Więc tak ,o dzieci staramy sie z mężem od 10 lat ,po 4 latach trafiłam do dr Przybycienia stwierdził że głównym problemem jest nasienie i tylko nas ratuje inseminacja i po 6 miesiącach po drugiej inseminacji udało nam sie ,wtedy brałam leki duphaston ,luteine ,encorton i clexane i witaminki ,nasza córeczka ur się w 2012 roku,dwa lata później wróciłam do dr po rodzeństwo przez dwa lata nic nie ruszyło nie drgnęło,dokladnie rok temu podeszlismy do 4 iui byliśmy szczęśliwi bo sie udało ale radość trwała tylko tydzieńpo tygodniu beta przestała przyrastac odstawiłam leki 1i kontrolnie sprawdziłam betę po kilku dniach zaczęła przyrastac pojechałam do dr szok pozamaciczna szybko na zabieg ,po dwóch miesiącach insemiancja nie udana ,miesiąc później szok naturalna ciążą co nigdy mam sie nie przytrafilo po trzech dniach beta spadła, miesiąc później znów szok beta pozytywna i po dwóch dniach znów spadła ,dr zlecił nam badania genotyp kir i Allo mlr ,kir wyszedł mi bx a Allo 0% hamowania ,nie zdecydowałam się na szczepienia i od grudnia nie zobaczyłam pozytywnej bety jestem 3 tygodnie po nie udanej inseminacji mojej 6 czy ja jeszcze mam szansę na dzieciątko?
Napisane na SM-J510FN w aplikacji Forum BabyBoom