reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

Niewiem dlaczego Dr Sacha wogole nie wspomniał nic o wlewach jak go zapytałam o intralipid to mnie zbyl, odrazu szczepienia, a ktoś teraz leczy się u kurpisza lub dubra wskiego?
 
reklama
Dziewczyny, bardzo proszę o poradę, bo nie wiem co robić.

Od poniedziałku odstawiłam metyle i przeszłam na femibion 2 plus. I od wtedy znów obserwuję jaskrawożolte siki po poludniu(nie jakos bardzo jaskrawe poki co).
No i nie wiem czy ja schizuje czy ktoras tez tak ma? Może nie ma się czym martwic skoro to wysikuję? A moze cos w tym femibionie jest czego nie wchlaniam. @Porzeczka1234, ty sam femibion teraz lykasz?
Na necie piszą, ze taki mocz to oznaka przyjmowania witamin z gr B, nie piszą, ze przedawkowania.
Ale w porównaniu z tym co bralam np 1000ug b12, tu są sladowe ilosci (2,7ug b12).

A może zrobić tak, ze codziennie łykać tę kapsułkę z DHA, a tą różową co 2 dzien?

Z drugiej strony, gdyby to bylo przez przedawkowanie, to bym po miesiącu zauważyla zmianę moczu, a nie juz w 1 dniu brania femibionu, nie? Moze ja jakos przefiltrowuję cos co nie jest mi potrzebne?
Kasiu a dlaczego odstawiłas metyle? Pytam tak z ciekawości. Ja biorę je cały czas. Może nie służy Ci femibion? A może po prostu mniej pijesz? Bo to też może zmienić zabarwienie moczu. Nic mądrzejszego Ci nie napiszę bo tak jak wspomniałam ja jestem na nich non stop a oprócz nich biorę mamadha Premium plus :-*
 
No doktor Sacha łączy głównie metodą sczepien i na niej opiera swoje badania. Ja w rodzinie mam poważną chorobę autoimmjnologiczna. Więc gdyby po jego leczeniu i mnie powstała ta choroba byłby to z jego strony błąd w sztuce.... dlatego ja dostałam różne opcje :) a po za tym w wlewach i szczepieniach chodzi o to sama a różnica w cenie jest znaczna. Więc mało kto się decyduje na to drugie. Zwłaszcza ze jak się nie uda to delikatnie mówiąc masz 13 tysięcy do tyłu. Dlatego zaufalam Przybycieniowi i liczę że sie uda :D
 
Hej :*
Mickey wiesz co mi Sacha proponował te wlewy z immunoglobulin, bo jak pewnie pamiętasz ja nie kwalifikowałam się do szczepień. Mówił mi, że one są bezpieczniejsze niż szczepienia i że szczepienia dają skuteczność na poziomie 55% po serii trzech, a immunoglobuliny po 2 już powinny dać gwarancję 60% skuteczności. Przy czym zaznaczył też, że np mój organizm może w ogóle na nie nie zareagować (zresztą chyba u każdego tak myślę) i po 1 robi się już allo mlr, a jeśli po 2 wlewie i 2 sprawdzeniu allo mlr by nie ruszyło to proponowałby odstapienie od nich, bo dalsze wlewy nie mają sensu. Koszt jednego wlewu i jakiegoś jego kolegi w Krakowie (bo on sam ich nie robi) to 4500 zł nawet do 6000 zł, ale nie pamiętam o co chodziło i od czego zależała cena wlewu...
 
Od wagi to zależy :) cena immunohlobuliny i na Słowacji jest znacznie tańsza. I ja bym poszukala refundacji bo podobno jest w niektórych przypadkach.
 
@agatush, genetyczka mi tak zaleciła i dziewczyny w wiekszosci tez tu odstawialy po 1 trym. Po prostu w dalszej ciazy nie potrzeba juz takich ilosci wit z gr B, tym bardziej, ze mogą się nagromadzic za bardzo. Poza tym chcialam tez miec inne witaminy (zelazo, cynk itp, a tam są).
 
@agatush, genetyczka mi tak zaleciła i dziewczyny w wiekszosci tez tu odstawialy po 1 trym. Po prostu w dalszej ciazy nie potrzeba juz takich ilosci wit z gr B, tym bardziej, ze mogą się nagromadzic za bardzo. Poza tym chcialam tez miec inne witaminy (zelazo, cynk itp, a tam są).
Nie pomogę Ci Kasiu.... Ja nie byłam u genetyka a moja gin kazała mi z nich nie schodzić. Fakt że zmniejszyła mi dawkę tych witamin ale mam przy nich zostać :-* a jak z piciem u Ciebie? Może to kwestia nawodnienia?
 
@Gabiś opowiem moja historię z grilem rano jak wstałam chciało mi sie kiełbaski z grila i mąż pokroił na patelni kawałki zesmażył dodał szyneczkę zesmażył i cebulkę nazwał to danie "mężową radością" :p zjadłam z ketchupem i musztardą dodam ze było pyszne. Leżę po śniadaniu zadowolona dzwoni mama i mówi to zróbmy dziś grila przyjedźcie i tak cały dzień na grilu dziś jechałam haha.

@kas90 nie biorę metyli tak malina powiedział homocysteina 3,4 chyba powiedział ze niema potrzeby itd biore tylko fembion ale 1 bo zostało mi 6 tabletek i siki mam rano takie dość żółte a wieczorem jasne ale ja dużo piję ciagle mi sie chce pić. Jak brałam te 5mg kwasu to miałam super żółte i wiedziałam ze to od tego. Ja szczerze nigdy nie zastanawiałam się nad ich kolorem i takie zółciótkie zanosiłam do labo i zawsze było wszystko dobrze. Powiedziałam mojej dr czy na pewno zrezygnować z tego kwasu metylowego coś zaczeła o autyźmie itd więc doszłyśmy do wniosku ze zrobię poziom kwasu i zobaczymy co dalej. Kas myślę ze powinnas poczekać kilka dni zeby coś zweryfikować czy jest gorzej czy lepiej wiesz ja myślę ze to lepiej ze to wydalasz co cu nie służy o ile w ogóle można powiedzieć ze to jakaś przyczyna tego koloru. Moze te dha ma wpływ na kolor moczu
 
Ostatnia edycja:
Piję tyle co zawsze. A kolor na pewno nie od DHA, bo jak swego czasu lykalam femibion1, to bylo to samo, odstawiłam to znikl ten kolor. Takze jestem pewna ze to po femibionie, nie wiem tylko czy to zle czy ok.
@czarna_mala chyba też takie miała, to wie o co chodzi, taki kosmiczny kolor, nie ze intensywny czy mocno zolty. Rano mocz ok, tylko po poludniu i wieczorem taki(a lykam przy obiedzie).
Przegladalam inne preparaty typu pregna, mamadha, ale wszędzie składy są podobne.
POobserwuje kilka dni i najwyzej te rozowe bede lykac co 2 dzien.
@Porzeczka1234, no to sobie dogodzilas :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam Was dziewczyny,czytam cały czas to forum,i chcialam sie podzielić moimi przejsciami brania metyli,ja przed ciąża mialam homecysteine 9,8 pisalam tutaj,odrazu zamowilam metyle,bralam je moze z poltora do dwóch miesiecy,bo zaraz po tym okresie zaszlam w ciążę,nie czekałam dłużej,bo akurat jechałam do męża za granicę,więc lapalam okazję,choc nie bylam pewna ze sie uda,w 5 tyg ciazy dowiedzialam się ze mam krwiaka pozakosmowkowego,lekarz nie wiedzac o moich metylach,ze biore przepisal mi 15 mg kwasu foliowego,czyli trzy razy po 5 na dzien,bilam sie z myslami,nie wiedzialam co robic,czytalam wszystkie wiadomosci,fora na temat krwiakow,wszędzie pisalo ze kwas foliowy pomaga go wchłonąć,więc zdecydowalam ze ratuje przede wszystkim ciążę,bo istnialo ryzyko poronienia,gdy krwiak zaczął sie obkurczac czyli gdzies po trzech tygodniach wrocilam do metyli,po czym bralam je na przemiennie z femibionem 1,gdy metyle mi sie skończyły już nie zamawialam,a bylo to juz dawno i nie pamietam,zazywam tylko femibion 2,i to co drugi dzien,bo sama stwierdzilam ze to za duzo tych witamin,moze jestem glupia,nigdy pozniej nie badalam homocysteiny,ani kwasu foliowego,jestem w 30 tyg ciazy,dziecko rosnie,rozwija sie prawidłowo,zdrowe,choc wszystko okaze sie po porodzie,jeszcze na poczatku bralam wit d,ale pozniej wszystko bylo w tym femibionie,chcialam tylko powiedzieć ze czasami lepiej za bardzo nie drążyć,iść za glosem serca,bo to my jestesmy matkami,i najlepiej każda z nas wie co dla niej i dla dziecka najlepsze,mozemy sie radzic,i wyciagac wnioski,ale to my same odpowiadamy za nasze życie :-)
 
Do góry