reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Dziękuję Wam za te wszystkie słowa :*
Mi to dzisiaj już nic nie pomoże... jeszcze chciałam zamówić łóżko bo w końcu mogę kupić to moje wymarzone....i co ? już nie jest w produkcji bo pan co rzeźbił zmarł... to tak na dobitke... mam takiego doła że szok... nawet M kazałam się ulotnić bo czuje sie okropnie i wyje :<
 
reklama
@marzycielka81 kazdej trafia się chwila zwątpienia. U jednej trwa krócej, u drugiej dłużej i wtedy trzeba trochę się wycofać i odpocząć.
Ja walczę 2,5 roku. W międzyczasie trafiły się 3 straty i po każdej ryczałam na głos i mówiłam, ze już nie mam siły na więcej. Ze kolejnego miesiąca nue dam rady. Bo trzeba pamiętać o tabletkach takich, śmakich, zastrzykach, kalendarzu, wizytach. Gdzie w tym przyjemność z seksu? Z życia w ogole hak żyjesz od wizyty do wizyty i od zastrzyku do zastrzyku. Wszyscy dookoła pocieszają, a nikt tak naprawdę nie wiedział co ja czuję.
Wtedy trzeba chwili odsapnięcia. Czegos żeby chwile nie myśleć i psychicznie odpocząć. A potem cóż. Wracamy do działania :)
Tez wrócisz z nowymi siłami, tylko daj sobie chwile odpoczynku.
Nue ma innego rozwiązania
 
Kochane. Musialam to z siebie wyrzucic. Poplakalam sobie jak moj synek spal. Wlasciwie dzis juz mam krew na papierze takze chyba trzeba liczyc za pierwszy dzien okresu. Przemyslenia. Pierwsze czy nie jest tak ze jak sie bierze dupastron to okres nie powiniem przyjsc? Drugie M idzie na badanie nasienia bo to dziwne, ze z cyklu z ktorego mialo na 100 procent cos wyjsc. Nic nie wyszlo. Po 3 heparyna i hormony rowna sie u mnie kiepskie samopoczucie ale co ciekawe, teraz bralam tydzien i nic sie nie dzialo. 21.08 jedziemy na urlop takze ten cykl wakacyjnie. Temperature nadal bede mierzyc. Witaminy tez biore bo po metylach czuje sie lepiej wczesniej ciagle chcialo mi sie spac. Jesli nie uda sie we wrzesniu to chce omowic z pania dr co ona o tym mysli. U nas nikt nie wie, ze sie staramy bo nie chce sie chwalic ciaza.

Burczus u mnie tez puk puk i mam ja ochote za okno wykopac.

Ja srednio mam juz czas na czekanie we wrzesniu mam 36 lat. I czekalam juz po urodzeniu Adriana bo musialam sobie w glowie poukladac po traumatycznym porodzie. Szczere mowiac podejrzewalam ze bede kiec takie problemy, ze zdiagnowuja u mnie problemy. Adrian juz wczesniej dla nas byl cudem i darem ze wzgledu na porod ale po poronieniach i badaniach dla mnie stal jeszcze wiekszym cudem. Chcialabym moc jeszcze raz doznac tej cudownej, pelnej euforii milosci, ktora przepelnia matke gdy pierwszy raz widzi swoje dziecko. Tego zycze tez kazdej z Was bo to najslodsze uczucie bardzo silne i pelne.

Dziekuje Wam za wsparcie:-*

Roxie123 uszy do gory. Bedzie dobrze znajdz sobie jakies zajecie. Przytulam mocno. Jutro bedzie lepiej

A jakbyscie mi napisaly co na poprawe nasienia to bede wdzieczna

Napisane na LG-K500n w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kochane. Musialam to z siebie wyrzucic. Poplakalam sobie jak moj synek spal. Wlasciwie dzis juz mam krew na papierze takze chyba trzeba liczyc za pierwszy dzien okresu. Przemyslenia. Pierwsze czy nie jest tak ze jak sie bierze dupastron to okres nie powiniem przyjsc? Drugie M idzie na badanie nasienia bo to dziwne, ze z cyklu z ktorego mialo na 100 procent cos wyjsc. Nic nie wyszlo. Po 3 heparyna i hormony rowna sie u mnie kiepskie samopoczucie ale co ciekawe, teraz bralam tydzien i nic sie nie dzialo. 21.08 jedziemy na urlop takze ten cykl wakacyjnie. Temperature nadal bede mierzyc. Witaminy tez biore bo po metylach czuje sie lepiej wczesniej ciagle chcialo mi sie spac. Jesli nie uda sie we wrzesniu to chce omowic z pania dr co ona o tym mysli. U nas nikt nie wie, ze sie staramy bo nie chce sie chwalic ciaza.

Burczus u mnie tez puk puk i mam ja ochote za okno wykopac.

Ja srednio mam juz czas na czekanie we wrzesniu mam 36 lat. I czekalam juz po urodzeniu Adriana bo musialam sobie w glowie poukladac po traumatycznym porodzie. Szczere mowiac podejrzewalam ze bede kiec takie problemy, ze zdiagnowuja u mnie problemy. Adrian juz wczesniej dla nas byl cudem i darem ze wzgledu na porod ale po poronieniach i badaniach dla mnie stal jeszcze wiekszym cudem. Chcialabym moc jeszcze raz doznac tej cudownej, pelnej euforii milosci, ktora przepelnia matke gdy pierwszy raz widzi swoje dziecko. Tego zycze tez kazdej z Was bo to najslodsze uczucie bardzo silne i pelne.

Dziekuje Wam za wsparcie:-*

Roxie123 uszy do gory. Bedzie dobrze znajdz sobie jakies zajecie. Przytulam mocno. Jutro bedzie lepiej

A jakbyscie mi napisaly co na poprawe nasienia to bede wdzieczna

Napisane na LG-K500n w aplikacji Forum BabyBoom


Kochana - ja w listopadzie 40..... dzieci - zero.......
Nie poddaje się!
W A L C Z Y M Y :) :) :)
 
Kochane. Musialam to z siebie wyrzucic. Poplakalam sobie jak moj synek spal. Wlasciwie dzis juz mam krew na papierze takze chyba trzeba liczyc za pierwszy dzien okresu. Przemyslenia. Pierwsze czy nie jest tak ze jak sie bierze dupastron to okres nie powiniem przyjsc? Drugie M idzie na badanie nasienia bo to dziwne, ze z cyklu z ktorego mialo na 100 procent cos wyjsc. Nic nie wyszlo. Po 3 heparyna i hormony rowna sie u mnie kiepskie samopoczucie ale co ciekawe, teraz bralam tydzien i nic sie nie dzialo. 21.08 jedziemy na urlop takze ten cykl wakacyjnie. Temperature nadal bede mierzyc. Witaminy tez biore bo po metylach czuje sie lepiej wczesniej ciagle chcialo mi sie spac. Jesli nie uda sie we wrzesniu to chce omowic z pania dr co ona o tym mysli. U nas nikt nie wie, ze sie staramy bo nie chce sie chwalic ciaza.

Burczus u mnie tez puk puk i mam ja ochote za okno wykopac.

Ja srednio mam juz czas na czekanie we wrzesniu mam 36 lat. I czekalam juz po urodzeniu Adriana bo musialam sobie w glowie poukladac po traumatycznym porodzie. Szczere mowiac podejrzewalam ze bede kiec takie problemy, ze zdiagnowuja u mnie problemy. Adrian juz wczesniej dla nas byl cudem i darem ze wzgledu na porod ale po poronieniach i badaniach dla mnie stal jeszcze wiekszym cudem. Chcialabym moc jeszcze raz doznac tej cudownej, pelnej euforii milosci, ktora przepelnia matke gdy pierwszy raz widzi swoje dziecko. Tego zycze tez kazdej z Was bo to najslodsze uczucie bardzo silne i pelne.

Dziekuje Wam za wsparcie:-*

Roxie123 uszy do gory. Bedzie dobrze znajdz sobie jakies zajecie. Przytulam mocno. Jutro bedzie lepiej

A jakbyscie mi napisaly co na poprawe nasienia to bede wdzieczna

Napisane na LG-K500n w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana na poprawę nasienia mój mąż łykał profertil, min. 3 m-ce, dawałam mu dużo natki pietruszki i lekarz zalecał codzienny spacej o stałym tępie tak ok 40 min
 
@marzycielka salfazin, wit c 1000, capivit a+e kazdy lek w osobny dzien po kolei i tak w kolko, mielismy tez profertil. Dolacz tez wit d3 1000.

Moje drogie zycie potrafi byc wredne. Moj M od 2 mcy cierpi na silne bole kregoslupa. Rehabilitacja nie pomagala. Dzis odebralismy rezonans i ma naczyniaki. Wiem ze pragnienie dziecka jest wielkie, ale prosze was zatrzymajcie sie czasem i usmiechnijcie do waszych polowek. Zycie jest takie kruche.
Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
@marzycielka81 kochana cieszę się, że popłakałaś i już jest troszkę lepiej psychicznie. Wiesz mi , że czas wszystkie nas goni a to zegar biologiczny a to strach bo nie wiadomo jak ta ciąża się skończy a to szczepienia itd ja nawet nie wiem jak to jest się starać poprostu dla mnie to normalne stymulacja , zastrzyk, monitoring i czas na sex beztroski raczej się nie zdarza tylko ten jeden raz jeden miesiąc teraz się udało. Też miałam czasem dość walczymy o dziecko juz od 5 lat dwie straty mnóstwo łez , żal , załamanie psychiczne. Kochana dasz radę może wakacje pomogą my po drugiej stracie spakowaliśmy się i wyjechaliśmy do Grecji nie mogłam być blisko domu już myślałam że zwariuje. Wcześniej laparoskopie leczenie męża bo nasienie słabe (mąż brał profertil jadł orzechy brazylijski, pestki z dyni duzo zielonych sałatek ( nie lubi) i ruch zero papierosów jak się napic alkoholu to raz a porzadnie a nie dziennie piwo lepsza wódka to porady od urologa luźne spodnie kompurt z jajek i tel nie do kieszeni w spodniach ) a później konizacja szyjki 12 szczepień i w końcu mamy dzidzię w brzuchu wierz mi uda się i Tobie stymulacja do 6 miesięcy daje najlepsze rezultaty jesli się nie udaje trzeba zbadać właśnie nasienie i dobrze że męża wysłałaś. Ja też mimo brania luteiny zawsze dostawałam @ także w moim przypadku to normalne

@Destino kochana jeśli chodzi o naczyniaka to wiem ze leczy sie go poprzez , że tak powiem zacementowanie nie wiem jak to fachowo się nazywa jest to raczej zabieg bez znieczulenia ogólnego tylko miejscowy. Musicie odwiedzić lekarza Kochana przykro mi bardzo jestem z wami ściskam Cię i dużo spokoju
 
Ostatnia edycja:
@mickey* Kochana nie dziękuję aby nie zapeszyć . Jest bardzo dużo prawdy w tym co napisałaś osobiście uważam ,że na ten ,,mały wielki cud" musi złożyć się kilka czynników odpowiednie leczenie czas i oczywiście Opatrzność Boża. Jeżeli te wszystkie czynniki się połączą przy odrobinie szczęścia może nam się udać. Może nie oznacza jednak musi. Immunologia odgrywa tu ogromną rolę w moim przypadku stanowi chyba ogromną przeszkodę.Wysoki współczynnik odrzutu zarodka ,komórki NK , mutacja i wiek robią swoje.
Leczę się u Maliny prawie rok mam za sobą 7 nie udanych cykli. Jestem po serii szczepień i jednym doszczepianiu . Szczepienia wpłynęły znamiennie na funkcjonowanie mojego organizmu. Moja odporność spadła do takiego poziomu, że z jednej choroby wchodziłam w drugą. Cykle mi się rozregulowały . Mam wrażenie , że mój organizm walczy sam ze sobą podczas każdej owulacji . Tydzień przed miesiączką odczuwam mdłości, bóle głowy, kręgosłupa ,jajników i piersi do tego dreszcze osłabienie organizmu. Odczuwam to tak jakby mój organizm nie chciał dopuścić do zagnieżdżenia zarodka. Jednak to mój wybór moja decyzja o podjęciu leczenia i szczepień.Czasami tak jak każda z was miewam trudniejszy czas, chwile zwątpienia. Zastanawiam się czy starczy mi sił do dalszej walki czy decyzje które podjęłam są słuszne . Wówczas zwracam się do Boga prosząc go o wsparcie i siłę do dalszej walki . Modlitwa dodaje mi sił sprawia , że wraca nadzieja i chęć do dalszej walki. Kochane nikt nas do niczego nie zmusza to my same obieramy kierunek działania. Musimy liczyć się z konsekwencjami naszych wyborów. Nikt nam nie obiecał, że będzie łatwo .
Głęboko wierzę ,że każda z nas zasługuje na to aby być szczęśliwą mamą.
 
@marzycielka salfazin, wit c 1000, capivit a+e kazdy lek w osobny dzien po kolei i tak w kolko, mielismy tez profertil. Dolacz tez wit d3 1000.

Moje drogie zycie potrafi byc wredne. Moj M od 2 mcy cierpi na silne bole kregoslupa. Rehabilitacja nie pomagala. Dzis odebralismy rezonans i ma naczyniaki. Wiem ze pragnienie dziecka jest wielkie, ale prosze was zatrzymajcie sie czasem i usmiechnijcie do waszych polowek. Zycie jest takie kruche.
Napisane na HUAWEI CUN-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
Destino.... Pomodle się za Twojego Męża!!! Trzymajcie się dzielnie. Czy wiecie co teraz dalej? Mieliście już konsultacje u lekarza?
 
reklama
Destino ja rowniez sie pomodle za Twojego meza. Napisz cos wiecej o naczyniakach, jakie sa zagrozenia, przewidywania. Jutro na spokojnie spisze sobie Wasze rady. Szczerze to nie wiem czy moj M jest gotowy na wyzeczenia itd. Mam nadzieje, ze tak.

Napisane na LG-K500n w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry