Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

[magdaCH]

Karola - najlepszego i udanego wyjścia z mężem.
Mimi - wynik super. Nie martw sie pobolewaniem. Odetchnij wreszcie kobieto.
Enya - rzeczywiście masz sajgon. Nie wiem czy ja dałabym radę ogarnąć tyle, chociaż w ciąży nie jestem. Postaraj się choć trochę w przerwach odpoczywać.
Neli - fajne takie finalne przygotowania. Jeszcze 3 tygodnie i możesz witać malutką na świecie.

A ja po wizycie u gina. Ufff na szczęście ma jakiś plan - na początek monitoring, gdyby było ok to histero lub laparoskopia a potem się zobaczy. Nareszcie ruszamy z martwego punktu. Odetchnęłam.

Pozdrawiam mocno..

 

[enya81]

Mimi mnie też bolało podbrzusze a nie miałam transferu Zresztą u mnie w większości objawem ciązy był ból w pachwinach i kłucie jajników po obu stronach brzucha. Co innego skurcze bo na to musisz uważać

 

[zula_5]

Karola- dokładać się do życzeń

Magda tak bardzo mnie cieszą Twoje wieści. Oby teraz już było szybciutko do szczęścia

Truskaweczko wkońcu jesteś

Dziewczyny, proszę o radę bo sama trochę zgłupiałam i chyba niepotrzebnie się denerwuję. Pamiętacie jak Wam pisałam o mojej infekcji i wizycie na IP. Potem byłam u mojej lekarki u której chcę rodzić i ona dołożyła mi jeszcze antybiotyk dopochwowy i mówiła, że te wzdęcia mogą doprowadzić do skurczy. Wczoraj poszłam do lekarza z lux medu ( nie do tego do którego chodzę bo on jeszcze jest na urlopie) bo po tym antybiotyku i po kilku lactovaginalach i kilku dniach spokoju wczoraj znowu znalazłam zielonkawą wydzielinę więc stwierdziłam, że to nawrót infekcji i poszłam do pierwszego lepszego lekarza, żeby zrobił mi wymaz. No i tak: wymaz zrobione, dzieci żyją, serduszka biją miarowo, łożyska niepoodklejane, szyjka podobno 37mm (ostatnio była 32...) obustronnie zamknięta i dostałam skierowanie do szpitala na obserwacje!!!!!! Bo skoro mam wzdęcia i brzuch pobolewa to nie wiadomo czy to nie skurcze. Jak powiedziałam czy to nie zbyt pochopne to mi powiedziała, że ona skierowanie wypisuje a co ja z nim zrobię to moja sprawa... No i się zdenerwowałam bo tata u mnie jeszcze średnio na chodzie, mąż jedzie w delegacje, teściowa do Anglii a ja mam iść do szpitala? Zastanawiam się czy nie poczekać do powrotu chociaż tego mojego lekarza z Luxmedu... Akurat będzie wynik wymazu. Tej lekarce u której chcę rodzić nie chcę mówić, że pognałam do innego lekarza bo ona stwierdziła, że wymaz niepotrzebny o to napewno grzybica i wogóle nie wspominała nic o szpitalu. No i może się obrazić, że jej nie wierzę
kurde mętlik mi babsztyl zrobił i teraz niepotrzebnie nad tym główkuję i się stresuję

 

[apolinka]

Mi mi a Ty gdzie sie szczepilas ? Ile mialas szczepionek?

 

[GosiaS35]

Zulka jak na moje to te wzdęcia są raczej od jelit, przecież tyle miałaś z nimi poważnych problemów. Sama nie wiem, bezpiecznie byłoby się położyć w szpitalu, ale może skonsultuj to jeszcze z kimś? Ten z lux medu wraca pewnie w poniedziałek, to długo, chyba tyle czasu psychicznie nie wytrzymasz. Poszłabym jeszcze do kogoś na sprawdzenie. Ściskam Was mocno. Przejeżdżałam wczoraj przez miejscowość Kluski to się uśmiechnęłam;-)
Magda fajnie, że jest plan. Powiedz histero lub laparoskopia to wstęp do IUI?
Wczorajsze badania w Łodzi poszły szybko, a jakie tanie- zaledwie 4 tyś.... Mam pytanie, szczególnie do Enyi, Misiejka i Truskawki, ale może jeszcze ktoś inny doradzi- czy zdarzyło się Wam, że jakieś przeciwciała nie wychodziły w Diagnostyce, a wyszły u Maliny? Trochę się tego obawiam, poza tym Jerzakowa wspomniała, że niektóre przeciwciała mogą mi wyjść po EBV.
Alusia jak tam u Ciebie?
Pozdrowienia dla Wszystkich!

 

[alternatywa]

Ale jestem wk...ona!! Miałam dziś odebrać wynik z MLR i w poniedziałek z nim do immunologa, a w piątek do gina. Mój mąż pojechał, a tu guzik - wynik będzie za tydzień we środę! Wpieprza mnie Prokocim! Tyle kasy się płaci za badanie, a oni sobie bimbają. Żadnego przepraszam, ani nic w tym stylu. Gdybym wiedziała, to zrobiłabym tydzień wcześniej. WRRRRR!!!!!

 

[alokin]

Gosia mi u Maliny wyszły ANA dodatnie a w Diagnostyce ujemne.
Ale to dobrze bo po szczepieniach mogło być kiepsko a tak jest ok :-)
Zula ja jestem panikarą więc pewnue bym poszła ale skurcze ponoć nie da się pomylić z inną dolegliwością- pzynajmniej tak mi powiedziała moja gin.
Brzuch jest cały twardy i idzie to jak fala od góry do dołu. Może ich byc 10 dziennie o ile nie sprawiają bólu.

 

[apolinka]

Gosiu, Ty byłas wczoraj u Maliny? Pierwszy raz, że aż tyle zapłaciłaś?

 

[barbinka13]

Gosiu mi w Diagnostyce nie wyszły ASA, a u Maliny wyszły dwa razy. Nie wiem, czy tak miało być czy może ktoś coś kręci... Nie powtarzałam tego badania teraz.

 

[enya81]

Gosiu u mnie nie było takiej sytuacji, potwierdziły się wszystkie wyniki z Diagnostyki;-)

Apolinko ja zostawiłam u Maliny za pierwszym posiedzeniem 5,5 tysiąca Biznes to biznes;-)

Ja jestem po wizycie i wszystko jest OK Basiunia ma się dobrze, nadal przepływy, pępowina, łożysko super, rośnie dziewuszka - ok 1900 gram Mamusia też rośnie - tym razem 2 kg w 3 tygodnie Więc już 16kg do przodu - masakra....A najlepsze jest to że kupiłam stanik do karmienia - rozmiar 70H!!! Wygląda jak wielki namiot Na moją prośbę ginka zmierzyła mi szyjkę i uwaga - wg niej ma teraz ok. 3cm!! Wydłużyła się?? Coś mi się to nie podoba.....Ale pessar ładnie trzyma, obejmuje ją więc pomimo rozwarcia zewnętrznego jest OK. Oczywiście bez szaleństw ale mam szansę przy oszczędnym trybie życia donosić do tego 37tc co strasznie mnie cieszy;-):-)

Podpisałam dzisiaj umowę z Progenisem na krew pępowinową, tym samym załatwiłam mojej szwagierce roczny abonament gratis;-)Teraz już jestem spokojniejsza....Mój mąż przyjeżdża w niedzielę albo poniedziałek więc nam pomoże w przeprowadzce - super!!