reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

reklama
Marzycielko, podoba mi się twoje myślenie :) Też mam takie leki, tylko zamiast lutki duphaston i jeszcze mam acard75. Jaką masz dawkę encortonu? Nie masz już problemu z metylami?
Ja walczę dziś, żeby się nie podłamać i żeby nie czytać nic na necie o niepękniętym pęcherzyku :p
Skoro pół roku temu zaszłam w ciążę bez problemu, to teraz też się prędzej czy później uda! I chcę wierzyć w to, że to jeden z nielicznych zrąbany cykl (no pamiętam taki jeszcze jeden z problemami ze śluzem, tuż po ślubie i podróży poślubnej).
 
Ostatnia edycja:
Marzycielko, podoba mi się twoje myślenie :)
Ja walczę dziś, żeby się nie podłamać i żeby nie czytać nic na necie o niepękniętym pęcherzyku :p
Skoro pół roku temu zaszłam w ciążę bez problemu, to teraz też się prędzej czy później uda!

No jasne, ze tak!!! Trzymamy kciuki za Ciebie kochana! Niech szybciutko peka ten pęcherzyk! [emoji6]
 
Marthi, a jakie badania masz zrobione do tej pory? Coś Ci już wyszło?

Mnie najbardziej wkurza to, że człowiek musi czasem iść tu do gina i liczy na minimum wiedzy, a tu taka porażka...
Chyba muszę zacząć spisywać teksty, które rozkładają mnie na łopatki, typu: "na pewno nie ma pani problemów z hormonami, skoro ma pani owulacje (bo była pani w ciąży)" :D Ja jak idę, to chce tylko usg czy badania, ale oczywiście jakieś złote myśli zawsze się pojawiają. A moja lekarka bierze tylko 20 zł więcej. Szok.
 
Ostatnia edycja:
Marthi, a jakie badania masz zrobione do tej pory? Coś Ci już wyszło?

Mnie najbardziej wkurza to, że człowiek musi czasem iść tu do gina i liczy na minimum wiedzy, a tu taka porażka...
Chyba muszę zacząć spisywać teksty, które rozkładają mnie na łopatki, typu: "na pewno nie ma pani problemów z hormonami, skoro ma pani owulacje (bo była pani w ciąży)" :D Ja jak idę, to chce tylko usg czy badania, ale oczywiście jakieś złote myśli zawsze się pojawiają. A moja lekarka bierze tylko 20 zł więcej. Szok.

Na razie mam tylko podstawy... po pierwszej stracie gin nie kazał mi nic robić prócz cytologii:/
Także mam na bieżąco tarczyce + wszystkie dodatkowe czynniki z nia związane, morfologię, attp, INR, toxo itp...
 
Nie mam dzieci :(
Na razie oprócz tarczycy, która cały czas pilnuje wyniki raczej dobre. Miałam kwas foliowy ponad normę i MCHC, ale lekarze to zbagatelizowali... a jak czytałam w necie i podpowiedziała mi na priv Gabiś to moze wskazywać na problemy ze zbyt gęsta krwią... dlatego zdecydowałam sie na hematologa m.in. Bo sadze ze tarczyca i ta krew mogą miec duzy wpływ niestety:(
 
reklama
Dzis w szpitalu udało mi sie uprosić zeby przyspieszyli wydanie kostek parafinowych i badan histopatologicznych wiec na piatek niby ma byc gotowe... takze nie bede czekac 3 tyg na szczescie...
 
Do góry