Apolinko co ten lekarz miał na myśli, że masz się szybko decydować bo za rok już nie będzie? Ja na Twoim miejscu wybrałabym się jeszcze raz do Jerzak z wynikami, skoro już je porobiłaś, zobaczysz co Ci zaproponuje, możesz to połączyć tak jak Misiejek z Łodzią, bo jednak Malina chyba lepiej Ci pomoże. Moja miejscowa immunolog, kiedy opowiadałam jej o metodach Jerzak, mówiła że to ma sens, bo obniżanie poziomu cukru ma jakiś tam wpływ na immunologię, a wit D3 jest ważna także w pierwszym etapie ciąży, nie tylko przy zajściu. Ja jeszcze nie wybrałam się do Warszawy powtórzyć mlr, myślę jakoś to zrobić na początku sierpnia.
Karola dobrą miałaś intuicję, żeby leżeć, to dobrze. Pewnie cieszysz się z przeprowadzki w Twoje rodzinne strony.
Mimi przy tym białku może już zacznij brać acard, a clexanne od transferu?
Aditko kochana musisz to jakoś przejść teraz, szkoda Piotrusia.
Enya już po notariuszu? Masz prawdziwą kumulację teraz, byle do września i zobaczysz jak ruszysz z kopyta i wszystko poukładasz. A teraz spokojnie. O Twojej ginekolog się nie wypowiem, bo nie chcę CI kobiety „obrzydzać” dodatkowo, a musisz z nią wytrzymać jeszcze jakiś czas…
Zulcia to CI się naskładało, bierz L4 i niczym się nie denerwuj, kluseczki są najważniejsze. Nie denerwuj się na mamę, w chorobie ludzie stają się jeszcze bardziej nieznośni, a Ty na hormonach też pewnie cierpliwości nie masz. Ściskam Was mocno.
Pietrucha teraz jest czas dla Ciebie, żebyś się zregenerowała, korzystaj z życia zanim Ci się dom zapełni.
Alisiu ten wysoki fibrynogen chyba wskazuje na nadkrzepliwość. Dlaczego robiłaś to badanie? Miałaś już kiedyś zły wynik?
Madzia hop hop?
Kaira życzę Liwce dłuuugich i przespanych nocy.
Misiejku chyba masz teraz moment wytchnienia? Dzidzia bezpieczna, to i mama spokojna.
Myślę czasami o Barbinie Malinie, mam nadzieję że u niej wszystko dobrze.
Ja miałam w zeszłym tygodniu załamanie, bo gorączka skoczyła pod 38, poszłam do zwykłej internistki i ona stwierdziła że to jeszcze wszystko od wirusa EBV, do tego mam zawalone migdały. Podobno Ebv rozwija się bardzo długo i mimo lepszych wyników skutki uboczne mogą się dłużej utrzymywać. Chyba ma rację bo gardło pobolewa mnie już jakiś czas, a wcześniej to bardzo często. Kazała zrobić wymaz z gardła i kilka innych rzeczy. Jej konikiem jest cmv i poleciła zrobienie czułego badania pcr w surowicy krwi skoro mam takie wysokie igg. Alusiu pomyślałam też o Tobie w tym temacie, ale już nawet nie chcę CI więcej pisać, bo każesz mi zwracać kasę za te badania jakie Ci tu polecałam a ten pcr to już mega drożyzna. Robiłam już takie badanie na EBV i kosztował około 400zł... Ja mam takie myślenie, że czekam aż chociaż na miesiąc gorączka spadnie poniżej 37 i wtedy zaczynam leczenie przedciążowe.
Pozdrawiam nowe dziewczyny.