reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Mimi ja szczepiłam się w Krakowie u dr Sachy. Po 3 szczepionkach MLR wzrósł z 17 do 54%. On jest immunologiem i po tym wyniku już do niego nie poszłam. Nie zrobiłam też zalecanego doszczepiania w ciąży.. Z perspektywy czasu uważam , że decyzja o szczepieniach była pochopna i obecnie najpierw spróbowałabym na "żelaznym zestawie" zostawiając szczepionki jako ostatnią deskę ratunku... Encorton zaczęłam brać sama bo mój gin chciał spróbować tylko na acardzie i clexane , ale ostatecznie podniósł mi dawkę z 5mg do 10mg już na pierwszej wizycie (5tydz)...

Byłam dzisiaj na kontroli, z młodym wszystko ok, waży 1550g- kawał chłopa:) Niestety szyjka słabsza , niby ok 3cm, ale jak próbowałam się podnieść to ok 25mm więc jutro zakładany będzie pesar... W sumie to dobrze, że ostatnio spanikowałam i lażałam w szpitalu te 20h bo przynajmniej mam świeży wymaz i biocenozę + przeleczoną drożdżycę i nie muszę czekać...

Enya i inne dziewczyny , które go miały- czy zakładanie jest bardzo nieprzyjemne? Upławy są aż takie straszne? Jak nazywają się te globulki, które się przyjmuje przy pesarze?
 
Ostatnia edycja:
Mnie zakladanie ani zdejmowanie nie bolalo, zalezy od kobiety. Globulki rozne sie bierze zalezy co lekarz przepisze ja bralam kilka roznych.


Myvz Piotrusiem w szpitalu. Jutro ma operacje, ma zwezony odzwiernik :-( i mi tk wymiotowal ze szok :-:)-(
 
Aditko, będzie wszystko dobrze,,,, biedny Piotruś... :*
Karola, ale wielki Chłopczyk :) pięknie, niech rośnie i rośnie.... :*
Mi mi, na początku sieprnia mam wizytę u lekarza, wtedy pokaże mu wszytskie wyniki hormonów plus wyniki mutacji MTHFR - ja mam heterozygotę A, i zobaczymy co powie, już na ostatniej wspomniałam, że nie zdecydujemy się jeszcze na szczepionki, że chcemy spróbować bez, ale to było pod koniec wizyty, i nie umie ocenić jak zaeagował, teraz też mu to powiem ale boję, się, bo ten lekarz wierzy w szczepionki (choć jak czytałam inne forum sprzed dwóch lat to był przeciwny) i boję się, że jak powiem, że nie chce, to nie będzie chciał mnie dalej prowadzić.... także na razie nic nie mówił o lekach, ale na pewno encorton no i dalej nie wiem, ja mam też białko S 59, a norma od 60, ale mówił, że to nie ma znaczenia bo białko C jest ok.... choć wolałabym i z tej strony też być obstawiona,

Ściskam mocno :*:**
 
Aditko to trzymajcie sie tam dzielnie !!
Karola ale juz duży chłopak:-) powodzenia na zakładaniu pessara, dobrze że tak szybko ta szyjkę przyuważyli,
moze jesteśmy przewrażliwione, ale widac czesto przynosi to dobre skutki.

Mimi jak widac co lekarz to opinia, w sumie nasz Malina chyba jest szczepiącym na największą skale specjalistą i praktycznie kazdej z nas przepisuje encorton ,
W równym stopniu Dziewczynom nie mogącym zajsć jak i po poronieniach, wiec tak sobie myśle że może ciut lepiej sie zna, niż lekarz który na co dzień nie wykonuje szczepień.
 
aditko - będzie dobrze! Dużo zdrowia dla Piotrusia!
karola - bezbolesnego zakłądania pessara!!
koszyczku - kciuki za wizytę i zielone światło :)
 
Hej dziewczyny!

Aditka - całusy dla dzielnego Piotrusia! Trzymajcie się:*
karol.a - ale duży dzidziuś!!! :) Super! Mnie również zakładanie pessaru nie bolało. Lekarz kazał mi się rozluźnić. Chwycił mnie za rękę i się śmiał, że musimy współpracować;-)
koszczyek - ja też jakoś nie bardzo jestem za szczepieniami :( Chcę spróbować na żelaznym zestawie. Oby się nam udało :*

Dziewczyny - a u Was się dzieje.. czytam i czytam.. ojj.. życzę Wam dużo sił i zdrówka dla Waszych najbliższych!
U mnie nic.
Leci dzień za dniem.
30 mam wizytę u swojej ginekolog po ostatnim poronieniu, minie 8 tyg.
I mam nadzieję, że dostanę w końcu okres, bo po zabiegu krwawiłam ok 12 dni później po 4 tygodniach miałam bardzo słabe plamienie mocno brązowe, trwało raptem 2-3dni i tyle:( Więc nie wiem czy to zaliczać do okresu...
 
Adidko Zdrówka do Piotrusia, niedośc że tyle sie staramy leczymy dmuchamy to te nasze maluszki muszą tyle wycierpiećKciuki za &&&&&& operację
KOszyczku &&& za pozytywne zielone swiatełko z efektami za 9 mce
Pietrucha u Ciebie ok??
Karola miłego kulania z passerem i zaciskaj uda jaknajdłuzej byle nie wcześniak kawał chłopa z twego syna :)
 
Karola no to powiem Ci że duży ten Twój synuś!!! Mnie zakładanie lekko bolało ale bardziej było nieprzyjemne. Natomiast już po założeniu dostałam takich bóli że myślałam o wezwaniu karetki (nie mogłam przejść paru metrów). Nie wiem czemu tak się stało....Łyknęłam 2 nospy, poleżałam i przeszło a potem się nie powtórzyło. Ja zapuszczam sobie globulki Gyno-Pevaryl 50 wg zaleceń lekarza raz na 2 dni ale ja teraz zakładam raz na 3 dni bo są one dosyć drogie (opakowanie ok. 50 zł). Do tego staram sie łykać Provag z probiotykami i póki co jest OK:) Co do wydzieliny to w sumie ja jeszcze zapuszczam luteinę więc ciężko mi powiedzieć czy ta woda po luteinie czy ze względu na pessar ale z wkładkami chodzę:) Nie jest to jakieś mega ale jest, najcześciej po badaniu ginekologicznym jak tam trochę go pomacają to leje mi się po nogach. Widzisz,mnie moja ginka nawet nie zmierzyła szyjki ostatnio bo dla niej najważniejsze że nie ma wewnętrznego rozwarcia i nic się nie uwypukla. Ale jak będę szła do szpitala po sterydy na płucka dla małej to poproszę żeby mi zmierzyli.

Aditko takie maleństwo a już operacja:( Trzymajcie się zdrowo przede wszystkim!!!

Barbinko czyli wszystko u Ciebie OK:) Cieszę się bardzo a na dzieciątko jeszcze przyjdzie czas;-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale dziewczyn sie odezwało ;) Aż gwarno tu....fajnie;)
A ja jak zwykle nie nadążam ze wszystkimi wpisami, ale nadrobię:)

ja dziś odebrałam wynik ANA - ujemny, to chyba dobrze, co nie?

Enya dziękuję za interpretację mojego wyniku, ale nie bardzo wiem o co chodzi z ta stymulacją? ;/
Karol.a83 ale rośnie Twoje maleństwo ;)
Gosiu jak tam Twoje MLR? Powtórzyłaś już je?
Barbinka - super, że u Ciebie ok ;)


Jerzak zaleciła mi jeszze badanie mutacji MHRF A1298C, ale w pobliżu mnie nikt tego nie robi, masakra.....nawet Diagnostyka ;/

Dziewczyny, które chodza do dr Jerzak, co ona sadzi o tym MLR jak jest 0%, preferuje szczepionki? Czy w ogole omija temat?
Jutro idę do hematologa, ciekawe czy czegos nowego się dowiem, bo póki co nie mam pojęcia co dalej robić, czy iśc jeszcze do Jerzak, czy o d razu do Maliny? nie mam pojęcia.... ;(
 
Do góry