR 55% był z września 2013, w ciążę zaszłam dopiero na początku stycznia 2014 i nie doszczepiałam się.
Enya, strasznie mi przykro... Mam nadzieję, że babci się poprawi.. Staraj się nie denerwować..
Zula jesteś już zdecydowana położyć się czy tylko rozważasz szpitale na wszelki wypadek? Ja do CSK mam ok 1km więc też mogłabym podrzucić obiadek Na korzyść CSK przemawia bliskość centrum pediatrii gdyby tfu tfu była potrzebna pomoc... A tak w ogóle to skąd te czarnowidztwa? Wszystko jest ok i będzie! Przed przynajmniej 36tyg żadnych porodów! Zrozumiano?
Enya, strasznie mi przykro... Mam nadzieję, że babci się poprawi.. Staraj się nie denerwować..
Zula jesteś już zdecydowana położyć się czy tylko rozważasz szpitale na wszelki wypadek? Ja do CSK mam ok 1km więc też mogłabym podrzucić obiadek Na korzyść CSK przemawia bliskość centrum pediatrii gdyby tfu tfu była potrzebna pomoc... A tak w ogóle to skąd te czarnowidztwa? Wszystko jest ok i będzie! Przed przynajmniej 36tyg żadnych porodów! Zrozumiano?
reklama
K
kaira24
Gość
Enya w lipcu przechodziłam to samo ale dziadkiem .byłam raz na oiom się pożegnać. Teraz został mi cmentarz i L Która wiecznie się o niego pyta.ale zdarzył zobaczyć malutka.myślałam że będę miała problem się ogarnąć bo właśnie mnie wychowywał ale mam tyle problemów na codzień że nie mam nawet czasu o tym myśleć.
W csk jest oiom dla dzieciaków moja mała tam leżała mają wpełni wyspecjalizowana kadrę bacznie obserwowała ich poczynania. I jakie tam kurczaki leżały.moja była największą Wywieźli jedno małe 900 g z większą ilością chorób do sosnowca. Bo nikt nie zagwarantuje że w pediatrku
przyjmą i maluszka. Tam to znowu podobno miejsc nie mają hihi.
Od kilku dni walczymy z myszkami nieuwiemy ich wytepic a już myślałam że zeman tak złe i głosy słyszę .
maluszka
W csk jest oiom dla dzieciaków moja mała tam leżała mają wpełni wyspecjalizowana kadrę bacznie obserwowała ich poczynania. I jakie tam kurczaki leżały.moja była największą Wywieźli jedno małe 900 g z większą ilością chorób do sosnowca. Bo nikt nie zagwarantuje że w pediatrku
przyjmą i maluszka. Tam to znowu podobno miejsc nie mają hihi.
Od kilku dni walczymy z myszkami nieuwiemy ich wytepic a już myślałam że zeman tak złe i głosy słyszę .
maluszka
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Podziel się: